Wadowice: nowe świadczenia w Han-Medica

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.06.2020

Centrum Medyczne Han-Medica z Wadowic rozszerzyło zakres oferowanych usług o kompleksowe rozwiązania z zakresu ginekologii estetycznej z wykorzystaniem lasera frakcyjnego.

Doposażenie gabinetu ginekologicznego w sprzęt zostało sfinansowane między innymi z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, w ramach działania pod nazwą „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy Leader, objętego programem w zakresie rozwijania działalności gospodarczej”.

W projekcie realizowanym przez placówkę jako cel podano rozwój działalności poprzez zakup nowoczesnego sprzętu ginekologicznego umożliwiającego rozszerzenie zakresu usług oraz wzrost zatrudnienia poprzez utworzenie dwóch etatów.

Czytaj także: Ostatnia prosta wdrażania e-zdrowia – co nas czeka>>>

Zabiegi przy użyciu lasera służą między innymi do leczenia nietrzymania moczu oraz do rewitalizacji zewnętrznych narządów płciowych kobiety.

Centrum Medyczne Han-Medica powstało w roku 2019.

Oferuje konsultacje specjalistyczne – ginekologa, dermatologa, chirurga, pulmonologa, alergologa, neurologa, ortopedy, urologa, dietetyka. Można tutaj wykonać badania USG piersi oraz skorzystać z usług gabinetu rehabilitacji i masażu. W placówce działa też bezpłatna szkoła rodzenia i gabinet położnej środowiskowej oraz punkt pobrań materiału do badań laboratoryjnych. Oferowane są usługi w zakresie medycyny estetycznej.

Świadczenia centrum są komercyjne.

Placówka zlokalizowana jest przy alei Matki Bożej Fatimskiej 94. Prowadzona jest przez spółkę jawną utworzoną przez lekarzy – Iwonę Hankus, ginekologa, oraz Mirosława Hankus, pulmonologa, alergologa.

Przeczytaj teraz

Interferie rozbudowuje uzdrowisko  w Dąbkach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.06.2020

Spółka Interferie S.A. poinformowała o podpisaniu aneksu do umowy na prace związane z rozbudową, przebudową i nadbudową zespołu sanatoryjno-uzdrowiskowego Interferie Argentyt wraz z elementami zagospodarowania terenu i niezbędną infrastrukturą.

Obiekt znajduje się w Dąbkach, w województwie zachodniopomorskim.

Z uwagi na konieczność wykonania robót dodatkowych za kompleksową realizację inwestycji ustalono wynagrodzenie ryczałtowe wynoszące 47.042.531,39 zł netto.

Umowa z wykonawcą prac – firmą Adamietz sp. z o.o. ze Strzelc Opolskich została podpisana 17 lipca 20019 roku. Jej wartość określono wówczas na 45 400 tys. zł. Zgodnie z umową realizacja inwestycji ma nastąpić do 31 stycznia 2021 roku.

Celem inwestycji jest stworzenie możliwości łączenia kuracji leczniczych z zabawą i rozwojem dzieci, możliwości poprawy zdrowia i wypoczynku dla dorosłych opiekunów, oferowanie możliwości zagospodarowania czasu wolnego oraz uatrakcyjnienia pobytu turystyczno-wypoczynkowego dla rodzin z dziećmi oraz kuracjuszy, zarówno w czasie sezonu letniego jak i poza sezonem.

Argentyt prowadzi specjalny program kuracji prozdrowotnych, w tym program zabiegów leczniczych dla dzieci, które zmagają się z otyłością, astmą oskrzelową, alergią czy atopowym zapaleniem skóry.

Program jest finansowany przez NFZ. Argentyt posiada kontrakt z Funduszem na te świadczenia, który obowiązuje od 1 marca 2019 do 31 grudnia 2023 roku. Jego wartość w roku 2020 wynosi około 4,7 mln zł.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

Interferie to działająca od 30 lat sieć ośrodków wypoczynkowych i hoteli, które zlokalizowane są nad Morzem Bałtyckim i w Sudetach. W zasobach Grupy znajduje się ponad 2000 miejsc noclegowych. Obiekty oferują wypoczynek połączony z profilaktyką zdrowia.

Grupa Interferie obejmuje obiekty należące do Interferie S.A., położone w Kołobrzegu, Ustroniu Morskim, Dąbkach, Świeradowie-Zdroju i Szklarskiej Porębie, a także czterogwiazdkowy, hotel w Świnoujściu, należący do Interferie Medical SPA Sp. z o.

Prawie 68 procent akcji spółki Interferie należy do spółki celowej Fundusz Hotele 01, utworzonej przez KGHM i FIZ. Od 2006 roku Interferie S.A. jest spółką notowaną na warszawskiej giełdzie.

Za rok 2019 Grupa Interferie uzyskała 46 301 tys. zł przychodów ze sprzedaży oraz 2 708 tys. zł zysku netto. Wyniki niewiele różniły się od ubiegłorocznych, kiedy uzyskano 45 829 tys. zł netto przychodów ze sprzedaży oraz 2 803 tys. zł. zysku netto.

W komunikacie opublikowanym w marcu 2020 spółka informowała o możliwym obniżeniu przychodów w roku 2020 z powodu rezygnacji z usług, co było spowodowane epidemią koronawirusa.

Przeczytaj teraz

Opieka farmaceutyczna – elementem cyfrowych usług w opiece zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.06.2020

Dynamika postępu w zakresie wykorzystania usług cyfrowych w systemie opieki zdrowotnej, powinna zostać podtrzymana, ale jednocześnie wysiłki należałoby rozszerzyć również na nowe obszary, takie jak opieka farmaceutyczna – wynika z raportu Warsaw Enterprise Institute na temat cyfrowych usług publicznych.

Przepisy odnoszące się do opieki farmaceutycznej zawiera rządowy projekt ustawy o zawodzie farmaceuty, procedowany w tej chwili przez sejm. Zgodnie z nim opieka farmaceutyczna to świadczenie zdrowotne udzielane przez farmaceutę, w ramach którego, współpracując z pacjentem i lekarzem prowadzącym, czuwa on nad prawidłowym przebiegiem indywidualnej farmakoterapii, poprzez powadzenie konsultacji farmaceutycznych, wykonywanie przeglądów lekowych wraz z oceną farmakoterapii, opracowanie indywidualnego planu opieki farmaceutycznej, wykonywanie określonych badań diagnostycznych czy wystawianie recept w ramach kontynuacji zlecenia lekarskiego.

Gdy ustawa wejdzie w życie, rola farmaceutów zmieni się, nie będą oni już wyłącznie osobami odpowiedzialnymi za realizację recept i ewentualnie przygotowywanie leków recepturowych, lecz staną się uczestnikami procesu leczenia i będą odpowiedzialni za realizowanie szeregu usług składających się na opiekę nad pacjentem.

Aby w pełni wykorzystać potencjał tkwiący w opiece farmaceutycznej, należy skutecznie umieścić ją w ekosystemie rozwiązań dla e-zdrowia i wyposażyć w narzędzia cyfrowe, tak by możliwe było świadczenie dla pacjentów (klientów aptek) usług najwyższej jakości – postulują autorzy raportu.

Rozwiązania takie wdrożyły z powodzeniem inne kraje. Na przykład w Szwecji wśród usług cyfrowych wykorzystywanych przez farmaceutów wymienić można między innymi e-recepty, elektroniczne umawianie wizyt, system EES wyposażający farmaceutów w dostęp do pełnego obrazu leków zażywanych przez pacjenta i automatycznie wskazujący możliwe szkodliwe interakcje pomiędzy substancjami czy osobne moduły zapewniające pacjentowi dostęp do historycznego i obecnego statusu wydanych recept.

Czytaj także: Ostatnia prosta wdrażania e-zdrowia – co nas czeka>>>

Aby farmaceuci uzyskali takie uprawnienia, konieczna byłaby integracja aptek z systemem IKP – Internetowych Kont Pacjenta (pod warunkiem rozwoju ich funkcjonalności). Opieka farmaceutyczna będzie bowiem miała istotne znaczenie jedynie w warunkach synergii z działaniami lekarza prowadzącego pacjenta oraz przy pełnym dostępie do dokumentacji medycznej (systemowym wyzwaniem i pożądanym kierunkiem zmian jest jej pełna digitalizacja) istotnej z punktu widzenia planowania farmakoterapii i udzielania pacjentowi niezbędnych informacji oraz wskazówek.

