Według danych GUS-u w 2011 roku statystyczny Polak wydał o 40 procent więcej na leczenie niż w roku 2005. Wzrost ten związany jest nie tylko z inflacją, ale przede wszystkim z faktem, że Polacy coraz częściej decydują się na ponoszenie kosztów związanych z szybszym uzyskaniem opieki zdrowotnej lub uzyskaniem opieki lepszej jakości.
Wzrost świadomości zdrowotnej społeczeństwa, wpływa na częstsze korzystanie z opieki medycznej. Tendencja ta jest już zauważalna – w ciągu ostatnich dwóch lat o 3 punkty procentowe (do 40 procent) wrósł odsetek osób korzystających zarówno z prywatnej, jak i publicznej służby zdrowia. Poza tym polskie społeczeństwo się starzeje, a to również przekłada się na zwiększone potrzeby zdrowotne.
Ponad 50 procent gospodarstw domowych ponosi dodatkowe wydatki na prywatną opiekę zdrowotną Składają się na nie między innymi koszty leków, konsultacji lekarskich i badań. Coraz więcej osób płaci w szpitalu publicznym za szybszą opiekę o wyższym standardzie. W trakcie jednego kwartału największą część budżetów domowych pochłonęły konsultacje i badania lekarskie (550 zł), następnie leki (375 zł), „łapówki” (311 zł), opłaty w szpitalu publicznym (285 zł) i „prezenty” (142 zł).
– Wyniki te są dowodem na to, że zmienia się podejście Polaków i ich oczekiwania wobec służby zdrowia. W naszych przychodniach na co dzień obserwujemy, że pacjenci coraz częściej zwracają uwagę nie tylko na kompetencje lekarzy, ale również na kompleksowe leczenie, poczucie komfortu, dyskrecji, sposób komunikacji. Służba zdrowia, bez względu na to czy prywatna, czy publiczna powinna stawiać na wysoką jakość usług, bo dzisiejsi 20-, 30-, 40-latkowie, są coraz bardziej do takiego standardu przyzwyczajeni – mówi dr n. med. Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska, Kierownik ds. Profilaktyki i Medycyny Pracy Medicover.
Jak pokazuje Diagnoza Społeczna – tylko 6,3 proc. ankietowanych ma wykupione ubezpieczenie zdrowotne lub abonament. Liczba ta się jednak zwiększa, na co mają wpływ również pracodawcy, którzy coraz częściej decydują się na finansowanie świadczeń zdrowotnych pracowników.
– Polscy pracodawcy, postrzegają prywatną opiekę medyczną, przez pryzmat benefitu socjalnego. Jak pokazują doświadczenia międzynarodowe, inwestycja w zdrowie jest inwestycją w kapitał ludzki. Kompleksowe podejście do zdrowia w firmie, czyli – poza samą opieką medyczną – analiza stanu zdrowia pracowników, działania profilaktyczne przekładają się na wzrost efektywności pracowników i na sukces firmy – mówi dr n.med. Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska Kierownik ds. Profilaktyki i Medycyny Pracy, Medicover.
Polska należy do krajów o najwyższej absencji chorobowej w Europie. Według Pracodawców RP od 2002 do 2010 roku o 30 procent wzrosła liczba dni które pracownicy spędzają na zwolnieniach. W roku 2011, według danych ZUS, pracownicy byli nieobecni w pracy około 190 tysięcy dni. Zasiłki chorobowe kosztowały 11,7 mld zł, z czego 7,2 mld zł zostało sfinansowane przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, a 4,5 mld zł – przez pracodawców. Do kosztów absencji należy jeszcze dodać koszty tzw. prezenteizmu, czyli nieefektywnej obecności w pracy.
– Według danych europejskich z każdego zainwestowanego 1 euro w profilaktykę, można uzyskać zwrot na poziomie 2 euro. Dane amerykańskie pokazują, że z zainwestowanego 1 dolara, można otrzymać 5 dolarów – wyjaśnia Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska. – W Polsce takie badania nie były jak do tej pory prowadzone. Nasz rynek jest na razie na etapie budowania świadomości w zakresie prowadzenia działań profilaktycznych. W Medicover opracowaliśmy odpowiednie narzędzia do wdrażania tego typu kompleksowych programów, ale na razie skupiamy się przede wszystkim na edukacji pracodawców – dodaje Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska.
Jak podkreślają eksperci, aby program profilaktyczny przynosił oczekiwane efekty, potrzebne jest zaangażowanie na poziomie zarządzania firmy oraz dostosowanie działań do realnych potrzeb zdrowotnych pracowników.