Fundacja Medicover wspiera oddziały psychiatryczne

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.06.2020

Fundacja Medicover po raz kolejny została partnerem wspierającym akcji #PomagamyRazem. IKEA i Ingka Centres, w ramach której przekazanych zostanie do 37 oddziałów psychiatrii dla dzieci i młodzieży w całej Polsce około 30 tysięcy produktów wyposażenia wnętrz o łącznej wartości ponad 1,6 mln złotych.

Pomoc jest bezpłatna i stanowi darowiznę IKEA na rzecz placówek. Transport zapewnił Raben Logistic Polska. Akcja jest realizowana we współpracy z Rzecznikiem Praw Dziecka.

Celem akcji jest stworzenie przyjaznej atmosfery i domowych warunków dzieciom przebywającym na oddziałach psychiatrycznych. Została ona zapoczątkowana, ponieważ w związku z pandemią dzieci wymagające diagnozy  i leczenia w takich oddziałach znalazły się w wyjątkowo trudnej sytuacji.

– Pobyt w szpitalu psychiatrycznym dla dziecka jest trudnym przeżyciem, a pandemia COVID 19 potęguje ten stan. Zasady bezpieczeństwa i liczne obostrzenia sprawiają, że dziecko rzadko widzi bliskich i nie może wychodzić na przepustki. Pozbawione jest także cennego terapeutycznego rytuału wychodzenia z oddziału do szkoły. Widok personelu w fartuchach ochronnych, maskach i przyłbicach, nie wprowadza domowej atmosfery. I właśnie w takich sytuacjach każdy dobry gest, każdy prezent, każde ciepłe słowo jest dla naszych pacjentów na wagę złota – mówi Michał Stelmański, prezes zarządu Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu.

Jednymi z pierwszych miejsc, które otrzymują nowe wyposażenie, są – oddział psychiatryczny dla dzieci oraz oddział psychiatryczny dla młodzieży szpitala w podwarszawskim Józefowie. 5 czerwca 2020 trafiła tam pomoc w postaci sprzętu takiego jak pościel, materace, fotele, lampki, zabawki, maty gimnastyczne, sprzęt multimedialny, a także wyposażenie AGD. W przekazaniu, montowaniu i rozkładaniu sprzętów uczestniczą wolontariusze Fundacji Medicover w całej Polsce.

– Na co dzień swoje działania koncentrujemy na ogólnopolskich programach profilaktyki zdrowotnej dla dzieci, młodzieży, a także osób dorosłych. Wsparcie ośrodków opiekuńczych również znajduje się w naszym statucie, dlatego z pełnym zaangażowaniem włączyliśmy się w już drugą inicjatywę, do której zostaliśmy zaproszeni przez IKEA. Wierzymy, że razem możemy więcej, dlatego połączenie sił wielu wspaniałych partnerów akcji #PomagamyRazem daje wielkie efekty w postaci zwiększenia komfortu podopiecznych dziecięcych oddziałów psychiatrycznych – mówi Marcin Radziwiłł, prezes Fundacji Medicover.

Fundacja Medicover jest organizacją pożytku publicznego. Wspiera innowacje i rozwój w służbie zdrowia. Powstała w 2007 roku, od 2013 roku prowadzi w Polsce jeden z największych na świecie Programów Profilaktyki Cukrzycy i Chorób Cywilizacyjnych „PoZdro!” skierowanych do dzieci i młodzieży.

Czytaj także: Ratownicy Medicover pomagają Fundacji DKMS>>>

Działalność Fundacji Medicover prowadzona jest w oparciu o wieloletnią, międzynarodową wiedzę oraz doświadczenie z zakresu medycyny i zdrowia publicznego. Skupiona jest w szczególności na edukowaniu oraz wspieraniu społeczności lokalnych poprzez tworzenie programów, rozwiązań informatycznych i innowacyjnego podejścia, które w sposób pośredni lub bezpośredni przyczyniają się do polepszenia stanu zdrowia i świadomości społeczeństwa.

W kwietniu 2019 roku Fundacja Medicover otrzymała wyróżnienie w konkursie „Listki CSR Polityki” nagradzającym najbardziej odpowiedzialne i zaangażowane społecznie firmy. Wyróżnienie przyznano w kategorii „Projekty i działania wspierające 5 Celów (7, 9, 12, 13 i 14) Zrównoważonego Rozwoju (SDG’s)” za wdrożenie Elektronicznego Systemu Medycyny Szkolnej (ESMS), którego celem jest wypracowanie standardu komunikowania się pracowników medycyny szkolnej z rodzicami i opiekunami o stanie zdrowia dzieci.

Fundacja Medicover została laureatem głównej nagrody w konkursie Inicjator Innowacji 2019 w kategorii „Innowacje społeczne i w kulturze”. Kapituła konkursu doceniła wdrażany przez Fundację od 2018 roku do gabinetów pielęgniarek i higienistek szkolnych, ESMS. System ten został doceniony również na arenie międzynarodowej – otrzymał złote wyróżnienie w prestiżowym międzynarodowym konkursie „The International CSR Excellence Awards 2019” w kategorii „Innowacje”.

Przeczytaj teraz

Diagnostyka: nowy punkt pobrań

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.06.2020

Spółka Diagnostyka otworzyła na początku czerwca 2020 roku nowy punkt pobrań, który zlokalizowany jest w Ostrowcu Świętokrzyskim, przy ulicy Siennieńskiej 12.

Placówka czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach od  07:00 do 14:30 i w soboty – w godzinach od 07:00 do 11:30.

Spółka prowadzi w całym kraju ponad 150 laboratoriów, ponad 800 punktów pobrań oraz kilkanaście mobilnych punktów pobrań (Drive&GoThru), przeznaczonych do wykonywania testów w kierunku koronawirusa.

Osiem laboratoriów Grupy Diagnostyka znalazło się także na liście placówek uprawnionych przez Ministerstwo Zdrowia do wykonywania badań na obecność wirusa SARS CoV-2.

Od kwietnia 2020 Grupa oferuje darmowe testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dla personelu medycznego w ramach programu pomocowego Badamy-Wspieramy.

Czytaj także: Diagnostyka: nowy program badań dla pracowników>>>

Przeczytaj teraz

Ratownicy Medicover pomagają Fundacji DKMS

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2020

Ratownicy Medicover w ramach pomocy Fundacji DKMS zrealizowali około 130 transportów krwiotwórczych komórek macierzystych, w tym również bezpiecznych przewozów dawców na pobranie szpiku kostnego bądź krwiotwórczych komórek macierzystych.

Kiedy w Polsce wprowadzano stan zagrożenia epidemicznego i zamknięte zostały granice, ograniczenia dotyczyły nie tylko przemieszczania się obywateli, ale również pracy kurierów medycznych.

Dlatego o pomoc w jednym z wielu transportów krwiotwórczych komórek macierzystych z Polski do USA, Fundacja DKMS poprosiła właśnie ratowników z Medicover. To był początek nowego wyzwania.

Misią Fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych bądź szpiku. Wielu pacjentów czeka na to w odległych zakątkach świata, dlatego zdarza się, że konieczny jest transport pomiędzy różnymi krajami i kontynentami.

Kiedy w Polsce wprowadzano stan zagrożenia epidemicznego i zamykano granicę, na przeszczepienie  szpiku od dawcy niespokrewnionego czekał pacjent z USA, a dawcą dla niego okazał się bliźniak genetyczny z Polski.

– Gdy w marcu zamknęły się granice, całe środowisko transplantacyjne wstrzymało oddech – groził nam paraliż wypracowanego na przestrzeni lat porządku w transporcie szpiku i komórek macierzystych. Musieliśmy działać natychmiast, by transport był możliwy, bo w tym czasie kilkudziesięciu pacjentów na całym świecie było przygotowywanych do przeszczepienia, mieli podawaną chemię, przechodzili radioterapię i czekali na najważniejszy etap leczenia – transplantację szpiku od polskich dawców. Dzięki współpracy z Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnym ds. Transplantacji POLTRANSPLANT, Ministerstwem Zdrowia, Wydziałem Zarządzania Kryzysowego oraz Strażą Graniczną, krwiotwórcze komórki macierzyste są przekazywane przez wyspecjalizowanych  kurierów  na granicy naszego kraju. Tu czas ma kluczowe znaczenie, w ciągu maksymalnie 72 godzin „woreczki z życiem” muszą trafić do pacjentów w odległych od Polski krajach, żeby ratować ich życie – mówi Ewa Magnucka-Bowkiewicz, prezes Fundacji DKMS

Dotychczas transport materiału przeszczepowego odbywał się standardowymi liniami lotniczymi. W tym wypadku konieczne było rozwiązanie niestandardowe. Przesyłka miała przebyć drogę do USA na pokładzie samolotu cargo, który startował z Frankfurtu. W pomoc zaangażowali się ratownicy Medicover, którzy przetransportowali przesyłkę ze szpikiem kostnym z Warszawy do Słubic. Stamtąd przesyłka została odebrana przez niemieckich kurierów i trafiła poprzez Niemcy do USA, gdzie czekał na nią pacjent.

Czytaj także: Fundacja Medicover pomaga lokalnym społecznościom>>>

– Na zlecenie Fundacji DKMS odebraliśmy paczkę ze szpikiem ze wskazanej kliniki. W karetce zabezpieczyliśmy ją na noszach pasami. Na przejściu granicznym spotkaliśmy się z kurierami z Niemiec, którzy byli wyposażani w specjalną walizkę, która umożliwia transport materiału przeszczepowego we właściwej temperaturze. Z tego typu zadaniem zmierzyliśmy się po raz pierwszy. Jednak rzeczywistość, którą stworzyła pandemia koronawirusa, stawia przed nami nowe wyzwania każdego dnia. Jako ratownicy medyczni musimy być na nie gotowi – mówi Michał Kleczewski, ratownik medyczny z Medicover.

Od pierwszego zlecenia minęło 11 tygodni. W tym czasie ratownicy zrealizowali już 130 transportów materiału przeszczepowego pobranego od polskich dawców. Współpraca rozszerzyła się również o bezpieczne w czasie pandemii, przewozy dawców do ośrodków pobrań.

– Transporty realizujemy cztery dni w tygodniu. Paczki dowozimy do Słubic na przejście graniczne z Niemcami, do Gorzyczek, łączących Polskę i Czechy oraz do Sejn na granicę polsko-litewską. Zdecydowaliśmy się na tę pomoc z dwóch oczywistych dla nas powodów – taka jest potrzeba, a my mamy takie możliwość – mówi Mirosław Świderski, ratownik medyczny z Medicover.

Do zadań ratowników-kurierów należy przyjęcie materiału z ośrodka, w którym jest on pobierany, weryfikacja dokumentacji, bezpieczny i szybki transport na granicę oraz przekazanie materiału kurierowi odbierającemu, a następnie zawiadomienie koordynatora w Fundacji DKMS o zakończeniu zlecenia.

Przeczytaj teraz

Diagnostyka: nowy program badań dla pracowników

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2020

Grupa Diagnostyka stworzyła program systematycznych badań na obecność przeciwciał przeciw wirusowi SARS-CoV-2 – DIAGnozujemy-Dbamy, przeznaczony dla pracowników, również tych powracających na miejsca pracy. Składa się on z pakietu badań serologicznych, identyfikujących przeciwciała anty-SARS-CoV-2 według autorskiego algorytmu opracowanego przez specjalistów spółki.