Eksperci WEI postulują również wprowadzenie możliwości uzupełniania przez farmaceutów informacji o zdrowiu pacjenta dostępnych w IKP. Tym samym, jeśli systemy apteczne będą zintegrowane z IKP, farmaceuci będą mogli mieć wgląd w pełen obraz leków zażywanych przez pacjenta w chwili obecnej i w przeszłości, co pozwoli na skuteczną ocenę farmakoterapii.

Jeśli natomiast farmaceuci byliby wyposażeni w możliwość aktywnego tworzenia treści w systemie, dokumentacja medyczna pacjentów mogłaby być uzupełniana o dane zebrane przez farmaceutę czy o rekomendacje farmaceuty dotyczące terapii lekowej.

Autorzy raportu sugerują, że infrastruktura tworzona z udziałem państwa powinna stanowić podstawowy moduł, który następnie mógłby być rozbudowywany i uzupełniany przez podmioty prywatne.

Możliwe byłoby na przykład wdrożenie narzędzi automatycznie identyfikujących potencjalne negatywne interakcje pomiędzy zażywanymi lekami czy też wykorzystanie analityki historycznych danych na potrzeby zidentyfikowania wzorców w wystawianiu recept danemu pacjentowi.

Wykorzystanie narzędzi cyfrowych w opiece farmaceutycznej nie musi jednak ograniczać się wyłącznie do integracji z istniejącymi IKP, w tym zakresie można wykorzystać sztuczną inteligencję czy analitykę big data. Apteki odwiedzają dziennie 2 miliony ludzi, co daje potężne możliwości badania na przykład standardowej skuteczności określonych rodzajów farmakoterapii.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Rocznie dochodzi do 230 milionów pomyłek związanych z nieprawidłowym przyjmowaniem leków – wprowadzenie mechanizmów analityki big data w czasie rzeczywistym może skutecznie je ograniczyć, czyli zapobiec wydaniu leku w nieodpowiedniej dawce czy negatywnie reagującego z inną, przyjmowaną przez pacjenta substancją.

Na rynku światowym pojawiają się już kompleksowe komercyjne modele zastosowania tego rodzaju technologii w opiece farmaceutycznej. Wydaje się jednak, że powinien być to kierunek co najmniej wspierany przez politykę państwa i zintegrowany z publicznymi usługami cyfrowymi. Miejsce dla opieki farmaceutycznej znajduje się również w szerszym ujęciu architektury e-zdrowia – choćby w zakresie telemonitoringu, w postaci nadzoru farmaceuty nad regularnym przyjmowaniem leków przez pacjenta z wykorzystaniem aplikacji mobilnej.

Źródło: Raport Warsaw Enterprise Institute

Przeczytaj teraz

Rozporządzenie w sprawie zgłaszania czynników chorobotwórczych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.06.2020

27 czerwca 2020 roku weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie zgłaszania wyników badań w kierunku biologicznych czynników chorobotwórczych u ludzi, które określa te czynniki, mówi o przesłankach dokonywania zgłoszeń, z uwzględnieniem zgłoszeń wyników dodatnich i ujemnych oraz o sposobie dokonywania zgłoszeń.

Rozporządzenie zawiera także formularze zgłoszeń.

Zgodnie z rozporządzeniem zgłoszenie jest dokonywane w postaci elektronicznej – w formie dokumentu elektronicznego – w systemie teleinformatycznym lub przesłanego za pomocą środków komunikacji elektronicznej w postaci zaszyfrowanej, albo w formie papierowej.

Jeden z załączników do rozporządzenia wymienia 15 biologicznych czynników chorobotwórczych, wśród nich jest także wirus SARS-CoV-2, w przypadku których zgłoszenia dokonuje się telefonicznie, a potwierdza w postaci papierowej lub elektronicznie.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

W przypadku braku dostępu do systemów teleinformatycznych przeznaczonych do zgłaszania wyników badań w kierunku wirusa SARS-CoV-2 zgłoszenia dokonuje się za pomocą środków komunikacji elektronicznej lub telefonicznie (do odpowiedniego inspektoratu sanitarnego), a następnie nie później niż w ciągu 24 godzin od jego dokonania jest potwierdzane zgłoszeniem w postaci elektronicznej albo papierowej.

Załącznik określa także biologiczne czynniki chorobotwórcze, których zgłoszenia są dokonywane w postaci elektronicznej albo papierowej, a w przypadku gdy w ocenie osoby zgłaszającej okoliczności wymagają lub mogą wymagać podjęcia przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej natychmiastowych działań mających na celu ochronę zdrowia publicznego – telefonicznie. W załączniku wymienione są 53 takie czynniki chorobotwórcze.

Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie zgłaszania wyników badan w kierunku biologicznych czynników chorobotwórczych u ludzi zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw RP 26 czerwca 2020 roku (poz. 1118).

Przeczytaj teraz

Dane w rejestrze chorób zakaźnych przechowywane wieczyście

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.06.2020

Z rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie rejestru chorób zakaźnych wynika, że dane o przypadkach tych chorób są przechowywane wieczyście. Jedynie zawarte w rejestrze dane osobowe przechowywane mają być przez 30 lat.

Do tych danych należą – imię i nazwisko pacjenta, numer PESEL (lub gdy dana osoba go nie posiada – rodzaj i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość), adres zamieszkania oraz nazwa i adres miejsca pracy lub nauki oraz inne informacje, na podstawie których jest możliwa identyfikacja osoby podejrzanej lub zakażonej, chorej na chorobę zakaźną lub zmarłej z powodu zakażenia lub choroby zakaźnej.

Rejestr chorób zakaźnych prowadzony jest w postaci elektronicznej.

Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie sposobu prowadzenia rejestru chorób zakaźnych oraz okresu przechowywania danych zawartym w tym rejestrze zostało weszło w życie 27 czerwca 2020 roku.

Opublikowane zostało w Dzienniku Ustaw RP 26 czerwca 2020 (poz. 1117).

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

Przeczytaj teraz

Grupa Amethyst rozwija działalność w Europie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.06.2020

Grupa Amethyst rozszerza swoją działalność w Wielkiej Brytanii, Austrii i Rumunii.  Obecnie prowadzi dwanaście centrów radioterapii w sześciu krajach, a kolejnych dwadzieścia jest planowanych lub w trakcie rozwoju.

W maju 2020 roku otwarte zostało Centrum Amethyst Vienna, które jest pierwszym prywatnym centrum radioterapii w Austrii. Klinika znajduje się na terenie największego prywatnego szpitala, Wiener PrivatKlinik. Ośrodek w Wiedniu może leczyć 1200 pacjentów rocznie. Został zaprojektowany w taki sposób, aby można go było rozszerzyć o kolejny liniowy akcelerator w celu dalszego zwiększenia możliwości leczenia.

W kwietniu 2020 roku w klinice w Bukareszcie został zainstalowany trzeci akcelerator liniowy. Dzięki temu rumuńska placówka każdego dnia może przyjmować 240 pacjentów wymagających leczenia radioterapeutycznego.

Również w kwietniu 2020 roku nastąpiło rozszerzenie działalności Amethystu o ośrodki w Wielkiej Brytanii. Brytyjskie centra w Londynie i Sheffield oferują pacjentom nieinwazyjną metodę leczenia w ramach radioterapii wewnątrzczaszkowej z wykorzystaniem urządzenia GammaKnife.

Czytaj także: Przedstawiciel Pracodawców Medycyny Prywatnej będzie mówił o efektywności leczenia>>>

GammaKnife to platforma radiochirurgiczna, dzięki której zabiegi realizowane są bez ingerencji skalpela. GammaKnife wykorzystuje do 201 precyzyjnie ukierunkowanych wiązek promieniowania do kontrolowania złośliwych i niezłośliwych nowotworów, a także zaburzeń naczyniowych i funkcjonalnych w mózgu, bez szkody dla otaczającej zdrowej tkanki. Pacjenci zazwyczaj wychodzą ze szpitala w ciągu jednego dnia, a wkrótce po leczeniu wracają do normalnego funkcjonowania. Radiochirurgia GammaKnife może być stosowana zamiast tradycyjnej operacji lub naświetlania całego mózgu, w zależności od diagnozy.

W Polsce od 2013 roku funkcjonuje Centrum Radioterapii Amethyst, działające w ścisłej współpracy ze Szpitalem Specjalistycznym im. L. Rydygiera w Krakowie. Rocznie leczy się tam ponad 2,5 tysiąca pacjentów onkologicznych.

