Medicover Polska wyróżniony w raporcie Turbiny Polskiej Gospodarki 2019

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

Medicover Polska został wyróżniony w najnowszej edycji raportu Gazety Finansowej „Turbiny Polskiej Gospodarki”. Tytuł „Najlepszy produkt dla MSP” otrzymała oferta opieki medycznej dedykowanej małym i średnim przedsiębiorstwom.

Wśród małych i średnich firm rośnie świadomość, że konkurencyjność na rynku pracy jest zależna między innymi od zapewnienia wartościowych benefitów pozapłacowych.

W Medicover Polska dostępnych jest siedem pakietów opieki medycznej dedykowanych MŚP. To propozycje dla firm zatrudniających od 2 do 49 pracowników. Medicover zapewnia kompleksową opiekę od profilaktyki, opieki podstawowej, poprzez konsultacje specjalistyczne, zaawansowaną diagnostykę, stomatologię i rehabilitację, aż po pełnoprofilową opiekę szpitalną. Firma proponuje działania profilaktyczne, wspierające zarządzenie zdrowiem pracowników oraz certyfikowane szkolenia z pierwszej pomocy.

– Firmy z sektora MŚP dobrze rozumieją, że wydatki na opiekę zdrowotną oznaczają inwestycję ich własnych środków finansowych – chcą mieć zatem pewność, że wybrana oferta zapewni im najlepszą jakość. O tym, dlaczego warto zdecydować się na opiekę medyczną w Medicover, mówi raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2013-2016″. Z naszych analiz wynika, że średni roczny koszt choroby na pracownika prowadzonego w modelu opieki Medicover jest o 1004 zł niższy niż ten sam koszt u pracownika korzystającego z opieki poza Medicover – wyjaśnia Krzysztof Świetlik, dyrektor sprzedaży Medicover Polska.

Na temat raportu czytaj: 15,6 mld zł można zaoszczędzić dzięki inwestycji w zdrowie pracowników>>>

Medicover Polska we współpracy z firmami z sektora MŚP stawia na elastyczność, szybkie procesy i minimum formalności.

Kluczowe jest zrozumienie specyficznych potrzeb i charakterystyki działania małych i średnich przedsiębiorstw. Pozwala to na efektywne skrojenie oferty pakietów medycznych i właściwe podejście do procesów obsługowych, za co Medicover Polska został wyróżniony w tegorocznej edycji raportu Gazety Finansowej „Turbiny Polskiej Gospodarki”.

– Dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie pracowników ma w przypadku tych firm szczególne znaczenie, ponieważ absencja chorobowa nawet jednej osoby może mieć duży wpływ na funkcjonowanie całej firmy. Cieszymy się, że coraz więcej firm sektora MŚP chce inwestować w zdrowie pracowników we współpracy z nami. Wyróżnienie w raporcie Gazety Finansowej to jeden z dowodów na to, że warto się na to zdecydować – podkreśla Krzysztof Świetlik.

Turbiny Polskiej Gospodarki to cyklicznie prezentowany na łamach Gazety Finansowej raport podsumowujący wyniki finansowe spółek z sektora MSP i prezentujący produkty, które mogą się przyczynić do usprawnienia funkcjonowania firm działających w obszarze MSP. Redakcja Gazety Finansowej spośród nadsyłanych zgłoszeń wybiera te, które są najbardziej innowacyjne, spełniają wymaganie coraz bardziej świadomych swoich potrzeb klientów i wychodzą im naprzeciw.

Czytaj także: Tytuł Turbina Polskiej Gospodarki dla Lux Med>>>

Przeczytaj teraz

Pułtusk: kolejna sala rodzinna w Szpitalu Gajda–Med

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

Szpital Powiatowy Gajda-Med sp. z o.o. oddał do użytku, czwartą, jednoosobową salę rodzinną na oddziale położniczo-ginekologicznym – Salę Mamy i Dziecka. Pobyt na sali jest odpłatny.

Za trzydniowy pobyt w sali rodzinnej pobierana jest opłata w wysokości 300 zł. Każda następna doba pobytu to koszt 100 zł.

Sale rodzinne w pułtuskim szpitalu wyposażone są między innymi w łóżka sterowane pilotem, meble na rzeczy osobiste, telewizor, miejsce do spożywania posiłków, w pełni wyposażony kącik dla noworodka, kanapę – czyli miejsce do odpoczynku dla przebywających z pacjentką bliskich osób.

 

 

Szpital w Pułtusku prowadzony jest przez Gajda-Med od sierpnia 2015 roku. Placówka działa w sieci szpitali.