Stan pandemii stawia przed zarządami i właścicielami firm wyzwanie, aby zorganizować pracę tak, by ograniczyć możliwe zakażenie pracowników. Obok zaleceń GIS, dotyczących zachowania odległości, stosowania płynów dezynfekcyjnych czy przesłon, eksperci wskazują na konieczność prowadzenia badań przesiewowych identyfikujących osoby zdrowe nie narażone na zakażenie (posiadające przeciwciała odpornościowe) oraz osoby, które być może przechodzą infekcję bezobjawowo a tym samym stwarzają ryzyko epidemiczne w miejscu pracy.

Badanie rozpoczyna się od pobrania krwi żylnej, co można przeprowadzić w jednym z punktów pobrań Diagnostyki lub, w przypadku dużych firm, zorganizować pobranie w ich siedzibach. Na tej podstawie dokonywana jest wstępna ocena obecności przeciwciał anty-SARS-CoV-2 (bez podziału na klasy).

Ujemny wynik tego badania oznacza, że pracownik nie miał w przeszłości kontaktu z koronawirusem. Wynik dodatni taki kontakt potwierdza, nie daje jednak odpowiedzi na pytanie jak dawno miał miejsce i czy istnieje ryzyko, że pracownik jest obecnie (w momencie pobrania) zainfekowany.

Czytaj także: Diagnostyka przebadała prawie 6,5 tysiąca medyków>>>

Jeśli w pierwszym kroku wykryte zostaną przeciwciała, to badanie jest kontynuowane w drugim etapie z tej samej, wcześniej pobranej i zabezpieczonej próbki krwi. Badania wykonywane za pomocą automatycznych analizatorów wykrywają dwa rodzaje przeciwciał tzw. klasy – IgM oraz IgG. Dzięki temu można się dowiedzieć, czy pracownik nabył już odporność, czy też istnieje ryzyko, że jest on we wstępnej fazie infekcji.

Jeśli w próbce krwi badanie wykaże obecność przeciwciał klasy IgG i równoczesny brak przeciwciał klasy IgM to pracownik jest odporny na ponowne zakażenie.

Jeśli jednak w próbce krwi zostaną wykryte przeciwciała w klasie IgM, to może oznaczać, że pracownik przechodzi wczesną fazę infekcji koronawirusem. W tej sytuacji rekomendowane wykonanie badania genetycznego (molekularnego lub real time RT-PCR), które jest wykonywane z materiału uzyskanego z wymazu z dróg oddechowych, a jego ujemny wynik wyklucza aktywną infekcję.

Wymazy pobierane są w mobilnych punktach pobrań (Drive&GoThru) w 15 lokalizacjach w Polsce.

Przeczytaj teraz

Lux Med Konsumenckim Liderem Jakości 2020

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.06.2020

Lux Med został wyróżniony Złotym Godłem Konsumenckiego Lidera Jakości w kategorii „Usługi medyczne”. Respondenci docenili firmę za profesjonalną obsługę, szeroki wybór specjalistów, dostęp do aplikacji mobilnej, nowoczesny sprzęt, zróżnicowane pakiety usług oraz dostępność do świadczeń w wielu miastach w Polsce.

Konsumencki Lider Jakości 2020 to ogólnopolski program prowadzony przez redakcję Strefy Gospodarki, niezależnego dodatku dystrybuowanego wraz z Dziennikiem Gazetą Prawną.

– Mierzymy i sprawdzamy, z czego pacjent jest zadowolony, co zrobiliśmy dobrze, a co należy poprawić. Zbudowaliśmy cały system badający i wspierający doświadczenia pacjenta. Powołaliśmy specjalną strukturę organizacyjną i Pion Doświadczeń Pacjenta, a wszyscy pracownicy mają wyznaczone konkretne zadania ukierunkowane na to, żeby te doświadczenia były coraz lepsze – mówi Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med.

– W ciągu 18 miesięcy o 31 punktów wzrósł nasz NPS, czyli wskaźnik, za pomocą którego badamy, jak chętnie pacjenci poleciliby opiekę Lux Med swojej rodzinie i znajomym. Dziś, w czasie epidemii, wskaźnik ten urósł do poziomu nienotowanego dotychczas w Grupie Lux Med. To pokazuje, że coraz lepiej opiekujemy się pacjentami i mobilizuje nas to do dalszej pracy na rzecz poprawy jakości  – mówi Iwona Radko, dyrektor Pionu Doświadczeń Pacjenta w Grupie Lux Med. – Stworzyliśmy Mapę Doświadczeń Pacjenta i wdrożyliśmy odpowiednie narzędzia, które pomagają nam słuchać głosu pacjentów i szybko podejmować odpowiednie działania – dodaje.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Konsumencki Lider Jakości 2020 to ogólnopolski, promocyjny program konsumencki, którego celem jest wyłonienie najlepszych, w opinii konsumentów, marek i firm dostępnych oraz funkcjonujących na polskim rynku.

Grupa Lux Med jest liderem rynku prywatnych usług zdrowotnych w Polsce i częścią międzynarodowej grupy Bupa, która działa, jako ubezpieczyciel i świadczeniodawca usług medycznych na całym świecie.

Grupa Lux Med zapewnia pełną opiekę: ambulatoryjną, diagnostyczną, rehabilitacyjną, szpitalną i długoterminową dla ponad 2 200 000 pacjentów. Do ich dyspozycji jest 240 ogólnodostępnych i przyzakładowych centrów medycznych, w tym placówki ambulatoryjne, diagnostyczne i szpitale, a także ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny oraz ponad 2600 poradni partnerskich. Firma zatrudnia ponad 16 000 osób, około 7000 lekarzy i 4000 wspierającego personelu medycznego.

Grupa Lux Med jest Głównym Partnerem Medycznym Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Głównym Partnerem Medycznym Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

Przeczytaj teraz

Alab Laboratoria: nowe badanie na przeciwciała przeciwko SARS-CoV-2

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.06.2020

Alab Laboratoria uruchomiły nowe badanie – na przeciwciała przeciw wirusowi SARS CoV-2 w klasie IgG metodą ilościową. Badanie wskazuje poziom immunoglobulin G (IgG), które powstają jako drugi etap odpowiedzi immunologicznej po kontakcie z wirusem. Ich obecność można wykryć po upływie co najmniej 11-14 dni od kontaktu z wirusem.

Badanie pomaga wykryć tzw. przeciwciała neutralizujące, czyli te, które są odpowiedzialne za odporność. Jego czułość wynosi 97,4 procenta, a swoistość > 98 procent. W przypadku tego testu brak jest interferencji z innymi szczepami ludzkich koronawirusów.

Pomimo że testy serologiczne nie służą do diagnozowania czynnej infekcji, mogą odegrać kluczową rolę w walce z COVID-19, gdyż pomagają zidentyfikować osoby, które mogły być narażone na kontakt z wirusem SARS-CoV-2 i potencjalnie rozwinąć odpowiedź immunologiczną

Jeśli pacjent nie był diagnozowany w kierunku COVID-19, badanie pomoże odpowiedzieć na pytanie, czy miał kontakt z wirusem, a jeśli przeszedł COVID-19 potwierdzony badaniem genetycznym –  test pomoże sprawdzić, czy jego organizm produkuje przeciwciała odpornościowe.

Kilka placówek Grupy Alab znajduje się na liście podmiotów uprawnionych przez Ministerstwo Zdrowia do wykonywania badań na obecność wirusa SARS CoV-2.

Czytaj także: Kolejne laboratorium Alab na liście Ministerstwa Zdrowia>>>

Alab oferuje także badania komercyjne dla osób indywidualnych.

Alab prowadzi ponad 180 punktów pobrań oraz 50 laboratoriów. Usługi świadczone są dla publicznych i niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej, szpitali, prywatnych praktyk lekarskich, klientów indywidualnych oraz jednostek prowadzących badania kliniczne. Oferta Alab laboratoria to ponad 2500 badań.

W skład Grupy Alab, utworzonej w roku 2007, chodzą także firmy regionalne: Laboratoria Medyczne Bruss – Trójmiasto i Pomorze, Białostockie Centrum Analiz Medycznych – Białystok i Podlasie, Laboratoria Przygoda – Północne Mazowsze, Warmia i Mazury, Bio-Diagnostyka – Górny Śląsk, Małopolska Północna, Świętokrzyskie oraz Laboratoria Świętokrzyskie – Kielce.

Przeczytaj teraz

Fresenius Kabi wspiera placówki medyczne

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.06.2020

Firma Fresenius Kabi przekaże pomoc dla pięciu mazowieckich placówek medycznych w związku z panującą epidemią COVID-19. Transport z kompletami indywidualnej ochrony osobistej trafi do Centrum Zdrowia Dziecka, Samodzielnego Publicznego Centralnego Szpitala Klinicznego, Wojskowego Instytutu Medycznego oraz do Społecznego Centrum Opiekuńczo-Leczniczego w Warszawie.

Firma ponownie wesprze polski personel medyczny, przekazując aż 840 certyfikowanych zestawów składających się z 2440 opakowań sprzętu. Zestawy są niezbędne do wykonywania codziennej pracy medycznej i są  złożone z przyłbic, rękawiczek oraz maseczek filtrujących typu ffp2.

Akcja jest przeprowadzana ze względu na wysokie zapotrzebowanie na sprzęt ochronny w 32 placówkach na terenie całej Polski. Pomoc otrzymają nie tylko 22 oddziały szpitalne, ale też 10 zakładów opiekuńczo-leczniczych (ZOL), które są postawione w sytuacji szczególnej i często stają się ogniskami epidemii.

To już kolejna transza pomocy od firmy. W kwietniu 2020 Fresenius Kabi ze względu na prośby największych polskich towarzystw naukowych zajmujących się żywieniem klinicznym przekazało ponad 750 kompletów odzieży ochronnej do poradni domowego leczenia żywieniowego w całej Polsce. Wartość przekazywanego sprzętu wyniosła wtedy ponad 100 tysięcy złotych. Był to szczególny ruch, gdyż  sprzętu ochrony osobistej było zdecydowanie za mało, a do poradni leczenia żywieniowego trafiał on w ostatniej kolejności.

Czytaj na ten temat: Fresenius Kabi pomaga placówkom medycznym>>>

– Od zawsze stawialiśmy bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, dlatego decyzja o ponownym przekazaniu kolejnej puli pieniędzy na wyczekiwany przez personel medyczny sprzęt ochrony indywidualnej była dla nas oczywista. Epidemia ciągle trwa i cieszymy się możemy w taki sposób wyrazić wdzięczność wobec lekarzy, ratowników medycznych, czy pielęgniarek – podkreśla Maciej Chmielowski, dyrektor generalny Fresenius Kabi Polska.

Fresenius Kabi Polska od lat dostarcza swoje produkty do kilkuset szpitali w całej Polsce oraz pacjentów leczonych w warunkach domowych. Firma jest częścią międzynarodowego koncernu Fresenius, specjalizuje się w żywieniu klinicznym, płynoterapii, lekach dożylnych, technologii infuzyjnej i transfuzyjnej.

Koncern zatrudnia ponad 40 tysięcy pracowników na całym świecie, z czego w Polsce blisko 4 tysiące osób. Na polskim rynku firma jest obecna od ponad 20 lat i systematycznie rozwija swoją działalność w obszarze ochrony zdrowia. Wśród inwestycji w Polsce posiada Wytwórnię Płynów Infuzyjnych w Kutnie, zakład produkcyjny wyrobów medycznych jednorazowego użytku „Clinico” w Błoniu pod Wrocławiem i Centrum Usług Wspólnych we Wrocławiu.