Podobny ośrodek powstał w województwie dolnośląskim, przy Wielospecjalistycznym Szpitalu w Zgorzelcu, jednak z powodu braku kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia nie rozpoczął działalności.

Rocznie w placówkach Grupy Amethyst leczy się 17 000 pacjentów onkologicznych. W 11 europejskich ośrodkach zatrudnionych jest ponad 400 osób, w tym 65 lekarzy. W klinikach wykorzystuje się do radioterapii 23 liniowe akceleratory.

Przeczytaj teraz

Testy na przeciwciała w Centrum Medycznym Wisan

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.06.2020

Centrum Medyczne Wisan, z miejscowości Skopanie (powiat tarnobrzeski, województwo podkarpackie) rozszerzyło zakres oferowanych usług o wykonanie testu na oznaczenie przeciwciał przeciwko wirusowi SARS Cov-2  w klasie IgM i IgG.

Test ten wykonuje się w celu określenia możliwego kontaktu z wirusem wywołującym COVID-19.

Czytaj także: Kolejne prywatne laboratoria na liście Ministerstwa Zdrowia>>>

Centrum Medyczne Wisan oferuje ambulatoryjną opiekę zdrowotną, między innymi świadczenia w zakresie medycyny pracy. Działają tutaj także poradnie: kardiologiczna i kardiochirurgiczna, chirurgii ogólnej, urazowo-ortopedyczna, ginekologiczno-położnicza i neurologiczna.

W placówce można wykonać badania EKG, USG oraz spirometryczne.

Centrum oferuje zarówno usługi komercyjne jak i finansowane przez NFZ. Kontrakt z Funduszem dotyczy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w zakresie kardiologii i neurologii oraz świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych (pielęgniarska opieka długoterminowa domowa).

Placówka działa przy ulicy Włókniarzy, przy Fabryce Firanek Wisan.

Przeczytaj teraz

Czy wszyscy pacjenci korzystają z telemedycyny tak samo?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.06.2020

Mężczyźni mają trudność z opisaniem lekarzowi swojego stanu zdrowia, kobiety natomiast najbardziej narzekają na brak badania fizykalnego. Seniorzy korzystają głównie ze świadczeń refundowanych przez NFZ, a młodzi ludzie wybierają prywatne wizyty. Chętniej do telemedycyny, podchodzą osoby, które wcześniej korzystały ze zdalnych form leczenia  w prywatnych placówkach medycznych.

Natomiast z usług telemedycyny jako stałego elementu abonamentów korzystają głównie mieszkańcy dużych miast – tak wynika z raportu Procontent Communication „Zdalne wizyty lekarskie”.

Mężczyźni bardziej zainteresowani zdalnymi wizytami

Stereotypy mówią, że płeć męska nie jest tą zbytnio rozmowną i to również widać w badaniu. Odpowiadając na pytanie, „Dlaczego wizyta zdalna nie miała dla Pana/Pani takiego samego charakteru jak wizyta w gabinecie lekarskim?”, ponad 45 procent mężczyzn wskazało, że mieli oni kłopot z dokładnym przekazaniem lekarzowi, z czym mają problem.

Trudność z opowiedzeniem o swoim stanie zdrowia miało jedynie 26 procent kobiet. Z kolei to właśnie płeć żeńska (68,7 procenta) wskazywała na brak badania palpacyjnego, jako główny argument zniechęcający do wizyt zdalnych.

Według kobiet prawidłowe badanie fizykalne takie jak: opukiwanie, ostukiwanie oraz osłuchiwanie, jest konieczne.

– Jeżeli obie strony – lekarz i pacjent stwierdzają, że muszą się zobaczyć, wtedy porada telefoniczna jest tylko wstępem do wizyty głównej w gabinecie w placówce medycznej – mówi Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Czytaj także: Pandemia pokazała, jak ważna jest telemedycyna>>>

Pomimo tych różnic, to właśnie mężczyźni deklarują, że chętniej będą korzystać ze zdalnych wizyt lekarskich po zakończeniu izolacji społecznej, ponad 54 procent z nich oznajmia, że chce sięgać po niestacjonarne metody leczenia.

Korzystanie ze zdalnych wizyt lekarskich ukazało również różnice wiekowe, obrazujące korzystanie z prywatnych wizyt. Zdecydowana większość osób starszych, powyżej 50 roku życia (85 procent) skorzystała ze zdalnych świadczeń zdrowotnych refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), w publicznej służbie zdrowia. Tylko nieliczni (15 procent) mogli pozwolić sobie na odpłatną wizytę lub skorzystali z porady lekarskiej w ramach abonamentu.

Czytaj także: Ostatnia prosta wdrażania e-zdrowia – co nas czeka>>>

Sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej w grupie wiekowej 35-49 lat, gdzie 55 procent osób skorzystało z prywatnych wizyt. Młodsi pacjenci również znacznie chętniej sięgali po odpłatne porady.

Prywatne podmioty – przygotowane na nowe technologie

Dużą popularnością cieszą się prywatne placówki, które świadczą swoje usługi w ramach stałego abonamentu.

–  Warto podkreślić wpływ stopnia przygotowania podmiotów leczniczych do przeprowadzenia telekonsultacji na ich ocenę. Niestety, publiczna służba zdrowia nie była jeszcze w ogóle gotowa na prowadzenie zdalnych konsultacji. W odróżnieniu od zwykłej rozmowy telefonicznej, w ramach profesjonalnie zorganizowanej telekonsultacji pacjent może wcześniej przesłać wybranemu lekarzowi, z którym odbędzie konsultację, opis objawów, może uzupełnić wywiad medyczny, załączyć wyniki badań – komentuje Hanna Niemierka, kierownik NZOZ eDoktor24.pl.

Warto jednak zauważyć, że tę formę opieki, również w formie zdalnej, wybierają głównie osoby mieszkające w większych miastach. Aż 27,5 procenta pacjentów w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców deklaruje, że korzystało z e-wizyty w ramach abonamentu. Wśród mieszkańców mniejszych miast do 20-99 tys. mieszkańców wyniki wynoszą zaledwie około 8 procent.

Podzielone są opinie badanych, co do tego, czy po zakończeniu izolacji domowej będą także korzystać ze zdalnej konsultacji z lekarzami. Deklaracje kontynuacji korzystania ze zdalnych porad lekarskich częściej składają pacjenci, którzy przed pandemią skorzystali z wizyt zdalnych, w prywatnych placówkach zdrowia, w ramach abonamentu.

Jedno jest jednak pewne – implementacja teleporad była szybka i bardzo gwałtowna.

– Stan wywołany epidemią COVID-19 spowodował, że w krótkim czasie ochrona zdrowia zrobiła krok milowy w dziedzinie e-zdrowia – podsumowuje Piotr Miluski, project manager w LekSeek Polska.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Jak wynika z raportu, duże przyśpieszenie w dostępie do zdalnych usług medycznych, powinno jednak uwzględniać różnice społeczne dotyczące korzystania z telemedycyny.

– Jak pokazuje raport bardzo się różnimy zarówno oczekiwaniami, jak i dostępem do usług telemedycznych. Przekonując do korzystania z tej formy porad warto z pewnością wziąć pod uwagę różnice wynikające z płci oraz wieku badanych, jak również szeroko edukować na temat korzyści płynących z tej formy badania, by łatwiej było Polakom uwierzyć w jej skuteczność – podkreśla Iwona Kubicz z Procotent Communication.

Pełna wersja raportu jest dostępna tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Potrzebne jest rozszerzenie kompetencji farmaceutów o wykonywanie szczepień

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.06.2020

Rozszerzenie kompetencji farmaceutów o wykonywanie szczepień to szansa na ewolucję roli aptek w polskim systemie ochrony zdrowia. Jest to ważne szczególnie teraz, gdy epidemia COVID-19 pokazuje, jak poważne skutki niosą ze sobą choroby zakaźne – uważają eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.

Według danych raportu „Opieka Farmaceutyczna. Szczepienia przeciw grypie w aptekach.” rozwiązanie, w którym farmaceuci wykonują niektóre szczepienia ochronne, stosowane jest w 13 krajach europejskich, między innymi w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Grecji, Estonii i Portugalii.

Raport pokazuje pozytywny wpływ tego rozwiązania nie tylko na ogólny poziom odporności zbiorowej, lecz również na wszystkich uczestników systemu ochrony zdrowia, co bezpośrednio wpływa na większą wyszczepialność populacji, likwiduje przeszkody związane z dostępnością do szczepień oraz promuje profilaktykę zdrowotną.

