Rzecznik Praw Pacjenta apeluje o zmiany w opiece psychiatrycznej
Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił się do prezesa NFZ o przyjrzenie się niektórym zapisom nowo wydanego zarządzenia w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień.
Powodem takiej decyzji rzecznika były sygnały otrzymywane od pacjentów, terapeutów, psychologów oraz lekarzy.
Rzecznik wskazał między innymi na wprowadzony formalny wymóg uzyskiwania przez podmiot leczniczy podpisu osoby, która brała udział w sesji psychoterapii indywidualnej, rodzinnej, grupowej czy też sesji wsparcia psychospołecznego. Takie działanie może powodować trudności w procesie nawiązywania pozytywnej relacji terapeutycznej z pacjentem.
Prezes NFZ zaznaczył, że w sytuacji odmowy uzyskania takiego potwierdzenia na piśmie lub gdy uzyskanie podpisu może w wpłynąć na proces terapeutyczny, podmiot leczniczy może wpisać w dokumentacji indywidualnej wewnętrznej pacjenta odpowiednią informację dotyczącą miejsca i dokładnego czasu udzielenia świadczenia. Takie rozwiązanie może jednak okazać się niewystarczające.
Dlatego Rzecznik podkreślił, że dobrze byłoby wprowadzić zmianę również w treści zarządzenia.
Czytaj także: Prywatne podmioty uzupełniają ofertę świadczeń w zakresie zdrowia psychicznego>>>
Rzecznik wskazał również na wprowadzenie jednego rodzaju wizyty domowej w miejsce dotychczas występujących dwóch świadczeń tego rodzaju – wizyty domowej miejscowej realizowanej poza siedzibą świadczeniodawcy w zasięgu komunikacji miejskiej oraz wizyty domowej zamiejscowej realizowanej poza siedzibą świadczeniodawcy poza zasięgiem komunikacji miejskiej.
Poza tym obniżenie poziomu finansowania świadczeń zamiejscowych, jakie zakłada zarządzenie, rodzi ryzyko wystąpienia spadku dostępności psychiatrycznej opieki środowiskowej na wsi i w małych miejscowościach. Rzecznik powołał się w tym zakresie na opinię Rady Młodych Ekspertów, przy Rzeczniku Praw Pacjenta, która wskazała, że „beneficjentami wizyt domowych zamiejscowych byli przede wszystkim mieszkańcy wsi i małych miejscowości, w których nie ma poradni zdrowia psychicznego ani zespołu leczenia środowiskowego.(…) Biorąc powyższe pod uwagę Narodowy Fundusz Zdrowia, jak dotychczas pokrywał świadczeniodawcom zwiększone koszty udzielania wizyt zamiejscowych spowodowane dłuższym czasem dojazdu do pacjenta, a w konsekwencji mniejszą liczbą świadczeń możliwych do zrealizowania w czasie pracy personelu, płacąc wyższe wynagrodzenie za udzielanie tego świadczenia niż w przypadku wizyty domowej miejscowej.”
Rzecznik zwrócił również uwagę na problem finansowania przepustek pacjentów z oddziałów psychiatrycznych. Wskazał, że godne rozważenia jest rozróżnienie przepustek z uwagi na czas ich trwania oraz rezygnację ze stosowania korygowania płatności przez Narodowy Fundusz Zdrowia, w sytuacji gdy przepustka trwa krótko, na przykład 5 godzin.
Podkreślił również potrzebę zapewnienia ciągłości opieki w dziennych oddziałach terapeutycznych oraz hostelach terapeutycznych dla młodzieży, która w trakcie leczenia ukończy 18 rok życia.