Fresenius Kabi AG jest spółką zależną należącą do grupy Fresenius SE & Co. KGaA, do której należy również Fresenius Medical Care, największy na świecie dostawca produktów i usług dla osób z chorobami nerek, prowadzący stacje dializ.

Przeczytaj teraz

Zapraszamy na webinarium na temat odmrażania systemu ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.06.2020

Przywracanie działalności podmiotów leczniczych i odmrażanie systemu ochrony zdrowia będzie tematem bezpłatnego webinarium, organizowanego przez Pracodawców RP. Moderatorem webinarium będzie Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Grupy Lux Med.

Prelegentami podczas spotkania będą: Filip Nowak, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia ds. operacyjnych, Józefa Szczurek-Żelazko, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia oraz prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.

Czytaj także: Radzimy jak bezpiecznie wrócić do pracy w czasie epidemii>>>

Poruszane podczas spotkania zagadnienia będą dotyczyły między innymi tego, jak przezwyciężyć strach pacjentów, jak zachęcić personel medyczny oraz jak finansować szpitale na etapie odmrażania działalności.

Prelegenci odpowiedzą także na pytania – co robić z licznymi wytycznymi i rekomendacjami ze strony konsultantów oraz towarzystw medycznych oraz jaka będzie rola telemedycyny w opiece szpitalnej.

Webinarium odbędzie się 9 czerwca 2020 roku o godzinie 11.00.

Link do rejestracji>>>

Przeczytaj teraz

WizjaMed otwiera poradnię specjalistyczną

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2020

W czerwcu 2020 rozpoczyna działalność pierwsza przychodnia spółki Wizja V.  Placówka zlokalizowana jest w Łodzi, przy ulicy Św. Teresy od Dzieciątka Jezus 92.

Przychodnia będzie oferowała świadczenia komercyjne. Będzie można tutaj skorzystać z konsultacji w zakresie ginekologii, urologii, ortopedii, kardiologii, dermatologii, endokrynologii czy chirurgii onkologicznej.

Można będzie tutaj wykonać badanie rezonansu magnetycznego, w placówce działa też punkt pobrań materiału do badań laboratoryjnych.

W tej samej lokalizacji działa pracownia diagnostyki obrazowej, wyposażona niedawno w innowacyjny aparat RTG z systemem EOS.

Czytaj na ten temat: WizjaMed pierwsza w Polsce z systemem EOS>>>

Wizja V Diagnostyka Medyczna z Łodzi prowadzi pracownie diagnostyczne, działające pod marką WizjaMed, które zlokalizowane są w województwach: łódzkim, mazowieckim, śląskim, dolnośląskim, pomorskim oraz wielkopolskim.

Pracownie znajdują się w Łasku, Kartuzach, Skierniewicach, Lęborku, Łodzi, Pabianicach, Ostrowi Mazowieckiej, Wrześni, Płocku, Trzebnicy, Tuszynie, Wilkowicach-Bystrej, Wyszkowie oraz w Żyrardowie.

Pracownie udzielają świadczeń w zakresie tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Współpracują z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz wykonują badania komercyjne.

Przeczytaj teraz

CM Damiana: innowacyjna metoda ochrony przed koronawirusem

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2020

W Centrum Medycznym Damiana, działającym przy ulicy Wałbrzyskiej 46 w Warszawie, wdrożone zostało innowacyjne rozwiązanie mające na celu zapewnić bezpieczeństwo pacjentom – bezdotykowy pomiar temperatury ciała w czasie rzeczywistym przy pomocy kamery termowizyjnej.

Kamera umożliwia termowizyjny, bezpieczny, bezdotykowy pomiar temperatury ciała w czasie rzeczywistym nawet pięciu osób jednocześnie.

Zastosowanie modułu blackbody czyli tak zwanego ciała czarnego, umożliwia ciągłą kalibrację kamery, co gwarantuje dokładność pomiaru +/- 0,1°C w zakresie 30-45°C.

System uruchamia alarm i powiadomienie o każdej wchodzącej osobie z podwyższoną temperaturą, jak również o tych osobach, które nie maja założonych maseczek ochronnych na twarzy.

Dzięki temu rozwiązaniu osoby, które mogłyby stanowić potencjalne źródło zakażenia SARS-CoV-2 są szybko identyfikowane.

Czytaj także: Centrum Medyczne Damiana: badania przeciwciał przeciw koronawirusowi>>>

Zastosowanie kamer termowizyjnych jest uzupełnieniem wcześniej wdrożonych procedur bezpieczeństwa, stosowanych w placówkach Centrum Medycznego Damiana.

Centrum Medyczne Damiana prowadzi przychodnie w Warszawie przy ulicach: Wałbrzyskiej 46,  Foksal 3/5, Alei Zjednoczenia 36, Przy Bażantarni 8B,  Racławickiej 27, Nowolipie 18, Cybernetyki 7B oraz przy placu Konesera 10A. Przy ulicy Wałbrzyskiej 46 działa też Szpital Damiana.

Centrum Medyczne Damiana działa od 1994 roku i jest częścią Grupy Medicover.

Przeczytaj teraz

Kolejne laboratorium Alab na liście Ministerstwa Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2020

Na liście laboratorium uprawnionych przez Ministerstwo Zdrowia do wykonywania badań na obecność wirusa SARS CoV-2 znalazło się kolejne Laboratorium Analiz Lekarskich Alab, zlokalizowane w Lublinie.

Na listę trafiło także laboratorium Centrum Medycznego Medyk z Rzeszowa oraz Medyczne Laboratorium Diagnostyczne Biobank PORT Polski Ośrodek Rozwoju Technologii z Wrocławia.

W sumie na liście jest 135 laboratoriów, w tym 37 prywatnych.

Na liście są także inne placówki z Grupy Alab – Medyczne Laboratorium Diagnostyczne, Pracownia Genetyki Alab Laboratoria, działające w Warszawie, Laboratorium Analiz Lekarskich Alab z Wrocławia oraz Medyczne Laboratorium Diagnostyczne, Pracownia Genetyki Bruss z Gdyni.

Znajdują się tam laboratoria spółki Diagnostyka zlokalizowane w Warszawie, we Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie i Szczecinie, w Cieszynie oraz laboratoria Genesis z Poznania i GenXOne SA z Suchego Lasu koło Poznania, także należące do Grupy Diagnostyka.

Czytaj także: Diagnostyka przebadała prawie 6,5 tysiąca medyków>>>

Na liście uprawnionych laboratoriów jest też Zakład Genetyki Synevo działający przy ulicy Balickiej 35 w Krakowie.

Wśród prywatnych laboratoriów wykonujących testy na koronawirusa są także: Kardio-Med Silesia z Zabrza, Laboratorium Medyczne GynCentrum oddział Sosnowiec, Medyczne Laboratorium Diagnostyczne Centrum Medyczne Femina Kapuśniak Waleczek sp.j, z Katowic, Invicta z Gdańska, Genloxa sp. z o.o. z Pucka, NZOZ Aurimed Artur Fuławka, Centrum Patologii Molekularnej Cellgen z Wrocławia, laboratorium badawczo-rozwojowe Vitagenum z Lublina, Cell-Te sp. z o.o. z Gdańska oraz NZOZ Onkologiczna Pracownia Molekularna sp. z o.o. z Olsztyna.

W Warszawie są to także laboratoria – Warsaw Genomics Laboratorium Analiz Genetycznych, Centrum Medyczne MedGen, Borlamed Medyczne Laboratorium Diagnostyczne oraz NZOZ Medigen Diagnostyka Molekularna.

W Łodzi badania wykonują prywatne laboratoria: Salve Medica oraz Centrum Medycyny Klinicznej dr n.med. Karol Majewski.

W województwie wielkopolskim badania takie wykonują Zakład Diagnostyki Medycznej Sp. z o.o., Centrum Badań DNA oraz Instytut Mikroekologii z Poznania, w województwie kujawsko-pomorskim – Instytut Genetyki Sądowej sp. z o.o. z Bydgoszczy, a w województwie zachodniopomorskim – Medyczne Laboratorium Diagnostyczne firmy Polcargo, działające przy ulicy Henryka Pobożnego 5 w Szczecinie.

Najwięcej laboratoriów wykonujących testy na obecność koronawirusa działa w województwach: mazowieckim – 22, wielkopolskim – 15, dolnośląskim – 13, śląskim – 12 oraz pomorskim – 10.

Najwięcej prywatnych laboratoriów działa w województwach – mazowieckim – 7,  wielkopolskim i pomorskim – po 5 oraz śląskim – 4.

Aktualna lista laboratoriów znajduje się na stronie Ministerstwa Zdrowia>>>

 

Przeczytaj teraz

Zdalna autoryzacja wyników badań powinna pozostać na stałe

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2020

Pracodawcy RP oraz Pracodawcy Medycyny Prywatnej postulują wprowadzenie na stałe przepisów dotyczących zdalnej autoryzacji wyników badań laboratoryjnych. Rozwiązanie to obowiązuje na mocy rozporządzenia ministra zdrowia z 17 marca 2020 roku, zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych  i mikrobiologicznych.

Przepisy zostały wprowadzone na trzy miesiące.

Czytaj na ten temat: Zmiany w standardach jakości laboratoriów – zdalna autoryzacja wyników>>>

Jakkolwiek zdalna autoryzacja nie była zabroniona przez przepisy ustawy  o diagnostyce laboratoryjnej, to jej wyraźne wskazanie w akcie wykonawczym  – zwłaszcza w sytuacji nadzwyczajnej – jest elementem zapewniającym ciągłość i bezpieczeństwo funkcjonowania medycznych laboratoriów diagnostycznych, co ma fundamentalne znaczenie dla sprawnego diagnozowania oraz leczenia pacjentów i to nie tylko chorych na COVID-19 – podkreślają autorzy stanowiska.

Wskazują także, że wbrew obawom wyrażanym od lat przez Krajową Radę Diagnostów Laboratoryjnych zdalna autoryzacja wyników nie spowodowała zagrożenia dla poprawności wyników badań ani nie doprowadziła do utraty pracy przez diagnostów. Wręcz przeciwnie – automatyzacja i wymuszona przez nią standaryzacja procesu autoryzacji badań (przygotowana i wprowadzona pod pilnym nadzorem kierownika laboratorium) pozwala na zwiększenie jakości badań laboratoryjnych poprzez umożliwienie autoryzacji każdego wyniku badania przez uprawnionego i odpowiednio kompetentnego do oceny danego badania diagnostę. Usystematyzowanie procesu autoryzacji pozwala na obiektywną ocenę kryteriów i jakości procesu, zmniejszając tym samym ryzyko błędu. Do podobnych wniosków prowadzi analiza sytuacji zdalnej autoryzacji badań serologicznych w oparciu o przepisy rozporządzenia regulującego zasady leczenia krwią.

Jak wskazują dane zebrane przez podmioty prowadzące laboratoria stowarzyszone w ramach Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej, laboratoria korzystające ze zdalnej autoryzacji nie notują wyższego odsetka incydentów ani zwiększonej liczby reklamacji w stosunku do laboratoriów funkcjonujących w systemie „tradycyjnym”.