– Obecnie ścieżka pacjenta od kwalifikacji do wykonania szczepienia jest bardzo czasochłonna. Pacjent musi odbyć wizytę kwalifikującą do szczepienia, uzyskać receptę od lekarza pierwszego kontaktu, a następnie zrealizować ją w aptece i ponownie umówić się na wizytę, by szczepienie wykonał lekarz lub pielęgniarka. Często pacjenci po wykupieniu recepty rezygnują z iniekcji. Wprowadzenie szczepień w aptekach znacznie skróciłoby ten czas – podkreśla dr n. farm Piotr Merks, przewodniczący Związków Zawodowych Pracowników Farmacji.

Przy przyjęciu odpowiedniego modelu opieki farmaceutycznej, w której farmaceuta będzie mógł kwalifikować i wykonywać szczepienia w aptece, ścieżka pacjenta skróci się do realizacji szczepień tylko i wyłącznie w aptece. Farmaceuta po zdobyciu odpowiedniej wiedzy będzie mógł zakwalifikować danego pacjenta, przepisać receptę i zaszczepić, a to wszystko obywa się w jednym miejscu i czasie – w aptece.

Czytaj także: Telemedycyna rewolucjonizuje tradycyjne modele opieki zdrowotnej>>>

– Jako Koalicja na rzecz szczepień w aptece postulujemy, aby rozszerzyć kompetencje farmaceutów o możliwość wykonywania szczepień, co jest zgodne z rządowym dokumentem Polityki Lekowej Państwa na lata 2018-2022. Wedle danych w opracowanym przez koalicję raporcie zmiany te byłyby kluczowe dla lepszego kontrolowania chorób zakaźnych w przyszłości. Naczelna Izba Aptekarska postrzega to jako szansę na zaangażowanie farmaceutów w proces poprawy poziomu wyszczepialności i wykorzystanie ogromnego potencjału naszej grupy zawodowej wzorem wielu państw Europy Zachodniej – komentuje mgr farm. Michał Bylniak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Podstawowym krokiem niezbędnym do rozpoczęcia szczepień w aptekach jest prawne upoważnienie farmaceutów do wykonywania tych świadczeń. Farmaceuci, tak jak lekarze i pielęgniarki, muszą nabyć odpowiednie kwalifikacje na przykład w programach szkoleniowych, które obejmują podawanie szczepionek, udzielanie pierwszej pomocy i postępowanie w przypadku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Wprowadzenie takich uprawnień byłoby wykorzystaniem potencjału prawie 30 tysięcy farmaceutów pracujących w Polsce.

Tak jak w przypadku innych zawodów medycznych, niezbędne jest ustalenie przez właściwe podmioty odpowiednich kursów i szkoleń dedykowanych farmaceutom, które umożliwią uzyskanie uprawnień do wykonywania szczepień. W tym celu konieczne jest stworzenie odpowiednich ram prawnych, które pozwolą przygotować się placówkom kształcącym na odpowiednie szkolenie farmaceutów chcących wykonywać szczepienia.

Apteki musiałyby też zostać odpowiednio przygotowane do tego celu pod względem sanitarnym, organizacyjnym, logistycznym i posiadać wyszkolony personel do immunizacji. Jest to proces i na pewno apteki muszą mieć czas, aby obwiednio się do tego przygotować, warto to jednak umożliwić przez odpowiednie zmiany w prawie – podkreślają eksperci Programu.

Przeczytaj teraz

Affidea: nowa pracownia diagnostyki w Kielcach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.06.2020

Affidea otworzyła w marcu 2020 roku nowe centrum medyczne zlokalizowane w Kielcach. Placówka została wyposażona w najnowszy w regionie aparat do badania rezonansu magnetycznego.

Urządzenie pozwala na precyzyjną diagnostykę, umożliwia między innymi wykonanie rezonansu u osób odczuwających lęk przed ograniczoną przestrzenią, mających trudności z pozostaniem w bezruchu lub niemogących wstrzymać oddechu przez dłuższy czas.

Urządzenie pozwala też na diagnostykę pacjentów o większej masie ciała – jego udźwig wynosi 250 kg. Rezonans nie tylko redukuje hałas podczas skanowania, ale – dzięki wbudowanemu, specjalnemu panelowi – daje możliwość odtwarzania w trakcie badania muzyki.

Placówka w Kielcach zlokalizowana jest przy ulicy Szydłówek Górny 10.

Czytaj także: Pandemia to stress test dla ochrony zdrowia>>>

W całej Polsce Affidea posiada około 30 pracowni diagnostycznych, które działają na terenie 9 województw – lubuskiego, dolnośląskiego, mazowieckiego, pomorskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego oraz zachodniopomorskiego.

Oferuje badania USG, RTG, rezonansu magnetycznego, tomografii komputerowej, badania PET-CT, badania wykonywane za pomocą gamma kamery oraz świadczenia w zakresie radioterapii.

Przeczytaj teraz

Rzeszów: w Szpitalu Pro-Familia powstało Centrum Chorób Piersi

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.06.2020

W Szpitalu Specjalistycznym Pro-Familia z Rzeszowa powstało Centrum Chorób Piersi, które zapewnia kobietom dostęp do kompleksowej diagnostyki oraz do leczenia chirurgicznego.

– Chirurgią piersi zajmujemy się od kilku lat. Miesięcznie wykonujemy średnio 30 zabiegów, są to między innymi procedury oszczędzające czy operacje mastektomii z jednoczasową rekonstrukcją, którą wykonujemy jako jedni z nielicznych w kraju. Stworzenie Centrum Chorób Piersi to kolejny, naturalny krok, który robimy z myślą o kobietach z podejrzeniem raka piersi, które w ciągu kilku tygodni mogą otrzymać diagnozę i ustalony plan leczenia. Jest to ważne szczególnie teraz, gdy w dobie pandemii Covid-19 dostęp do diagnostyki jest utrudniony – wyjaśnia Radosław Skiba, dyrektor szpitala Pro-Familia.

W Centrum Chorób Piersi kobiety mogą wykonać nie tylko badanie USG piersi, ale też mammografię, badanie rezonansu magnetycznego oraz wszystkie rodzaje biopsji.

– Centrum zostało wyposażone między innymi w mammograf cyfrowy. Posiadamy też 3-teslowy rezonans magnetyczny. Docelowo chcemy ubiegać się o kontrakt z NFZ na badania przesiewowe. Mamy nadzieje, że stanie się to jak najszybciej – dodaje dyrektor.

Jeżeli zmiana w obrazie USG lub mammografii wzbudza niepokój radiologa, wykonywana jest diagnostyka pogłębiona –  biopsja gruboigłowa, biopsja mammotomiczna lub badanie rezonansu magnetycznego.

– Gdy okazuje się, że zmiana ma charakter nowotworowy, pacjentka jest kierowana do poradni chirurgicznej, gdzie zostaje objęta opieką – wyjaśnia lekarz Jerzy Ilnicki, specjalista radiolog.

Raz w tygodniu zwoływane jest konsylium – zebranie lekarzy różnych specjalności, na którym podejmowana jest decyzja o dalszym leczeniu. W takim spotkaniu uczestniczy też pacjentka, która jest informowana o wszystkich możliwych opcjach leczenia i bierze świadomy udział w całym procesie.

Czytaj także: Medycyna pracy i edukacja pacjentów – kluczowe w profilaktyce>>>

Pro-Familia wykonuje szereg zabiegów z zakresu chirurgii piersi, między innymi operację oszczędzające pierś i układ chłonny, mastektomię z jednoczasową rekonstrukcją czy mastektomię prewencyjną

Zespół Centrum Chorób Piersi Pro-Familia tworzą lekarze różnych specjalności: radiolodzy, onkolodzy, radioterapeuci, chirurdzy oraz psychologowie i rehabilitanci.

Szpital Pro-Familia, zlokalizowany przy ulicy Witolda 6B w Rzeszowie, prowadzi oddziały: ginekologii i położnictwa, neonatologii, urologii, chirurgii i okulistyki, laryngologii dzieci, chirurgii dzieci, ortopedyczno-urazowy oraz pediatryczny, a także pracownie diagnostyczne, poradnię podstawowej opieki zdrowotnej i poradnie specjalistyczne.