Obserwacja ta nie dziwi, biorąc pod uwagę, że w nowoczesnych laboratoriach (które powinny być wzorem do naśladowania przez wszystkie pozostałe laboratoria na rynku) podstawą działania jest właściwy system informatyczny, który zapewnia monitorowanie wszelkich czynników wpływających na wiarygodność wyniku badania i bezwzględne wymuszanie reakcji na każde odstępstwo od ustalonych kryteriów.

W nowoczesnym laboratorium to właśnie system informatyczny jest podstawowym środowiskiem pracy przy autoryzacji i miejsce, z którego diagnosta laboratoryjny uzyskuje dostęp do danych zgromadzonych w tym systemie, nie ma żadnego znaczenia dla możliwości prawidłowej oceny wyniku i jego autoryzacji. W taki sam sposób diagnosta dokonuje tej czynności znajdując się w tym samym pomieszczeniu co podłączony do systemu analizator jak i znajdując się w innym pomieszczeniu tego samego laboratorium czy też w pomieszczeniu na drugim końcu kraju. Kluczowym czynnikiem projakościowym w autoryzacji jest znajomość procedur stosowanych w laboratorium wykonującym, a nie miejsce wykonywania autoryzacji.

Stosowanie zdalnej autoryzacji może wręcz przyczyniać się do zmniejszenia liczby niezasadnie autoryzowanych lub odrzuconych wyników. Oczywiste jest, że żaden diagnosta laboratoryjny nie posiada wiedzy i doświadczenia w zakresie każdego rodzaju badania. Jeżeli zatem ma do czynienia z badaniem, które autoryzuje rzadko, to ryzyko popełnienia przez niego błędu jest znacznie wyższe niż gdy odda zadanie zautoryzowania takiego wyniku innemu diagnoście, który z tego rodzaju badaniami spotyka się znacznie częściej (a dzięki temu z większą pewnością może ocenić wiarygodność badania).

Czytaj także: Niepubliczne laboratoria medyczne aktywnie wspierają walkę z pandemią COVID-19>>>

W przypadku części badań częstotliwość ich wykonywania sprawia, że jedynie kilku diagnostów w skali całego kraju ma doświadczenie w danym rodzaju badań i są oni często skupieni w największych ośrodkach. Zdalna autoryzacja jest zatem również drogą do wyrównywania szans w dostępie do wysokiej jakości świadczeń zdrowotnych. Z perspektywy pacjenta nie jest istotne to czy wynik jego badania autoryzowano w jego miejscowości czy na przykład w Warszawie, ale to by czynności tej dokonał diagnosta, który ma ku temu nie tylko uprawnienie zawodowe ale też wystarczającą wiedzę i doświadczenie.

Biorąc to pod uwagę, Pracodawcy RP oraz Pracodawcy Medycyny Prywatnej są zgodni, że rozwiązanie o charakterze pilotażowym, wprowadzone rozporządzeniem z 17 marca 2020 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych, sprawdziło się w co najmniej dwóch aspektach.

Po pierwsze – nie spowodowało narażenia pacjentów na negatywne konsekwencje. Po drugie – umożliwiło ochronę diagnostów laboratoryjnych, którzy mogą autoryzować badania wykonywane u pacjentów chorych na COVID-19 lub podejrzewanych o zakażenie wirusem SARS-CoV-2 bez potrzeby fizycznej obecności  w laboratorium, w którym takie próbki się znajdują.

Jednocześnie tacy diagności przejmują pracę diagnostów stojących „na pierwszej linii” walki z epidemią, wykonujących i autoryzujących badania w kierunku wirusa SARS-CoV-2 metodą PCR.

– Jesteśmy przekonani, że bez możliwości zdalnej autoryzacji, co najmniej kilka laboratoriów COVID nie powstałoby  z przyczyn czysto kadrowych (braku możliwości wykonania pracy, którą dotychczas wykonywał personel takiego laboratorium COVID) – podkreślają autorzy stanowiska.

Wyrażając najwyższe uznanie dla wyraźnego przyspieszenia prac Ministerstwa Zdrowia nad informatyzacją poszczególnych dziedzin ochrony zdrowia, Pracodawcy RP oraz Pracodawcy Medycyny Prywatnej zwrócili się z prośbą, by w tych działaniach uwzględniać również medyczne laboratoria diagnostyczne, dla których zdalna autoryzacja jest podstawową unowocześniania i usprawniania procesów laboratoryjnych.

Prośbę w tej sprawie przekazano wiceministrom zdrowia – Józefie Szczurek-Żelazko oraz Januszowi Cieszyńskiemu. Podpisali ją: Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej oraz Andrzej Mądrala, Wiceprezydent Pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej postulują przywrócenie badań w mammobusach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2020

W związku z trwającymi konsultacjami projektu rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii Pracodawcy RP wraz z Pracodawcami Medycyny Prywatnej przekazali swoje uwagi do tego projektu.

Uwagi dotyczą przywrócenie możliwości udzielania świadczeń zdrowotnych z zakresu programów zdrowotnych w pojazdach mobilnych – mammobusach poprzez usunięcie z § 9 ust. 1 punktu 3).

W związku z obowiązującymi przepisami rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów dotyczącymi stanu epidemii aktualnie nie ma możliwości udzielania świadczeń zdrowotnych z zakresu programów zdrowotnych w pojazdach –  mammobusach.

Należy podkreślić, że programy badań przesiewowych realizowane w pracowniach mobilnych mają na celu realizację istotnego celu zdrowotnego, czyli dokonanie diagnostyki przesiewowej w kierunku raka piersi, w celu zmniejszenia umieralności na tę jednostkę chorobową, będąca jedną z najczęstszych przyczyn zgonów wśród kobiet.

Ten realizowany w całym świecie program przesiewowy potwierdza, że nawet 1 procent kobiet w wieku 50 do 69 lat choruje na raka piersi, a wczesne wykrycie nowotworu umożliwia  z ponad 90-procentową skutecznością jego wyleczenie i powrót kobiety do normalnej aktywności rodzinnej, społecznej i zawodowej. Miesięcznie w mammobusach wykonuje się w Polsce nawet 50 000 badań, co oznacza możliwość wykrycia nawet 500 przypadków raka i uratowania 500 kobiet w każdym miesiącu. Dalsze zwlekanie z odblokowaniem możliwości badań w mammobusach ma więc olbrzymi  negatywny wpływ na zdrowie publiczne.

Czytaj także: WizjaMed pierwsza w Polsce z systemem EOS>>>

Ponadto trudno znaleźć uzasadnienie dla utrzymania zakazów w zakresie świadczeń zdrowotnych w mammobusach, podczas gdy odmrażaniem obejmowane są kolejne sektory gospodarki mające jedynie charakter rozrywkowy lub kosmetyczny.

W ocenie świadczeniodawców wykonywanie świadczeń zdrowotnych w mammobusach nie niesie ze sobą podwyższonego ryzyka zakażenia, zaś wdrożenie poniższych reżimów higienicznych pozwoli na daleko idące dalsze ograniczenie ryzyka :

a) pomiar temperatury i przeprowadzenie ankiety COVID przy wejściu do mammobusu

b) zastosowanie środków ochrony osobistej oraz dezynfekcja rąk u pacjentek i pracowników

c) dezynfekcja wszystkich powierzchni i urządzeń stosowanych w mammobusie

d) ograniczenie liczby osób przebywających w mammobusie do dwóch osób pracowników i trzech pacjentek (zapewnia to możliwość utrzymania wymaganego dystansu 2m)

e) podział obowiązków obsługi pacjentek na dwóch pracowników, w dwóch pomieszczeniach – recepcji (triage i rejestracja wraz z wypełnieniem ankiety SIMP) i gabinetu mammograficznego (badanie), w celu zminimalizowania czasu kontaktu pacjentek z pracownikami obsługi i czasu przebywania w mammobusie.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że dalsze wstrzymywanie badań mammograficznych w mammobusach pogarsza dostęp do tej istotnej części działań profilaktycznych, szczególnie w tych regionach gdzie dostęp do pracowni stacjonarnych jest znacznie ograniczony.

Pracodawcy RP oraz Pracodawcy Medycyny Prywatnej zwrócili się do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z prośbą o wyjście naprzeciw oczekiwaniom świadczeniodawców i odejście od projektowanych ograniczeń  dotyczących możliwości realizacji świadczeń  w pojazdach mobilnych – mammobusach.

Pod  uwagami podpisali się: Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej oraz Andrzej Mądrala, Wiceprezydent Pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

WizjaMed pierwsza w Polsce z systemem EOS

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.05.2020

Innowacyjny system EOS, który może zastąpić klasyczne badanie RTG, jest już dostępny w pracowni diagnostyki obrazowej prowadzonej przez spółkę Wizja V w Łodzi, przy ulicy Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. To pierwszy taki system w Polsce.

Urządzenie kosztowało 2,5 mln zł.

Aparat przeznaczony jest do nowoczesnej, bezpiecznej i precyzyjnej diagnostyki obrazowej zarówno dzieci i jak dorosłych.

Badanie trwa około 4 minuty. Sprawdza się w diagnostyce schorzeń układu kostno-szkieletowego, w szczególności skolioz, wad postawy, chorób zwyrodnieniowych stawów biodrowych i kolanowych, zespołów bólowych kręgosłupa i zwyrodnień kręgosłupa.

Dwupłaszczyznowe skany wykonywane są jednocześnie w płaszczyźnie AP i LAT w pozycji stojącej, czego efektem są długo-odcinkowe zdjęcia kośćca pacjenta.

Zastosowanie technologii detektorów ksenonowych pozwala na redukcję nawet do 80 procent promieniowania rentgenowskiego w stosunku do klasycznego systemu RTG i 96 procent – w stosunku do tomografii komputerowej.

Aparat generuje obrazy 3D kośćca pacjenta, co  daje możliwość planowania zabiegów alloplastyki stawów i stabilizacji kręgosłupa w 3D.

Badania na nowym urządzeniu będą dostępne od połowy czerwca 2020. Będą to badania komercyjne. Na czerwiec 2020 Wizja V zapowiada także otwarcie pierwszej przychodni specjalistycznej, która będzie działała w tej samej lokalizacji.

Czytaj także: WizjaMed przebadała 10 tysięcy pacjentów w czasie epidemii>>>

Wizja V Diagnostyka Medyczna z Łodzi działa od roku 2007 (najpierw jako Fantom sp. z o.o.) Spółka prowadzi pracownie diagnostyczne, działające pod marką WizjaMed, które zlokalizowane są w województwach: łódzkim, mazowieckim, śląskim, dolnośląskim, pomorskim oraz wielkopolskim.

Pracownie znajdują się w Łasku, Kartuzach, Skierniewicach, Lęborku, Łodzi, Pabianicach, Ostrowi Mazowieckiej, Wrześni, Płocku, Trzebnicy, Tuszynie, Wilkowicach-Bystrej, Wyszkowie oraz w Żyrardowie.

Pracownie udzielają świadczeń w zakresie tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Współpracują z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz wykonują badania komercyjne.

Przeczytaj teraz

Testy na koronawirusa dostępne w Enel-Med

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.05.2020

Centrum Medyczne Enel-Med wprowadziło do swojej oferty testy na obecność koronawirusa oraz testy na przeciwciała przeciwko Sars-CoV-2. Oferta skierowana jest przede wszystkim do firm, które zmagają się z problemem zorganizowania powrotu swoich pracowników z pracy zdalnej, ale również do pacjentów indywidualnych.

Firmy mogą wykonać testy zarówno w swoich siedzibach jak i w dedykowanych placówkach Enel-Med.

– Zdajemy sobie sprawę jak dużym wyzwaniem jest powrót pracowników z pracy zdalnej w taki sposób, aby nie narazić nikogo na ryzyko zarażenia koronawirusem. Wielu naszych klientów instytucjonalnych zwracało się do nas z pytaniem czy moglibyśmy im pomoc zaplanować taki proces. Tak zrodził się pomysł przygotowania oferty testów na obecność koronawirusa – tłumaczy Jacek Rozwadowski, prezes Grupy Enel-Med.

Oferta obejmuje zarówno badanie serologiczne tzw. testy kasetkowe, określane jako wstępne badanie przesiewowe, jak również test molekularny. Ten drugi wykonuje się u osób, które w badaniu przesiewowym uzyskały pozytywny wynik, w celu potwierdzenia aktualnego zakażenia.

– Test serologiczny przeznaczony jest dla osób, które nie mają objawów, ale chcą wiedzieć, czy są lub byli zakażeni. Chcą sprawdzić, czy mogą bezpiecznie wrócić do pracy, spotkać się z bliskimi lub kontaktować się z innymi ludźmi – mówi Jacek Rozwadowski.

Badanie serologiczne (test kasetkowy) pozwala identyfikować dwa rodzaje przeciwciał – te świadczące o wczesnej fazie zakażenia, których wykrycie może świadczyć o aktualnie toczącym się zakażeniu (mimo braku jakichkolwiek objawów), oraz te świadczące o przebytym zakażeniu. Badanie wykonywane jest z krwi pobranej z palca pacjenta, a wynik dostępny jest po 10 minutach.

Czytaj także: Enel-Med: umowa ze spółką Diagnostyka>>>

Pacjenci, którzy we wstępnym badaniu przesiewowym uzyskają wynik świadczący o toczącym się zakażeniu, powinni wykonać test molekularny.

– Badanie realizowane jest metodą RT-PCR, która pozwala na identyfikację materiału genetycznego wirusa w układzie oddechowym. Diagnostykę genetyczną zlecamy do wykonania w akredytowanym Laboratorium Analiz Lekarskich, w specjalnie do tego celu wyznaczonej i przygotowanej Pracowni Genetyki. Firmom proponujemy wykonanie wymazów od razu na miejscu. Pacjentów z wynikiem pozytywnym badanych w naszych oddziałach, kierujemy do wskazanych punktów drive-thru uruchomionych przez laboratorium, z którym współpracujemy – tłumaczy Jacek Rozwadowski.

Materiał do badania w tej metodzie stanowi głęboki wymaz z gardła lub nosogardła i jest to – w porównaniu z badaniem serologicznym – bardziej inwazyjna metoda badania. Wynik dostępny jest w ciągu jednego dnia od momentu pobrania materiału.

– Jako pracodawca  również zdecydowaliśmy się przebadać  naszych pracowników administracyjnych testami przesiewowymi przed powrotem do pracy z home office. Zbadaliśmy w ten sposób kilkaset osób z których około 2 procent uzyskało wynik pozytywny. Badania w firmie  wzbudziły duże zainteresowanie tym produktem, a pracownicy dopytywali nas o możliwość testowania swoich rodzin i bliskich. To skłoniło nas do opracowania oferty także dla klientów indywidualnych – tłumaczy Jacek Rozwadowski.

Przeczytaj teraz

Diagnostyka przebadała prawie 6,5 tysiąca medyków

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.05.2020

Grupa Diagnostyka, w ramach programu Badamy-Wspieramy bezpłatnie przebadała już prawie 6,5 tysiąca medyków na obecność koronawirusa. Obecnie sieć zapowiada zmianę formuły programu i obniża cenę badań dla indywidualnych klientów.

Badania były prowadzone od połowy kwietnia 2020. W ramach programu Badamy-Wspieramy działa 15 mobilnych punktów pobrań w całym kraju.

Program w obecnej formule będzie realizowany do końca maja 2020. Od 1 czerwca 2020 Diagnostyka obniża cenę testów komercyjnych do 495 zł, a osoby zainteresowane będą mogły nadal korzystać z badań w punktach „Drive&Go-Thru”.

Od początku trwania programu przebadano bezpłatnie 6.339 osób, wykonujących wybrane zawody medyczne – lekarzy, stomatologów, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, pielęgniarki, położne i ratowników medycznych.

To aż 2 procent wszystkich pracujących w całym kraju osób z tych grup zawodowych, przebadanych w okresie siedmiu tygodni.

— Wspólnie z partnerami nie ustajemy w rozwijaniu programu bezpłatnych badań na koronawirusa dla przedstawicieli służby zdrowia. Dzięki temu medycy, należący do grupy ryzyka, zwiększyli poczucie własnego bezpieczeństwa, ale także swoich bliskich oraz pacjentów. Program dostosowujemy do aktualnych potrzeb. Dlatego też zdecydowaliśmy się na zmianę ram organizacyjnych Badamy-Wspieramy – powiedział profesor Jakub Swadźba, prezes zarządu Diagnostyka.

Czytaj także: Niepubliczne laboratoria medyczne aktywnie wspierają walkę z pandemią COVID-19>>>

Od czerwca 2020 wszyscy Przyjaciele Medyków (firmy czy osoby indywidualne) będą mogli wesprzeć tę grupę zawodową przez specjalne vouchery na testy, przekazywane bezpośrednio na rzecz przedstawicieli służby zdrowia – w wybranej miejscowości, placówce czy grupie medyków. Ci będą mogli przebadać się w wybranym przez siebie mobilnym punkcie pobrań Grupy Diagnostyka.

Dotychczas w miarę możliwości i dostępności testów Diagnostyka wykonywała również badania odpłatne osobom indywidualnym. Przeprowadzono ponad 5.750 testów. Ich cena spadała (z pierwotnych 584 zł) wraz z szerszym dostępem do nowych odczynników i sprzętu.

Od 1 czerwca 2020 badanie real time RT-PCR będzie można wykonać już za 495 zł.

Grupa Diagnostyka była zaangażowana w program na poziomie finansowym a także organizacyjno-rzeczowym, udostępniając między innymi własne zasoby laboratoryjne. Całościowe wsparcie firmy sięgnęło dotychczas 1,5 mln złotych.

W akcję włączyły się korporacje, firmy i samorządy, które przekazały na rzecz badań dla medyków środki o wartości przekraczającej 1,1 mln złotych.

Przeczytaj teraz

Jak epidemia wpłynie na finansowanie świadczeń i refundację

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.05.2020

Podczas webinarium zorganizowanego przez Pracodawców RP Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia odpowiadał na pytania dotyczące wpływu epidemii koronawirusa na refundację leków i finansowanie świadczeń ochrony zdrowia.

Minister poinformował, że NFZ przygotowuje plan przychodów w 3-letniej perspektywie, zbierając dane z ZUS-u, KRUS-u oraz innych źródeł. Ma on być gotowy do końca tygodnia, a do końca czerwca 2020 ma powstać plan finansowy Funduszu, który zostanie przedstawiony Radzie NFZ oraz komisji sejmowej.

– Widzimy istotny spadek wpływów ze składek, może będzie musiał być on refinansowany wydatkami z budżetu państwa – stwierdzi minister.

Pytany o „odmrażanie” działalności placówek medycznych Maciej Miłkowski potwierdził, że od 1 czerwca 2020 wszystkie świadczenia planowane powinny być normalnie oferowane. Nieco później, na połowę miesiąca, przewidziano rozpoczęcie działalności uzdrowisk.

– Na pewno jako pierwsze będą wykonywane zabiegi, na które czekają pacjenci w trybie „pilnym”, także ci, którzy mają zaplanowane bezpośrednie wizyty w placówkach medycznych. Zabiegów wykonywanych w szpitalach może być mniej, w przypadku sal operacyjnych tzw. przepustowość może być niższa o 20 procent – dodał minister.

Minister zapewnił, że nic nie zagraża wznowieniu publikowania list refundacyjnych od września 2020. Prace w tym zakresie, prowadzone w resorcie zdrowia i w Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, przebiegają w sposób niezakłócony.

Na liście znajdzie się wiele leków kontynuowanych, ale także wiele nowych leków, z których część była przyjęta przed pandemią, a w przypadku części toczą się postępowania.

– Zaczęliśmy już od 25 maja wydawać pozytywne decyzje refundacyjne na wrześniowa listę, negatywne będziemy wydawać w sierpniu – dodał minister. Wydawanie decyzji w sprawie refundacji było zatrzymane, zgodnie z ustawą związaną z epidemią COVID-19.

Pytania zadawane przez uczestników spotkania dotyczyły także przygotowywanych projektów ustaw – ustawy refundacyjnej (tzw. DNUR czyli dużej nowelizacji ustawy refundacyjnej), nowelizacji prawa farmaceutycznego oraz ustawy o zawodzie farmaceuty.

Zgodnie z zapewnieniem ministra Miłkowskiego, projekt DNUR zostanie prawdopodobnie przed wakacjami przekazany do konsultacji, natomiast nowelizacja prawa farmaceutycznego – dopiero po wakacjach.

Natomiast pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o zawodzie farmaceuty zaplanowano w Sejmie na 26 maja 2020.

Zadawane przez uczestników pytania dotyczyły także badań klinicznych. Z powodu epidemii sytuacja wielu firm prowadzących taką działalność zostało ograniczona. Badań klinicznych prowadzonych było mniej, a pacjenci, którzy uczestniczyli w takich badaniach w innych krajach, nie mogli odbywać konsultacji. Częściowo zostały one przeniesione do Polski.

Jednym z zagadnień była także telemedycyna.

– Epidemia przyniosła wiele rozwiązań, które wcześniej nie były tak szeroko rozpowszechnione i której będą w dalszym ciągu istotnym elementem procesu leczenia. Jednak po „odmrożeniu” działalności placówek medycznych także bezpośrednie wizyty i badania będą bardzo ważne, oba te elementy będą się uzupełniać – dodał minister Miłkowski.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Pytania dotyczyły także możliwości wsparcia branży farmaceutycznej, między innymi ze środków Unii Europejskiej, refundacji wyrobów medycznych oraz nowych technologii, z których wiele czeka na zatwierdzenie.

Prelegentami podczas spotkania byli: Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes zarządu Lux Med, Dorota Hryniewiecka-Firlej, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA, prezes zarządu Pfizer Polska Sp. z o.o. oraz Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia

Webinarium odbyło się 26 maja 2020.

Przeczytaj teraz

Kolejny punkt pobrań „Drive&Go-Thru” sieci Diagnostyka

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.05.2020

Region dolnośląski laboratoriów medycznych Diagnostyka uruchomił kolejny punkt pobrań materiału do badań wykrywających obecność wirusa SARS-CoV-2 metodą RT-PCR. Specjalny mobilny namiotowy punkt pobrań typu „Drive&Go-Thru” uruchomiono w Wałbrzychu.

Jednym z rozwiązań wdrażanych w krajach objętych pandemią COVID-19, jest organizacja specjalnych punktów, w których pobierany jest materiał do badania od dużej liczby pacjentów podwyższonego ryzyka.

Zorganizowanie takich punktów pobrań jest wyzwaniem ze względu na konieczność zapewnienia z jednej strony pełnego bezpieczeństwa dla pacjentów i osób pobierających, a z drugiej strony wydajności takiego rozwiązania mierzonej jako ilość pobrań w jednostce czasu.