Pro-Familia prowadzi też przychodnię przy ulicy Podpromie 8/1A. Oferuje zarówno usługi finansowane przez NFZ jak i komercyjne.

Przeczytaj teraz

Dent-a-Medical: spadek przychodów i strata w roku 2019

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.06.2020

Spółka Dent-a-Medical osiągnęła za rok 2019 przychody netto ze sprzedaży w wysokości 261,5 tys. zł. i w porównaniu do roku 2018, kiedy przychody te miały wartość 296,8 tys. zł., oznacza to spadek o 11,9 procenta.

Spadek przychodów wynikał przede wszystkim z braku możliwości podjęcia aktywnych działań służących aktywacji nowych klientów, ze wglądu na brak zasobów oraz z obniżania poziomu współpracy ze strony głównego klienta – informuje spółka w komunikacie.

Za rok 2019 spółka odnotowała także stratę w wysokości 311,5 tys. zł.

Spółka zapowiedziała też dalsze zmniejszenie przychodów ze sprzedaży w kolejnych miesiącach 2020 roku w stosunku do przychodów osiąganych w IV kwartale 2019 roku. Miesięczny poziom przychodów ma wynieść kilka tysięcy złotych.

Działalność Dent-a-Medical S.A. w 2019 roku skupiała się przede wszystkim na segmencie stomatologicznym. Spółka podjęła działalność operacyjną w segmencie materiałów budowlanych, ale próba ta zakończyła się niepowodzeniem.

Obecnie spółka utrzymuje działalność w zakresie usług dla stomatologii na minimalnym poziomie, chcąc dotrwać do rozstrzygnięcia sporu prawnego ze spółką Medihelp, co pozwoli na kontynuację rozmów z potencjalnymi inwestorami.

30 stycznia 2020 zarząd spółki złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki na podstawie ustawy Prawo restrukturyzacyjne. Powodem tej decyzji był fakt, że zobowiązania pieniężne spółki przekraczają wartość jej majątku, a stan ten utrzymuje się przez ponad 24 miesiące.

Czytaj także: Stomatologia dla chorych na COVID-19 w Corten Medic>>>

Spółka nie posiada obecnie zasobów potrzebnych do realizacji nowych projektów, jak również do rozwoju w zakresie segmentu stomatologicznego.

Działalnością spółki jest oferowanie dostępu do usług stomatologicznych bezpośrednio osobom indywidualnym oraz pośrednio poprzez współpracę z podmiotami oferującymi pakiety usług medycznych osobom indywidualnym oraz w formie grupowej zakładom pracy.

Oferowanie usług odbywa się poprzez ogólnopolską sieć partnerskich klinik stomatologicznych, działających we współpracy z Dent-a-Medical.

Przeczytaj teraz

Ministerstwo Zdrowia: zwolnienie lekarskie możliwe po zdalnej konsultacji

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.06.2020

Ministerstwo Zdrowia  potwierdziło, że nie ma przeszkód prawnych, aby lekarz wystawił zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy po uprzednim przeprowadzeniu osobistego zbadania stanu zdrowia pacjenta, również za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

Resort podkreśla, że ocena prawidłowości wystawienia tego zaświadczenia powinna zostać dokonana indywidualnie i powinna uwzględniać w szczególności rodzaj schorzenia, dostępne środki komunikacji z pacjentem oraz udokumentowane badania.

Ministerstwo Zdrowia udzieliło tej informacji, podtrzymując dotychczas wielokrotnie wyrażane stanowisko, w odpowiedzi na pismo Wiceprezydenta Pracodawców RP, Andrzeja Mądrali, które dotyczyło wątpliwości w sprawie prawidłowości wystawiania zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy w ramach telemedycyny.

Resort zdrowia podkreśla, że stanowisko to podziela także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które stwierdziło w swoich pismach z 22 listopada 2018 roku oraz z 4 marca 2020 roku, że w świetle obowiązujących przepisów nie ma przeszkód prawnych, aby lekarz wystawił zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy po uprzednim przeprowadzeniu osobistego zbadania stanu zdrowia pacjenta, również za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że nie ma wątpliwości, iż pacjent przed orzeczeniem przez lekarza czasowej niezdolności do pracy musi być zbadany, jednak zgodnie z art. 2 ust. 4 w zw. z art. 42 ust. 1 ustawy z 5 grudnia 1996 roku. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2020 r. poz. 514, z późn. zm.) lekarz orzeka o stanie zdrowia określonej osoby po uprzednim, osobistym jej zbadaniu lub zbadaniu jej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, a także po analizie dostępnej dokumentacji medycznej tej osoby.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Z przepisu tego jednoznacznie wynika, że to lekarz prowadzący postępowanie diagnostyczno-lecznicze decyduje, czy dla danego schorzenia, możliwe jest dokonanie prawidłowej oceny stanu zdrowia i upośledzenia funkcji organizmu poprzez badanie na odległość z wykorzystaniem systemów teleinformatycznych i systemów łączności, czy też niezbędne jest wykonanie kompleksowych badań i diagnostyki w gabinecie lekarskim, czyli w bezpośrednim kontakcie z pacjentem.

Biorąc pod uwagę przywołane przepisy resort zdrowia stwierdził, że aktualnie formułowanie w przepisach określających zasady wystawiania zaświadczeń lekarskich dodatkowych kryteriów, które odnosiłyby się do sposobu przeprowadzenia badania pacjenta (badanie za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności albo badanie w gabinecie lekarskim czy miejscu pobytu pacjenta) dla potrzeb wystawienia zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy nie znajduje uzasadnienia.

Pod odpowiedzią podpisała się Anna Miszczak, dyrektor Departamentu Systemu Zdrowia w Ministerstwie Zdrowia.

Przeczytaj teraz

250 mln zł ze środków unijnych na domy opieki

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.06.2020

Prawie 250 mln zł z unijnego programu Wiedza Edukacja Rozwój przeznaczonych zostanie na projekt, który ma zapewnić większe bezpieczeństwo pacjentom i personelowi zakładów opiekuńczo-leczniczych, domów pomocy społecznej, zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych i hospicjów na czas epidemii COVID-19.

Środki te przeznaczone zostaną na dodatki do wynagrodzeń, zakup środków ochrony osobistej oraz środków do dezynfekcji. Dodatki będą rekompensatą dla personelu bezpośrednio zaangażowanego w opiekę nad pacjentami po to, aby mogli oni wykonywać pracę w jednym miejscu. Pozwoli to zapobiegać transmisji wirusa SARS-CoV-2 i ograniczyć możliwość zakażenia się pacjentów przebywających w tych podmiotach.

Czytaj także: Odmrażanie systemu ochrony zdrowia – bezpiecznie i z procedurami>>>

Do projektu mogą przystąpić wszystkie podmioty świadczące usługi w trybie stacjonarnym. W przypadku hospicjów, zakładów opiekuńczo-leczniczych i pielęgnacyjno-opiekuńczych pracownicy muszą zobowiązać się do pracy w jednym podmiocie. W przypadku domów pomocy społecznej takie deklaracje będą musieli złożyć jedynie ratownicy i pielęgniarki.

Projekt przewiduje też możliwość wdrożenia modeli systemów pracy. Decyzja o ich zastosowaniu należeć będzie do kierowników podmiotów, które przystąpią do projektu.

Realizacja projektu potrwa do końca 2020 roku. Jego realizatorem będzie Narodowy Fundusz Zdrowia.

Źródło: zdrowie.gov.pl

Przeczytaj teraz

Telemedycyna rewolucjonizuje tradycyjne modele opieki zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

Do 2040 roku przynajmniej jedna czwarta usług zdrowotnych będzie świadczona na odległość i ​​co najmniej 25 procent całej opieki szpitalnej przeniesie się do świata wirtualnego – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Deloitte wśród menedżerów sektora opieki zdrowotnej.

Upowszechnienie w ostatnich miesiącach telemedycyny i zdalnego świadczenia usług medycznych, spowodowane wybuchem epidemii SARS-CoV-2, gwałtownie przyspieszyło proces zmiany standardów obsługi pacjentów, prognozowany na najbliższe 20 lat.

94 procent menadżerów, którzy wzięli udział w badaniu firmy doradczej Deloitte „The Future of Virtual Health” uważa, że użycie rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji pozwoli na wcześniejszą proaktywną diagnostykę oraz podjęcie najlepszych terapii. To oznacza, że tradycyjne podejście do postępowania z chorymi będzie musiało ulec daleko idącej ewolucji, aby podmioty je świadczące mogły zyskać przewagę konkurencyjną i sprostać rosnącym oczekiwaniom klientów oraz pacjentów.