Skuteczne okazały się zorganizowane w USA czy Niemczech, punkty pobrań typu „Drive-Through”, polegające na przygotowaniu miejsca dedykowanego tylko i wyłącznie pobraniu materiału do badań w kierunku SARS-CoV-2 w tzw. mobilnych punktach pobrań. Bazując na doświadczeniach z tych skutecznie wdrożonych rozwiązań, Diagnostyka zaproponowała organizację punktów pobrań, zorganizowanych w specjalnych namiotach „Drive&Go-Thru”. Taka mobilna placówka, może zostać ustawiona w dowolnie wybranym miejscu w dobrym punkcie komunikacyjnym, zapewniając łatwy dojazd dla pacjentów przy jednoczesnym bezpieczeństwie dla osób korzystających oraz obsługującego go personelu medycznego.

Czytaj także: Diagnostyka: testy na koronawirusa w domu pacjenta>>>

Kolejny mobilny punkt pobrań do badań w kierunku SARS-CoV-2 rozpoczął właśnie pracę w Wałbrzychu przy ulicy Rycerskiej 10, na terenie parkingu. Placówka działa od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 – 12:00.

Wałbrzyski punkt „Drive&Go-Thru” jest kolejną placówką działającą w ramach programu „Badamy-Wspieramy”, w którym wykonywane są bezpłatne badania dla przedstawicieli wybranych zawodów medycznych, zwłaszcza pracujących poza szpitalami, którzy nie są objęci finansowaniem takich badań. Testy dla medyków finansowane są przez Grupę Diagnostyka i partnerów programu.

Codziennie w każdym Mobilnym Punkcie Pobrań może być pobranych do 120 próbek. Diagnostyka informuje także, że w miarę możliwości organizacyjnych oraz dostępności testów mogą je wykonać także osoby indywidualne, które nie pracują w służbie zdrowia. Z każdego badania komercyjnego Diagnostyka przeznacza 100 zł na darmowe badania dla pracowników służby zdrowia.

Badanie można zakupić online w e-Sklepie tutaj lub bezpośrednio w punkcie, gdzie płatność możliwa tylko przy użyciu karty płatniczej.

Przeczytaj teraz

Diagnostyka: testy na koronawirusa w domu pacjenta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.05.2020

Należący do Grupy Diagnostyka start-up uPacjenta.pl, jako pierwszy autoryzowany podmiot medyczny w Polsce, oferuje pobranie materiału na obecność wirusa SARS-CoV-2 w domach i zakładach pracy. Usługa dostępna jest w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach i Trójmieście.

W kwietniu 2020 Diagnostyka zainicjowała program „Badamy-Wspieramy”, w ramach którego – dzięki finansowaniu przez spółkę oraz partnerów projektu – wykonywane są darmowe badania dla pracowników służby zdrowia.

Poza tym, z każdego komercyjnego badania, 20 procent przeznaczane jest na finansowanie kolejnych, darmowych badań dla medyków.

W kilkunastu miastach Polski działają już specjalne mobilne punkty „Drive&Go-Thru”, w których wykonywane są bezpieczne pobrania materiału na badania SARS-CoV-2 metodą real time RT-PCR.

Czytaj na ten temat: Kolejny punkt pobrań „Drive&Go-Thru” sieci Diagnostyka>>>

Wychodząc naprzeciw ogromnemu zainteresowaniu ofertą i starając się zwiększyć dostępność testów, Diagnostyka nawiązała współpracę ze swoim strategicznym partnerem, należącym do Grupy start-up’em uPacjenta.pl, który właśnie rozpoczął realizację pobrań krwi oraz wymazów od pacjentów w domach oraz biurach i zakładach pracy.

Oferowane są trzy typy badań, mające na celu ułatwienie diagnozy pod kątem koronawirusa: dwa testy serologiczne polegające na wykryciu obecności przeciwciał a także badanie genetyczne (z wymazu) metodą Real-Time RT-PCR, rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia – to samo, które jest wykonywane medykom w punktach typu „Drive&Go-Thru” oraz w szpitalach.

Wszystkie badania realizowane są w walidowanych laboratoriach Diagnostyki wpisanych na listę laboratoriów certyfikowanych przez Ministerstwo Zdrowia.

Czytaj także: Centrum Medyczne Damiana: badania przeciwciał przeciw koronawirusowi>>>

Do realizacji pobrań wymazów, uPacjenta.pl powołało specjalnie dedykowane zespoły, wyposażone w najlepszej jakości sprzęt i działający zgodnie z procedurami i restrykcyjnymi zasadami bezpieczeństwa epidemiologicznego. Każdy specjalista jest zabezpieczony w jednorazowy kombinezon ochrony biologicznej, maskę FFP3, maseczkę chirurgiczną, przyłbicę ochronną, jednorazowe rękawiczki, ochraniacze na buty oraz środki dezynfekujące.

Zespoły pobierające materiał pod kątem COVID-19 nie mają żadnej styczności z osobami pobierającymi krew do innych badań.

Poza tym uPacjenta.pl oferuje także badania pod kątem występowania choroby COVID-19 dla firm. Pobrania krwi lub wymazów odbywają się w siedzibie danego przedsiębiorstwa, a skorzystać z nich mogą wszyscy pracownicy lub osoby chętne, za zgodą pracodawcy. Takie rozwiązanie daje szansę sprawdzenia stanu zdrowia większej liczby osób i weryfikacji prawidłowego działania podjętych wcześniej procedur bezpieczeństwa.

Usługa dostępna jest już w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach i Trójmieście, czynione są jednak starania w celu udostępnienia oferty w kolejnych miastach.

Przeczytaj teraz

Carolina Medical Center nagrodzona przez WhatClinic.com

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.05.2020

Szpital Carolina Medical Center został ponownie wyróżniony nagrodą WhatClinic Patient Service Award 2019, przyznawaną każdego roku za wyjątkową obsługę pacjentów poszukujących odpowiedniej placówki medycznej poprzez wyszukiwarkę WhatClinic.

WhatClinic przeanalizowało opinie użytkowników swojej witryny wystawione w 2019 roku, w tym oceny pacjentów, szybkość reakcji klinik na zgłoszenia i wskaźnik komunikacji z pacjentami. W 2019 roku ponad 5 milionów osób odwiedziło stronę WhatClinic, aby znaleźć i porównać kliniki, w tym Carolina Medical Center.

Carolina Medical Center była jedną z niewielu szpitali zamieszczonych na stronie WhatClinic, które spełniały wysokie standardy niezbędne do zakwalifikowania się do nagrody.

Aby otrzymać nagrodę Patient Service Award 2019, klinika powinna szczycić się wysoką oceną ServiceScore™, która jest wskaźnikiem zaangażowania kliniki w opiekę nad pacjentem, a także otrzymywać wysokie oceny od potencjalnych i istniejących pacjentów.

– Patient Service Awards przyznawane są już od 10 lat. W 2019 roku wzięliśmy pod uwagę dziesiątki tysięcy danych, w tym oceny oparte na komunikacji między pacjentami i klinikami, terminowość odpowiedzi, uprzejmość, pomoc, obsługę klienta przez telefon, e-mail, online i osobiście, a także wystawione przez pacjentów opinie. Przyznanie nagrody jest cenne zarówno dla szpitali, jak i dla pacjentów. Pacjenci dzięki temu dowiadują się, które kliniki zostały dobrze ocenione przez innych użytkowników, a kliniki mogą ocenić własne wyniki w porównaniu z innymi i poprawić swoje działania tam, gdzie zachodzi taka potrzeba, a to ostatecznie jest dobre dla wszystkich – skomentował David Roe, dyrektor generalny WhatClinic.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

WhatClinic to internetowa wyszukiwarka usług medycznych, w której informacje zamieszcza około 125 tysięcy szpitali i klinik z całego świata. Na portalu WhatClinic dostępny jest szeroki wybór zabiegów medycznych, w tym stomatologicznych, z dziedziny chirurgii plastycznej i bariatrii, medycyny estetycznej i innych. WhatClinic zostało założone w 2007 roku i działa w ponad 120 krajach.

Carolina Medical Center specjalizuje się w leczeniu i prewencji urazów układu mięśniowo-szkieletowego. Zatrudnia między innymi specjalistów w zakresie ortopedii, neurochirurgii, chirurgii dziecięcej, reumatologii, neurologii i rehabilitacji.

Zapewnia kompleksową opiekę medyczną – całodobowe ambulatorium urazowe, konsultacje specjalistyczne, diagnostykę obrazową i funkcjonalną, leczenie operacyjne i nieinwazyjne, rehabilitację, badania biomechaniczne, trening motoryczny.

Carolina Medical Center należy do Grupy Lux Med.

Przeczytaj teraz

Webinarium: Jak Covid-19 wpływa na branżę farmaceutyczną

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.05.2020

Pracodawcy RP i Ministerstwo Zdrowia zapraszają na bezpłatne webinarium pod tytułem ”Covid-19 a branża farmaceutyczna”, które odbędzie się 26 maja 2020 roku, o godzinie 10.30.

Prelegentami podczas spotkania będą:

Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes zarządu Lux Med, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

Dorota Hryniewiecka-Firlej, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA, prezes zarządu Pfizer Polska Sp. z o.o.

Maciej Miłkowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia

Uczestnicy spotkania zastanowią się nad tym, czy obecna sytuacja epidemiologiczna będzie miała wpływ na finansowanie ochrony zdrowia – w tym świadczeń dla pacjentów niechorujących na COVID-19 (zarówno w czasie pandemii, jak i po jej ustąpieniu).

Wśród poruszanych tematów będzie także perspektywa odmrażania systemu ochrony zdrowia i tego, kiedy można się spodziewać wznowienia optymalnej czyli niekryzysowej opieki nad pacjentami oraz przebieg prac nad wnioskami refundacyjnymi trwający w Ministerstwie Zdrowia i Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (czy odbywa się w sposób niezakłócony i czy  nic nie zagraża wznowieniu aktualizacji list od września 2020).

Czytaj także: Pandemia pokazała, jak ważna jest telemedycyna>>>

Prelegenci będą się także starali wyciągnąć lekcje z pandemii, dotyczące tego, jak istotne z punktu widzenia płatnika jest wprowadzanie technologii odciążających system ochrony zdrowia w zakresie finansowym i organizacyjnym, zarówno w okresie epidemii, jak i po jej wygaśnięciu.

Postarają się także odpowiedzieć na pytania – czy planowane jest wdrożenie rozwiązań wspierających branżę farmaceutyczną w Polsce? I na jakim etapie zaawansowania są prace nad tym rozwiązaniem?

Link do rejestracji>>>

Przeczytaj teraz

Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.05.2020

Po pandemii stworzy się nowa proporcja między konsultacjami stacjonarnymi a zdalnymi. Mniej więcej pięćdziesiąt procent problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny, drugie tyle będzie wymagało wizyty na żywo. To bardzo duża zmiana dla opieki medycznej, którą dobrze znamy – mówi dr n. med. Piotr Soszyński, dyrektor ds. medycznego doradztwa strategicznego Medicover Polska w rozmowie z redaktorem portalu Medycynaprywatna.pl.

Rozwiązania telemedyczne Medicover stosuje już od dawna. Jak obecna sytuacja, związana z epidemią, wpłynęła na rozwój nowoczesnych rozwiązań telemedycznych?

Wszyscy, szczególnie pacjenci, w trybie przyspieszonym musieliśmy nauczyć się telemedycyny. W obliczu koronawirusa rozwinęła się ona na tyle, że dziś  tę formę świadczenia opieki wykorzystuje większość zarówno pacjentów Medicover, jak i lekarzy. Przed pandemią oferowaliśmy pacjentom zdalną dostępność do podstawowej grupy specjalistów, między innymi internisty czy pediatry. W momencie ogłoszenia kwarantanny poszerzyliśmy ofertę medyczną – obecnie udostępniamy porady telefoniczne w ramach 62 specjalizacji lekarskich dla pacjentów abonamentowych oraz 36 specjalizacji dla pacjentów, którzy nie posiadają pakietów medycznych Medicover, ale w każdej chwili mogą opłacić wizytę w sklepie internetowym Medistore.

Jakie rozwiązania w zakresie telemedycyny są stosowane w Medicover?

Medicover rozwija usługi w zakresie e-zdrowia rozwija już od kilkunastu lat. Nasi pacjenci mogą uzyskać poradę medyczną bez wychodzenia z domu – w formie czatu lub wideorozmowy za pośrednictwem aplikacji Medicover OnLine lub w formie rozmowy telefonicznej.

Umożliwiamy również kontakt z lekarzem poprzez wysłanie wiadomości email po wizycie za pomocą naszej aplikacji. W ten sposób pacjenci mogą dopytać o dawkowanie przepisanych leków czy otrzymane zalecenia. Ten rodzaj porad zdalnych cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem pacjentów, a ich liczba wzrosła w ostatnich dwóch latach o około 50 procent.

Z naszej perspektywy dalszy kierunek rozwoju telemedycyny, to diagnostyka na odległość, na przykład zestawy do badania zdalnego w domu w przypadku infekcji i chorób dróg oddechowych czy monitorowania chorób przewlekłych. Bardzo obiecującym obszarem jest także teledermatologia, czyli zdalna ocena zmian skórnych. Tych potencjalnych możliwości jest bardzo wiele. Trzymamy rękę na pulsie – musimy być elastyczni i przygotowani na różne modele świadczenia opieki z wykorzystaniem szeroko pojętego e-zdrowia.

Jak pacjenci podchodzą do takich rozwiązań?

Nasze doświadczenie pokazują, że pacjenci, którzy zdecydowali się skorzystać z usług telemedycznych, później chętnie do nich wracają. Oceniają je jako użyteczne, skuteczne i oszczędzające czas. Pandemia sprawiła, że z telemedycyną ma do czynienia bardzo wiele osób, które do tej pory były wobec niej sceptyczne lub po prostu nie miały okazji spróbować.

Obecnie porady zdalne stanowią około 50 procent wszystkich kontaktów z lekarzami Medicover, a satysfakcja przewyższa nawet tę po wizycie stacjonarnej, osiągając poziom NPS 83 (ocena zadowolenia z usługi i chęć jej polecenia innym).

87 procent pacjentów deklaruje, że taki rodzaj kontaktu z lekarzem jest łatwy i intuicyjny, a 75 procent zauważa, że w ten sposób udało się rozwiązać problem zdrowotny lub skrócić czas jego rozwiązania. Pacjenci Medicover cenią sobie, że lekarz może zlecić badania lub skierować na wizytę w razie potrzeby, co zapewnia ciągłość leczenia. Szczególnie teraz, gdy już wracamy do szerszego świadczenia usług w Centrach Medicover, czego oczekują nasi pacjenci.

Czytaj także: 30 procent Polaków skorzystało z teleporady podczas epidemii>>>

Ile osób korzystało z rozwiązań telemedycznych przed epidemią, a jak ta liczba wygląda obecnie?

Obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania rozwiązaniami zdalnymi w porównaniu do okresu sprzed epidemii. Porady telefoniczne, świadczone teraz praktycznie przez wszystkich lekarzy Medicover, odnotowały rekordowy ponad dziesięciokrotny wzrost w porównaniu do okresu sprzed epidemii. Zamówienia na przedłużenie recepty w zakresie przewlekłego stosowania leków zwiększyły się dwukrotnie.

Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że gdy sytuacja się unormuje, udział telemedycyny się zmniejszy. Spodziewamy się jednak, że ten kanał świadczenia opieki będzie wykorzystywany w znacznie szerszym zakresie, szczególnie w kontynuacji leczenia, zastępując większość tych wizyt kontrolnych, na których nie ma konieczności przeprowadzenia badania fizykalnego.

Kto najczęściej korzysta z tego typu rozwiązań? Czy pacjenci POZ czy poradni specjalistycznych?

Popularne są wszystkie specjalności, w tym przede wszystkim opieka podstawowa: internista, pediatra, specjalista medycyny rodzinnej, ale także endokrynolog, kardiolog lub dermatolog, a nawet ginekolog.

W ostatnich tygodniach podstawowym problemem zdrowotnym, z którym pacjenci zwracali się o poradę telemedyczną, były infekcje górnych dróg oddechowych. Nie jest to zaskoczenie, ponieważ aktywnie zachęcaliśmy pacjentów do tej drogi kontaktu w przypadku kaszlu, kataru czy gorączki.

Każdy pacjent przechodził w trakcie takiej porady przez ocenę ryzyka zakażenia Covid-19. Poza tym pacjenci korzystali z telemedycyny z wielu powodów, odzwierciedlających spektrum zachorowań, które na co dzień widzimy w centrach medycznych. Były to bóle pleców, zmiany skórne, bóle brzucha i biegunki, a także choroby przewlekłe takie jak nadciśnienie tętnicze czy astma. Częste także były pytania o szczepienia, badania diagnostyczne, które należało przełożyć na późniejszy termin, a także prośby o recepty. Teleporady popularne były również wśród kobiet w ciąży. Mimo że w tym przypadku nie zastępowały wizyty, to pozwalały na wyjaśnienie problemów nurtujących przyszłe mamy.

Czytaj także: Telemedycyna to lepszy dostęp do specjalistów, szansa dla pacjentów i lekarzy>>>

Czy teleporady były stosowane także w medycynie pracy?

Medycyna pracy świadczona była w Medicover tylko stacjonarnie. W tym wypadku nie zdecydowaliśmy się na zdalne porady ze względu na krótki termin ważności zaświadczeń wystawionych tą drogą.

W jakich zakresach medycyny takie rozwiązania sprawdzają się najbardziej?

Potencjał telemedycyny jest coraz bardziej znaczący. Dziś ma ona zastosowanie na każdym etapie zarządzania zdrowiem: od profilaktyki, poprzez rozpoznanie chorobowe, diagnostykę, aż po monitorowanie stanu zdrowia i leczenie. Bardzo dużą skuteczność i szczególną wartość telemedycyny dostrzegamy w przypadku chorób przewlekłych takich jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, czy astma. Wymagają one stałego i regularnego kontaktu z lekarzem, a telemedycyna ten kontakt ułatwia i przyspiesza.

Jak podchodzą do tych rozwiązań lekarze?

W Medicover opieka telemedyczna nie jest nowością, dlatego wielu lekarzy posiada doświadczenie w tej formie pracy. Dodatkowo personel medyczny działa w ramach zasad dla konsultacji zdalnych, które są zgodne z wytycznymi World Medical Association oraz dokumentem „Podstawowe zasady udzielania świadczeń telemedycznych”, przygotowanym przez Telemedyczną Grupę Roboczą pod patronatem Ministra Zdrowia, Naczelnej Rady Lekarskiej i Rzecznika Praw Pacjenta, we współpracy między innymi z Medicover.

Dokument dostępny jest tutaj: Publikujemy poradniki dla lekarzy i pacjentów>>>

Pewnym wyzywaniem dla lekarzy jest wyważenie pomiędzy opieką zdalną i koniecznością odbycia stacjonarnej wizyty. Podczas epidemii wizyty były ograniczone do pilnych wskazań, więc lekarze starali się tak pomóc podczas teleporady, aby wizyta nie była konieczna. Teraz już pacjenci są kierowani na wizyty i badania stacjonarne, gdy istnieje potrzeba zdrowotna. Lekarze w Medicover cenili sobie możliwość wyboru pracy zdalnej – mogli pracować albo w centrum medycznym, albo, dzięki bezpiecznemu połączeniu z systemami informatycznymi, także z domu.

Czy spodziewacie się, że zwiększona liczba pacjentów korzystających z rozwiązań telemedycznych pozostanie także po epidemii?

Część pacjentów i lekarzy nadal traktuje telemedycynę jako substytut konsultacji na żywo i chwilową usługę. Ale coraz liczniejsza grupa przekonuje się, że tradycyjna wizyta często nie jest potrzebna i wiele problemów można rozwiązać za pomocą zdalnej porady medycznej. Z doświadczeń innych krajów wynika, że po pandemii stworzy się nowa proporcja między konsultacjami stacjonarnymi a zdalnymi, i rozłoży się nawet po połowie. Mniej więcej pięćdziesiąt procent problemów zdrowotnych będziemy mogli zatem rozwiązywać w sposób zdalny, co zależy oczywiście od specjalizacji, a drugie tyle będzie wymagało wizyty na żywo. To bardzo duża zmiana dla opieki medycznej, którą dobrze znamy.

Przeczytaj teraz

Pandemia pokazała, jak ważna jest telemedycyna

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.05.2020

Pandemia pokazała, jak ważne są rozwiązania w zakresie telemedycyny oraz informatyzacji – mówił Sławomir Gadomski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia, podczas webinaru pod tytułem „Przywracanie działalności podmiotów leczniczych – odmrażanie systemu ochrony zdrowia”, zorganizowanego przez Pracodawców RP.

Podczas pandemii przetestowanych zostało wiele nowych rozwiązań w zakresie telemedycyny. Doświadczenia płynące z tego czasu mogą skutkować rozwiązaniami organizacyjnymi, której już na zawsze staną się częścią systemu opieki zdrowotnej, przynosząc ułatwienia i oszczędności. Takie rozwiązania mogą stać się elementami zdalnego monitorowania pacjentów chorujących na cukrzycę, wymagających ciągłego monitorowania glikemii, pacjentów kardiologicznych, w przypadku zaburzeń rytmu serca leczonych urządzeniami wszczepialnymi, przy profilaktyce wtórnej udaru mózgu itd.

Inspekcja sanitarna doceniona

Ważnym elementem, jest między innymi informatyzacja inspekcji sanitarnej, której rolę podkreślił uczestniczący w spotkaniu Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.

– Sytuacja epidemii pokazała, że inspekcja sanitarna jest ważna, i pokazała jej rolę w bezpieczeństwie zdrowotnym. Instytucja ta była zaniedbała od 1990 roku, teraz to się zmieniło. Kolejny etap wprowadzanych zmian będzie polegał na tym, aby naprawić to wszystko to, co było dysfunkcyjne i nie działało. Po zmianach będzie to już inna inspekcja sanitarna, która przejdzie z wersji analogowej do cyfrowej, będzie miała lepsze laboratoria, będzie doceniona, także finansowo, i będzie miała zupełnie inny zasięg działania – mówił Jarosław Pinkas, który podkreślił także, że inspekcja będzie także więcej wymagać, na przykład od zespołów zwalczania zakażeń szpitalnych i będzie przeprowadzać więcej kontroli.

– Inspekcja działa dobrze, gdy jest szybki przepływ informacji i to się musi zmienić, czyli musi następować szybki transfer informacji o chorobie zakaźnej od placówek do poszczególnych szczebli służb sanitarnych – dodał.