Kluczowym elementem przedstawionej w raporcie wizji ochrony zdrowia jest telemedycyna, posiadająca potencjał pozwalający na sprawne informowanie, skuteczną personalizację, przyspieszenie i usprawnienie procesu diagnozowania, a także prowadzenia profilaktyki i samego leczenia. Ostatnie miesiące na całym świecie pokazały, że te zmiany mogą zachodzić bardzo szybko i stać się punktem zwrotnym dla branży medycznej.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Jeden na dwóch ankietowanych podczas badania przyznał, że zdalna ochrona zdrowia daje lepiej skoordynowaną opiekę, a pacjent na wirtualnej wizycie u lekarza oszczędza około 2 godzin w porównaniu z wizytą tradycyjną. Menadżerowie z sektora opieki zdrowotnej zaobserwowali też 74-procentowy wskaźnik przestrzegania zaleceń w zakresie leczenia niewydolności serca poprzez telemonitorowanie pacjenta w domu. Cyfrowe narzędzia pozwalają na wczesne wykrywanie chorób, a zdalne konsultacje zaspokajają popyt na porady medyczne w sytuacji, gdy pacjenci zmuszeni są pozostać w izolacji, bez możliwości fizycznego kontaktu z lekarzem.

– Zastosowanie telemedycyny wiąże się z szeregiem wyzwań nie tylko natury technicznej, ale również prawnej. Podmioty świadczące tego typu usługi powinny mieć na uwadze szereg obowiązków związanych z przetwarzaniem danych dotyczących zdrowia za pośrednictwem systemów teleinformatycznych i zapewnić należyte zabezpieczenie tych informacji przed potencjalnymi naruszeniami. Trzeba przy tym uwzględnić fakt, że postęp technologiczny zwiększa ryzyko potencjalnych cyberataków – mówi Jakub Łabuz, radca prawny, senior managing associate w Deloitte Legal.

Telemedycyna przyspieszy postęp technologiczny

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Deloitte wśród kadry kierowniczej placówek ochrony zdrowia i szpitali tuż przed wybuchem pandemii, telemedycyna i zdalna ochrona zdrowia to najistotniejszy kierunek rozwoju branży. Połowa kadry zarządzającej uważa, że do 2040 roku przynajmniej 25 procent zabiegów ambulatoryjnych, profilaktyki, opieki długofalowej i usług wellbeing będzie świadczona zdalnie.

W opinii jednej trzeciej ankietowanych ​​co najmniej 25 procent całej opieki szpitalnej przeniesie się do świata wirtualnego. To z kolei będzie się wiązało ze zwiększeniem finansowania w tym zakresie. Trzech na czterech pytanych prognozuje, że w ciągu najbliższych 10 lat nakłady inwestycyjne dotyczące usprawnień w zakresie zdalnej obsługi będą o ponad 25 procent wyższe niż obecnie. Rozwój telemedycyny przyspieszy także postęp technologiczny. 94 procent respondentów spodziewa się, że kolejne fazy rozwojowe systemów bazodanowych i rozwiązań interoperacyjnych pozwolą na znacznie powszechniejszą wymianę informacji. Według 88 procent z nich urządzenia wearable będą powszechnie wykorzystywane, dzięki czemu możliwe będzie dostarczanie konsumentom lepiej dopasowanych, spersonalizowanych rozwiązań wirtualnej opieki medycznej.

– Łatwo możemy wyobrazić sobie świat, w którym budzimy się rano, a nasz zegarek mówi dokładnie, jakie suplementy powinniśmy wziąć. Ocenia to na podstawie profilu żywieniowego, środowiska, aktywności i poziomu stresu w ciągu ostatniego tygodnia. Urządzenie będzie wiedziało, że zachorujemy na grypę, zanim pojawią się objawy. Będzie wiedzieć, kiedy potrzebujemy więcej snu, a nawet przewidywać ryzyko zaburzeń psychicznych na podstawie zmian we wzorach mowy – mówi Wiesław Kotecki, partner, lider zespołu Experience Design w Deloitte Digital.

Czytaj: Odmrażanie systemu ochrony zdrowia – bezpiecznie i z procedurami>>>

Dla przyszłości tego rynku i przyspieszenia wdrożenia zdalnych modeli opieki niezwykle istotne jest znoszenie barier regulacyjnych i rozliczeniowych. Uważa tak około dwie trzecie pytanych. Co ciekawe, rozwój ma się odbywać za sprawą istniejących graczy rynkowych – zaledwie 35 procent respondentów uznało, że czynnikiem ułatwiającym rozwój będą nowe podmioty.

Kadra zarządzająca jest zgodna, że sprostanie wyzwaniom dotyczącym uwarunkowań społecznych nie będzie łatwe. Prawie 75 procent pytanych ocenia, że nie znikną one w najbliższych dziesięcioleciach bez względu na to, czy to przede wszystkim system wirtualny będzie dbał o zapewnienie dostępu do opieki.

Nowe strategie biznesowe firm medycznych

Zdaniem ankietowanych Deloitte telemedycyna będzie odgrywać znaczącą rolę w przyszłym podejściu do usług medycznych. Działania sektora będą się w większym stopniu skupiać nie na systemie opieki, ale na samym zdrowiu. Dzięki zdalnemu kontaktowi telemedycyna pozwala usługodawcom i pacjentom na wygodną i efektywną wymianę osobistych danych i niezbędnych informacji. Wykorzystuje też technologię i automatyzację, aby zdjąć z lekarzy konieczność wykonywania żmudnych zadań administracyjno-urzędowych, pozwalając im w większym stopniu skupić się na prowadzeniu swoich praktyk.

– Firmy z branży medycznej będą zmuszone opanować nowe strategie biznesowe, aby wkroczyć na ścieżkę efektywnego rozwoju własnej konkurencyjności. Muszą na przykład opracować całościową strategię dotyczącą zdalnej obsługi. W tym celu powinny określić, do jakiej grupy pacjentów chcą kierować swoje usługi, w jakie rozwiązania technologiczne, analityczne i interoperacyjne powinny zainwestować. Wreszcie, jakie wskaźniki pomogą im właściwie ocenić efektywność działania – mówi Maciej Dalecki, dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego w Deloitte.

Firmy oferujące zdalne usługi medyczne będą się starały zaspokoić oczekiwania zarówno klientów, jak i lekarzy. Już teraz mają świadomość, że współczesne systemy sobie z tym nie radzą i że nowe podejście będzie wymagało przeprojektowania procesów, aby na każdym etapie w pełni wykorzystywały potencjał oferowany przez telemedycynę. Eksperci Deloitte zauważają, że dostosowanie się do nowych schematów funkcjonowania będzie też związane z koniecznością przeszkolenia personelu, co powinno mieć początek już na etapie uczelni medycznych. Interaktywny kontakt z pacjentami oznacza zupełnie inne podejście i wymusza budowanie relacji i komunikowanie się często bez nawiązywania bezpośrednich więzi.

– Pożądanym podejściem może być strategia opierająca się na partnerstwie i współpracy z innymi podmiotami rynku. Sojusze będą kluczowe dla przyszłości telemedycyny, bo tylko dzięki nim usługodawcy będą mogli sprostać złożoności systemu zdrowotnego, a także efektywnie wykorzystać rozwijającą się technologię, odkrycia naukowe i usprawnienia modeli opieki. W tym celu gracze rynkowi muszą wypracować sposoby współpracy z dostawcami usług komunalnych, firmami technologicznymi czy aptekami – mówi Krzysztof Wilk, partner associate w Dziale Doradztwa Podatkowego w Deloitte.

Przeczytaj teraz

Telemedycyna- kluczowa dla zapewnienia dostępu do opieki zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

Zainteresowanie cyfrowymi konsultacjami z lekarzami pierwszego kontaktu w krajach Europy Zachodniej wzrosło w roku 2020 o 115 procent w stosunku do roku 2019. Dotyczy to takich krajów jak Wielka Brytania, Francja, Szwecja, Norwegia i Niemcy.

Natomiast z danych dotyczących takich krajów jak Wielka Brytania, Francja, Szwecja, Norwegia, Dania, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Czechy, Niderlandy i Polska wynika, że w okresie od marca 2020 do maja 2020 roku poziom zainteresowania zdalnymi konsultacjami z lekarzami POZ wzrósł o 30 procent. Natomiast w okresie od 1 lutego 2020 do 18 maja 2020 wzrost ten wyniósł 70 procent.