Jarosław Pinkas podkreślił także, że epidemia zmieniała nawyki, które powinny zostać w społeczeństwie już na zawsze, chociażby te dotyczące mycia rąk czy pozytywnego dystansowania.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

– Reżim epidemiologiczny będzie z pewnością rozluźniany, przyjdzie czas, że także przestaniemy nosić maseczki, ale z epidemii trzeba wyjść umiejętnie. Ważne jest to, aby wszyscy mieli poczucie, że przedsięwzięcia te są podejmowane racjonalnie i aby rozumieli sens wykonywania poleceń –  mówił Główny Inspektor Sanitarny, dodając, że ogromną rolę będą odgrywać profesjonaliści medyczny, wróci także temat szczepień ochronnych.

– Nie będziemy przy następnej fali (gdy się pojawi) wdrażać aż takich reżimów, gdyż ludzie sami się potrafili dyscyplinować. Liczba osób nieprzestrzegających kwarantanny była znikoma, wynosiła poniżej 1 procenta. Z wirusem będziemy żyli, być może pojawi się kolejny – dodał.

Podmioty muszą nadrobić zaległości

Na pytanie dotyczące utrzymania płynności finansowanej podmiotów, które musiały ograniczyć czy nawet zaprzestać świadczeń opieki zdrowotnej i tych, które czasowo zawiesiły udzielanie świadczeń zdrowotnych w wyniku rekomendacji ze strony NFZ, odpowiadał Sławomir Gadomski – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia.

– Temat utrzymania płynności finansowej placówek medycznych został podjęty na początku epidemii, a wytyczne w tej sprawie pojawiły się już w marcu 2020, na przykład te dotyczące wypłaty jednej dwunastej kontraktu, ale to dotyczy głównie rynku szpitalnego – mówił minister Gadomski.

Według przedstawiciela resortu zdrowia świadczeniodawcy powinni nadrobić stracony czas, na przykład przez zmianę organizacji pracy placówek.

– Oferujemy także  wydłużenie okresu rozliczeniowego, aby to ułatwić – dodał Gadomski, który stwierdził, że ryczałtowe rozliczanie podmiotów, które zawiesiły działalność, i traktowanie ich na równi z tymi, które cały czas pracowały, mogłoby być krzywdzące dla tych ostatnich.

Pieniądze dla lekarzy na jednym etacie

Wiceminister zdrowia zapewnił natomiast, że zostały przez resort wyasygnowane środki, które będą rozdzielane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, przeznaczone na dodatkowe wynagrodzenia dla pracowników medycznych, którzy ograniczyli się do pracy w jednym miejscu.

– NFZ już rozpoczął podpisywanie umów w tym zakresie i jest na etapie zbierania informacji od dyrektorów szpitali na temat personelu, który w tym trybie pracuje. Dotyczy to szpitali jednoimiennych i oddziałów zakaźnych w pozostałych szpitalach, lub tych podmiotów, które z założenia w sposób jednoznaczny wydzieliły personel do kontaktów z pacjentami z COVID-19 – informował wiceminister.

Czytaj także: Wsparcie dla podmiotów z sektora telemedycyny>>>

Powiedział także, że ministerstwo rozważa zmianę wyceny świadczeń w zakresie fizjoterapii, przede wszystkim zabiegów kinezyterapii, które polegają na indywidualnej pracy z pacjentem. Zmiany mają się pojawić jeszcze w tym roku, być może w III kwartale 2020.

Nie przewidziano natomiast zwiększania wyceny świadczeń zdrowotnych ze względu na konieczność stosowania przez pracowników placówek medycznych odzieży ochronnej i środków do dezynfekcji.

Więcej świadczeń bez limitu

Wiceminister zaprzeczył, aby były zamiary ponownego wprowadzenia limitów na świadczenia finansowane przez NFZ bezlimitowo od 2019 roku, dotyczy to badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego oraz operacji zaćmy.

– Teraz świadczeniodawcy powinni niejako „odrobić” te świadczenia, które nie zostały wykonane w okresie epidemii, a brak limitu to umożliwia. Wrócimy też do pomysłu rozszerzenia świadczeń nielimitowanych na inne dziedziny, aby nadrobić to, co straciliśmy w czasie pandemii – dodał.

Jedno z zadanych ekspertom pytań dotyczyło opublikowania jednolitych algorytmów postępowania dotyczących kwalifikacji pacjentów do wykonywania wymazów w kierunku SARS-CoV-w, postępowania kierownika placówki ambulatoryjnej w przypadku podejrzenia COVID-19 u swoich pracowników oraz wymagań sanitarno-epidemiologicznych dla placówek opieki ambulatoryjnej. Występowały o nie – Federacja Porozumienie Zielonogórskie, Naczelna Izba Lekarska oraz Rzecznik Praw Pacjenta.

Uczestnicząca także w spotkaniu Izabela Kucharska,  zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego stwierdziła, że rozwiązania w tej kwestii funkcjonują, a inspekcja sanitarna współpracuje z konsultantami krajowymi.

– Pewne rozwiązania mamy, inne rozważamy. Przygotowywane założenia uwzględniają specyfikę poszczególnych podmiotów i trudno jest przygotować zestaw informacji zunifikowanych – dodała.

Na pytanie o obowiązek wykonywania testów genetycznych na obecność koronawirusa u pacjentów, u których maja być wykonywane zabiegi planowe w szpitalach lub u pacjentów w przychodniach, minister Gadomski odpowiedział, że testy genetyczne nie nadają się do testowania przesiewowego na takim poziomie epidemii, jaki obecnie ma miejsce w Polsce. Takie badania powinny być wykonywane tylko wtedy, gdy jest podejrzenie zakażenia. Wtedy mogą być one finansowane z budżetu państwa.

– Robiliśmy próby przesiewowego testowania PCR, ale dawały one niskie wyniki dodatnie, w grupie poza ryzykiem. Wiem, że szpitale badają wszystkie osoby przed zabiegami, ale to się wydaje ponadmiarowe –  dodał Gadomski.

Spotkanie odbyło się 19 maja 2020. Prowadzili je – Anna Rulkiewicz, prezes zarządu Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, wiceprezydent Pracodawców RP oraz Andrzej Mądrala, wiceprezydent pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

30 procent Polaków skorzystało z teleporady podczas epidemii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.05.2020

Prawie co trzeci Polak skorzystał z teleporady podczas trwania epidemii COVID-19 – wynika z raportu Procontent Communication pt. „Zdalne wizyty lekarskie”. W większości przypadków (ponad 70 procent) była to wizyta w placówkach publicznej służby zdrowia, 16 procent badanych miało zdalną wizytę w prywatnej placówce w ramach abonamentu, natomiast 15 procent – płatną wizytę, bez abonamentu.

70 procent osób, które korzystały ze zdalnej wizyty, uznało, że ma ona taką samą wartość jak zwykła wizyta w gabinecie lekarskim. Dużo częściej tego zdania były osoby korzystające z wizyt w prywatnych placówkach. Jak wynika z badania znacznie więcej pacjentów korzystających z płatnych porad w klinikach i gabinetach prywatnych chciałoby je kontynuować po zakończeniu izolacji.

– Okazało się, że można szybko uzyskać profesjonalną poradę bez wychodzenia z domu. Poradę uzupełnioną analizą wyników badań i popartą wystawieniem takich dokumentów, jak recepta, skierowanie, zaświadczenie czy w zdefiniowanych sytuacjach nawet zwolnienie lekarskie – mówi Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med.

Jednocześnie jednak połowa badanych przyznała, że nie chciałby więcej korzystać ze zdalnego dostępu do leczenia po zakończeniu izolacji społecznej.

Ponad 60 procent osób, które uznały, że wizyta zdalna nie ma takiego samego charakteru jak zwykła konsultacja, wskazało, jako jej wady –  brak możliwości prawidłowego zbadania przez lekarza, trudności z przekazaniem lekarzowi, z czym pacjent ma problem, brak pełnego wywiadu medycznego, jak również problemy z odpowiednim sprzętem i miejscem do przeprowadzenia wizyty telemedycznej.

– Warto podkreślić wpływ stopnia przygotowania podmiotów leczniczych do przeprowadzenia telekonsultacji na ich ocenę. Niestety, publiczna służba zdrowia nie była jeszcze w ogóle gotowa na prowadzenie zdalnych konsultacji. W odróżnieniu od zwykłej rozmowy telefonicznej, w ramach profesjonalnie zorganizowanej telekonsultacji pacjent może wcześniej przesłać wybranemu lekarzowi, z którym odbędzie konsultację, opis objawów, może uzupełnić wywiad medyczny, załączyć wyniki badań – stwierdza Hanna Niemierka, kierownik NZOZ eDoktor24.pl.

Czytaj także: Telemedycyna to lepszy dostęp do specjalistów, szansa dla pacjentów i lekarzy>>>

– Trzeba brać pod uwagę, że tak naprawdę to jest nowa formuła w powszechnym zastosowaniu. Jeżeli mamy w tej chwili taki wynik, to pokazuje jak ogromne możliwości tkwią w tej formie udzielania świadczeń – dodaje Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.

Podzielone są opinie osób pytanych podczas przygotowywania raportu, co do tego, czy po zakończeniu izolacji domowej będą korzystać ze zdalnej konsultacji z lekarzami. Deklaracje kontynuacji korzystania ze zdalnych porad lekarskich częściej składają pacjenci, którzy skorzystali z wizyt zdalnych w prywatnych placówkach zdrowia, w ramach abonamentu.

Anna Rulkiewicz, podkreśla, że tym, co sprawiło, że porada telemedyczna zaczęła być traktowana jako nieodłączny element opieki nad pacjentem, okazała się epidemia koronawirusa, w przebiegu której kontakt bezpośredni stał się czynnikiem ryzyka zakażenia.

– Porada telemedyczna nie zastąpi jednak w pełni klasycznej konsultacji lekarskiej. Wiele sytuacji zdrowotnych, w których znajdują się pacjenci, wymaga badania fizykalnego, wymaga dodatkowych badań, wymaga wykonania zabiegów, których nie da się wykonać w modelu telemedycznym. W takich sytuacjach porada telemedyczna może być uzupełnieniem klasycznej wizyty. Uzupełnieniem tym bardziej cennym, że nie wiąże się z koniecznością oczekiwania – poradę możemy dostać tu i teraz, niezależnie od tego, gdzie się znajdujemy. Nawet w podróży. Decyzję o kolejnych krokach, które powinniśmy podjąć, są podejmowane bez zwłoki. Zaczynamy od telekonsultacji, podczas której dostajemy skierowania na badania, wykonujemy je, mamy wyniki i w ten sposób jesteśmy przygotowani do klasycznej konsultacji, którą umówiliśmy. Po tej konsultacji ponownie korzystamy z trybu telemedycznego – wtedy omawiamy z lekarzem postępy w leczeniu i  korygujemy dawki leków. Może być więc tak, że porada telemedyczna wspiera klasyczną, ale jednak w coraz większej liczbie sytuacji zdrowotnych okazuje się wystarczająca sama w sobie. Przed nami pytanie, w jakich sytuacjach telekonsultacja powinna być uzupełnieniem procesu opieki nad pacjentem, a w jakich może być jedyną metodą sprawowania tej opieki – dodaje prezes Anna Rulkiewicz.

Przeczytaj teraz
Page 47 of 76
1 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 76