Pokazują to badania przeprowadzone przez platformę telemedyczną KRY.

Wynika z nich także, że liczba rejestracji przez lekarzy do aplikacji Livi Connect w krajach europejskich wzrosła w roku 2020 o 139 procent w porównaniu do roku 2019.

– Tym, co realnie wpływa na zwiększenie dostępu do opieki zdrowotnej, są technologie. Jako lekarze widzimy, że przyszłość sektora zmierza ku powszechnemu wdrożeniu narzędzi do zdalnych konsultacji z pacjentami. W kolejnych latach spodziewamy się, że koronawirus wciąż będzie obecny, a liczba zachorowań będzie malała, a następnie ponownie rosła. To, że aktualnie sytuacja epidemiologiczna uległa złagodzeniu, nie powinno wywołać przekonania, że należy wrócić do wcześniejszych praktyk. W scenariuszu nawrotów koronawirusa nieunikniona jest zmiana dotychczasowego modelu konsultowania pacjentów i uznanie kontaktu zdalnego za nową normę – komentuje dr Michał Sutkowski, specjalista chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Epidemia sprawiła, że odporność i dobra kondycja zdrowotna stały się najważniejsze. Coraz więcej osób korzysta z dostępnych na rynku aplikacji zdrowotnych i decyduje się na zakup akcesoriów takich jak smartwatche, umożliwiających monitoring rytmu serca, pomiar pulsu, jakości snu czy dziennej aktywności fizycznej. Równie duże zainteresowanie wzbudzają nowoczesne technologie, które znajdują zastosowanie również wśród rozwiązań dedykowanych sektorowi opieki zdrowotnej.

Jeżeli nastąpi przewidywana przez WHO druga fala zachorowań na COVID-19, narzędzia te będą kluczowe dla zachowania stałego dostępu do opieki zdrowotnej.

Przeczytaj teraz

Helimed: nowy aparat w pracowni diagnostycznej w Bieruniu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

Spółka Helimed wyposażyła pracownię diagnostyki obrazowej działającą w Bieruniu, w nowy aparat do badania rezonansu magnetycznego. Badania są wykonywane zarówno w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia jak i komercyjnie.

W kwietniu 2020 w pracowni w Bieruniu został też wymieniony na nowy tomograf komputerowy. Pracownia oferuje także badania RTG. Specjalizuje się w wykonywaniu badań z zakresu diagnostyki ortopedycznej i MSK (układu mięśniowo-szkieletowego).

Pracownia w Bieruniu zlokalizowana jest przy ulicy Jerzego 6, w sąsiedztwie ośrodka ortopedycznego Galen Ortopedia.

Czytaj także: 10 procent testów na koronawirusa wykonują laboratoria Diagnostyki>>>

Helimed Diagnostic Imaging prowadzi pracownie diagnostyki obrazowej w południowej części Polski – w Żorach, Bieruniu, Katowicach, Sosnowcu, Czeladzi, Opolu, Kędzierzynie Koźlu i Siemianowicach Śląskich, a także centra diagnostyczne specjalizujące się w diagnostyce urazów sportowych. W tym zakresie współpracuje ze Sport-Kliniką w Żorach oraz Ośrodkiem Galen-Ortopedia z Bierunia. Oferuje także porady fizjoterapeuty w Zakładzie Rehabilitacji Leczniczej Helimed w Katowicach.

1 czerwca 2020 roku otwarta została nowa pracownia diagnostyki obrazowej Helimed, zlokalizowana w Kędzierzynie-Koźlu przy ulicy Cichej 5 w NZOZ Centrum Urologii, która oferuje badania rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej.

Przeczytaj teraz

Kraków: nowy sprzęt w Szpitalu Bonifratrów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

Oddział anestezjologii i intensywnej terapii Szpitala Bonifratrów z Krakowa został wyposażony w nowy sprzęt. Na oddział trafił kardiomonitor wraz z centralą monitorującą o wartości ponad 100 000 zł.

Inwestycja została sfinansowana przez Konwent Bonifratrów w Krakowie.

Oddział anestezjologii i intensywnej terapii tego szpitala został zmodernizowany jesienią 2019 roku. Koszt prac modernizacyjnych wyniósł wtedy 2,3 mln zł, z czego 1,6 mln zł stanowiły środki własne szpitala, a 700 tysięcy zł szpital otrzymał od konwentu w formie pożyczki. 600 tys. zł kosztował sprzęt medyczny, który kupiony został ze środków własnych szpitala.

Natomiast pod koniec marca 2020 roku pracownia diagnostyki obrazowej, działająca w placówce, została wyposażona w nowy tomograf komputerowy.

Czytaj także: Pandemia to stress test dla ochrony zdrowia>>>

W krakowskim Szpitalu Bonifratrów działają oddziały: chirurgii ogólnej i onkologicznej, diagnostyczno-leczniczy, chorób wewnętrznych, angiologii i geriatrii oraz wojewódzki oddział chirurgii naczyń i angiologii z pododdziałem terapii wewnątrznaczyniowej, a także poradnie lekarza rodzinnego i specjalistyczne (między innymi ziołolecznictwa), pracownie diagnostyczne oraz dział rehabilitacji.

Placówka jest jednym z 4 bonifraterskich szpitali działających w Polsce. Pozostałe zlokalizowane są w Katowicach, Łodzi oraz w Piaskach-Marysinie. Zakon prowadzi też Zespół Poradni i Lecznictwa w Warszawie, hospicjum i poradnię medycyny paliatywnej we Wrocławiu, a także apteki i sklepy zielarskie. W całej Europie Zakon Bonifratrów prowadzi kilkadziesiąt placówek medycznych.

Przeczytaj teraz

Neuca: przejęcie udziałów niemieckiej firmy KFGN

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

Polska sieć ośrodków badań klinicznych – Pratia SA, należąca do Grupy Neuca, objęła 40 procent udziałów KFGN, firmy działającej na rynku ośrodków badań klinicznych w Niemczech, specjalizującej się w badaniach z zakresu bezsenności, wyrobów medycznych oraz całego spektrum badań specjalistycznych, w tym szczepień. Docelowo Neuca obejmie 100  procent udziałów KFGN.

KFGN to firma z ponad 20-letnią historią, która posiada sześć dedykowanych ośrodków badań klinicznych zlokalizowanych w Hamburgu, Hanowerze, Schwerin, Berlinie, Dreźnie oraz Karslruhe. Sieć została założona przez lekarza, profesora Hannsa-Gerda Dammanna i do tej pory przeprowadziła ponad 700 badań klinicznych.

– Współpraca z silnym partnerem na europejskim rynku badań klinicznych otwiera przed nami możliwości w zakresie wzmocnienia współpracy z dużymi międzynarodowymi firmami i zaproponowania pacjentom szerszego dostępu do nowoczesnych terapii – mówi Łukasz Bęczkowski , wiceprezes zarządu Pratia SA, odpowiedzialny za międzynarodowe operacje.

Zgodnie z postanowieniami umowy obecny prezes spółki KFGN dr Ole Dammann pozostaje w jej strukturach z aktualną funkcją, kontynuując wspólne prace nad dalszym rozwojem firmy.

Czytaj także: Medycyna pracy i edukacja pacjentów – kluczowe w profilaktyce>>>

Inwestycja została zaplanowana na trzy etapy zakładając objęcie docelowo 100 procent udziałów w KFGN.

– Wspólny rozwój z KFGN jest konsekwencją realizacji przyjętej w 2019 roku strategii obszaru badań klinicznych Grupy Neuca, która zakłada rozwój kompetencji na rynku międzynarodowym i konsolidację rynku. To już czwarta nasza inwestycja w tym roku i druga poza granicami Polski. W kwietniu Pratia świętowała otwarcie swojego oddziału na Ukrainie, gdzie w chwili obecnej jako Pratia Ukraine z siedzibą w Charkowie rozpoczęliśmy działania w sześciu szpitalach wielospecjalistycznych oraz jesteśmy w trakcie prac adaptacyjnych własnego ośrodka specjalistyczno-onkologicznego – mówi Tomasz Dąbrowski prezes zarządu Pratia SA, odpowiedzialny za biznesy badań klinicznych w Grupie Neuca.

Pratia obecnie oferuje dostęp do ponad 26 ośrodków badań klinicznych w 3 krajach poprzez własną infrastrukturę, której główny element integracji procesów stanowić będzie cyfrowa platforma do zarządzania i prowadzenia badań klinicznych – hyggio – (inwestycja Pratia w platformę hyggio została sfinalizowana w marcu 2020 roku w ramach utworzenia spółki Clinscience Technologies).

– Rynek badań klinicznych na świecie rozwija się bardzo dynamicznie. Z roku na rok zwiększa się nie tylko świadomość lekarzy, ale przede wszystkim pacjentów na temat badań klinicznych i płynących z nich korzyści. Za ich sprawą pacjenci mają dostęp nie tylko do procedur medycznych i diagnostyki na wysokim poziomie, szerokiego zakresu badań, które są często niedostępne w specjalistycznej opiece medycznej, ale także do innowacyjnych leków i metod leczenia, nieosiągalnych w standardowym lecznictwie. To właśnie pacjent, jego komfort oraz bezpieczeństwo jest w centrum naszego zainteresowania – tłumaczy Tomasz Dąbrowski, prezes Pratia SA.

Neuca działa na kilku obszarach na rynku ochrony zdrowia. Zajmuje się hurtową dystrybucją farmaceutyków do aptek, a poprzez spółkę Synoptis Pharma prowadzi działalność w zakresie zarządzania markami własnymi: Apteo, Genoptim, CERA+ i Kic Kic.

Prowadzi też sieć przychodni lekarskich Świat Zdrowia, liczącą obecnie 69 placówek w siedmiu województwach, spółki odpowiedzialne za rozwój usług telemedycznych oraz platformy e-commerce skierowane do pacjenta.

Przeczytaj teraz

Zmiana przepisów w sprawie kwarantanny

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

18 czerwca 2020 wchodzi w życie rozporządzenie ministra zdrowia zmieniające przepisy w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego.

Zgodnie z tym przepisem okres obowiązkowej kwarantanny w przypadku choroby wywołanej wirusem SARS-CoV-2 (COVID-19) trwa do czasu uzyskana ujemnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, nie dłużej jednak niż 14 dni licząc od dnia następującego po ostatnim dniu narażenia albo styczności.

Wcześniej rozporządzenie mówiło jedynie o 14-dniowej długości kwarantanny.

Obowiązkowa kwarantanna odbywana na podstawie zmienianego rozporządzenia w przypadku osoby, która uzyskała ujemny wynik testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 przed wejściem w życie tego rozporządzenia, trwa nie dłużej niż do dnia następującego po dniu jego wejścia w życie.

Czytaj także: Pandemia to stress test dla ochrony zdrowia>>>

Rozporządzenie ministra zdrowia zmieniające rozporządzenie w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw RP 17 czerwca 2020 roku (poz. 1054).

Przeczytaj teraz

W lipcu wejdzie w życie rozporządzenie o rejestrze ekspozycji medycznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

2 lipca 2020 roku wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie zakresu informacji zawartych w Centralnym Rejestrze Danych o Ekspozycjach Medycznych.

Zgodnie z rozporządzeniem rejestr ten zawiera informacje o ekspozycjach medycznych wykonywanych w jednostkach ochrony zdrowia w ramach szczegółowych medycznych procedur radiologicznych z zakresu rentgenodiagnostyki, radiologii zabiegowej, medycyny nuklearnej oraz radioterapii.

Czytaj także: Pandemia to stress test dla ochrony zdrowia>>>

Informacje trafiające do rejestru obejmują określenie liczby zastosowań medycznych procedur radiologicznych oraz wielkości narażenia na promieniowanie jonizujące z tytułu zastosowania tych procedur.

Informacje te są zamieszczane w rejestrze w podziale na płeć i wiek, z uwzględnieniem osób do 16. roku życia oraz osób powyżej 16. roku życia.

Wielkość narażenia wyrażana jest jako średnia dawka skuteczna przypadająca statystycznie na przeciętnego mieszkańca RP.

Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie zakresu informacji zawartych w Centralnym Rejestrze Danych o Ekspozycjach Medycznych zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw RP 17 czerwca 2020 roku (poz. 1051).

Przeczytaj teraz

Zmiany w rozporządzeniu dotyczącym ryczałtu dla szpitali

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.06.2020

17 czerwca 2020 roku weszło w życie rozporządzenia zmieniające przepisy w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej

Rozporządzenie wprowadza zmianę w definicji parametru, wskazanego w § 2 pkt 14, prognozowanej ceny jednostki sprawozdawczej na okres planowania określonej w planie zakupu. Zmiana polega na doprecyzowaniu sposobu ustalania ceny w sytuacji jej zmiany w trakcie okresu planowania.

Czytaj także: 10 procent testów na koronawirusa wykonują laboratoria Diagnostyki>>>

Ze względu na potrzebę zwiększenia przepływu środków między Narodowym Funduszem Zdrowia a świadczeniodawcami w okresie panującej obecnie w Polsce sytuacji epidemiologicznej rozporządzenie weszło w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.

Rozporządzenie ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw RP 16 czerwca 2020 (poz. 1049).

Przeczytaj teraz

SLA: nowe punkty pobrań w Mysłowicach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.06.2020

Sieć placówek diagnostycznych Śląskie Laboratoria Analityczne otworzyła nowe punkty pobrań w Mysłowicach. Placówki działają przy ulicach: Fryderyka Chopina 21e/1 oraz Bytomskiej 18.

W Mysłowicach działa także punkt pobrań SLA, zlokalizowany przy ulicy Generała Jerzego Ziętka (w przychodni Familia-Med).

Natomiast od 1 lipca 2020 nieczynny będzie punkt pobrań sieci działający na terenie Mysłowickiego Centrum Zdrowia (Szpital nr 1 im. św. Karola Boromeusza) przy ulicy Mikołowskiej 1.

Punkty pobrań w Mysłowicach dostępne są dla pacjentów już od godziny 6.00  i oferują pełen zakres badań dostępnych w SLA, w tym także pakiety badań.

W mieście tym wykonywane są także pobrania u pacjentów w domu.

Czytaj także: Diagnostyka: nowy punkt pobrań>>>

Śląskie Laboratoria Analityczne prowadzą ponad około 60 punktów pobrań, które zlokalizowane są między innymi w Katowicach, w Bielsku-Białej, Chorzowie, Częstochowie, Jastrzębiu Zdroju, Kędzierzynie Koźlu, Kielcach, Opolu, Rudzie Śląskiej, Siemianowicach Śląskich, Trzebini i Żywcu.

W Katowicach sieć prowadzi laboratoria: medyczne i mikrobiologiczne, przy ulicy Żelaznej 1.

Śląskie Laboratoria Analityczne działają na rynku od 1991 roku. Od 2013 roku prowadzą także Weterynaryjne Laboratorium Diagnostyczne.

W maju 2020 Śląskie Laboratoria Analityczne wprowadziły do swojej oferty telefoniczne konsultacje wyników badań z diagnostami laboratoryjnymi.

Przeczytaj teraz

Testy na przeciwciała przeciwko SARS-CoV-2 w Puckim Centrum Medycznym

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2020

Puckie Centrum Medyczne zaoferowało wykonywanie testów na identyfikację przeciwciał IgM i IgG specyficznych dla koronawirusa SARS-CoV-2. Testy są przeznaczone dla osób zdrowych, które w ostatnim czasie miały kontakt z osobą zakażoną lub podejrzaną o zakażenie lub miały objawy infekcji wirusowej górnych dróg oddechowych.

Pozytywny wynik testu wskazujący na obecność przeciwciał może świadczyć o odbytej chorobie w związku z koronawirusem SARS-CoV-2.

Cena testu wynosi 110 zł, czas oczekiwania na wynik to 1 dzień.

Czytaj także: Medycyna pracy i edukacja pacjentów – kluczowe w profilaktyce>>>

Puckie Centrum Medyczne działa od 2000 roku (początkowo jako Bik-Med). Prowadzi pięć przychodni – w Pucku, Leśniewie, Gniewinie, Starzynie i w Gdyni, które oferują świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, konsultacje specjalistyczne, medycynę pracy, świadczenia rehabilitacyjne i diagnostykę. Świadczenia są zarówno komercyjne jak i finansowane przez NFZ.

Puckie Centrum Medyczne prowadzi spółka z o.o. spółka komandytowa. Jej właścicielem jest lekarz Krzysztof Dzietczyk.

Przeczytaj teraz
Page 59 of 378
1 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 378