Szpital prowadzi osiem oddziałów, między innymi geriatrii, chorób wewnętrznych o profilu kardiologicznym, pediatrii oraz chirurgii ogólnej z pododdziałem chirurgii urazowo-ortopedycznej. Posiada także blok operacyjny, poradnie POZ, poradnie specjalistyczne, laboratorium diagnostyczne i pracownię badań obrazowych.

Czytaj także: Pułtusk: nowy oddział w Szpitalu Gajda-Med>>>

Grupa Gajda-Med prowadzi 22 placówki, działają one w Warszawie (przy ulicach: Wołoskiej i Żuławskiego) i w Pułtusku (Szpital Powiatowy Gajda-Med oraz Centrum Medyczne Gajda-Med).

Filie Gajda-Med działają w Gołyminie, Młynarzach, Niedzborzu, Pniewie, Sońsku, Szulborzu Wielkim, Jabłoni Kościelnej, Łopieniach-Jeżach, Zarębach, Wieczfni Kościelnej i Radzanowie a także w Konopkach.

Do Grupy Gajda-Med należą także: San-Medica w Jeruzalu, San-Med w Drobinie, Hipokrates w Warszawie, Medivita-Konstancin z Konstancina-Jeziornej oraz Pols-Med i Pols-Med Robert Gajda z Pułtuska.

Centrum Medyczne Gajda-Med powstało w 1998 roku. Założycielem i dyrektorem Centrum jest dr n. med. Robert Gajda.

Przeczytaj teraz

Nowy prezes EMC Instytut Medyczny

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

Na posiedzeniu Rady Nadzorczej EMC Instytut Medyczny S.A., które odbyło się 14 czerwca 2019, powołany został nowy skład zarządu spółki. Jego prezesem został Karol Piasecki. Nowy prezes będzie odpowiadał za przygotowanie wizji i strategii rozwoju, promocję i marketing.

W obszarze jego działania będzie także sprzedaż usług medycznych, rozwój kapitału ludzkiego, zarządzanie procesami kadrowymi i płacowymi, zarządzanie technologiami informatycznymi, organizacja obsługi prawnej oraz biura ds. zarządzania projektami.

Karol Piasecki (ur. 1972 r.) jest absolwentem prawa na Uniwersytecie w Białymstoku. Od ponad 14 lat zarządza spółkami na rynku ochrony zdrowia. Specjalizuje się w budowaniu długoterminowej strategii wzrostu, restrukturyzacji przedsiębiorstw, procesach integracji i zarządzaniu zmianą.

Czytaj także: Rok 2018 rokiem wyzwań dla Grupy EMC>>>

W latach 2008-2010 przeprowadził restrukturyzację spółki DOZ S.A., największej sieci aptecznej w Polsce. W 2008 roku wraz z zespołem wdrożył pierwszą na rynku aptecznym platformę e-commerce w oparciu o model click&collect. W latach 2011-2019 Karol Piasecki zajmował stanowisko dyrektora zarządzającego spółki Dr. Max.

EMC prowadzi 10 Szpitali i 26 przychodni, które świadczą usługi dla ponad miliona mieszkańców województw: dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, śląskiego i mazowieckiego.

Skonsolidowane przychody netto ze sprzedaży Grupy Kapitałowej EMC za rok 2018 miały wartość 337 796 tys. Za rok 2018 odnotowano stratę netto w wysokości 16 693 tys. zł.

Przeczytaj teraz

Łódź: nowy oddział szpitala Medyceusz

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

Szpital Centrum Medycznego Medyceusz z Łodzi, działający przy ulicy Bazarowej 9, powiększył się o oddział otorynolaryngologiczny. Oddział wykonuje tylko zabiegi komercyjne.

Nowy oddział oferuje między innymi zabiegi w obrębie nosa, gardła, ucha, operacyjne leczenie chrapania i usuwanie zmian błony śluzowej techniką RaVoR.

Specjaliści z oddziału wykonują także mało inwazyjne, endoskopowe operacje konchoplastyki, które stosuje się u pacjentów, którzy cierpią na nawracające infekcje górnych dróg oddechowych, przewlekły nieżyt nosa, mają trudności w oddychaniu przez nos lub utracili zmysł powonienia.

W szpitalu przeprowadzane są operacje usunięcia migdałków podniebiennych, usunięcia przerośniętego lub przetrwałego migdałka gardłowego u osób dorosłych czy drenaż wentylacyjny ucha środkowego.

Szpital posiada pełne zaplecze diagnostyczne i wykonuje na miejscu wszystkie konieczne badania.

Oprócz otorynolaryngologii placówka prowadzi oddziały: chirurgii urazowo-ortopedycznej, chirurgii ogólnej oraz chirurgii jednego dnia. Poza chirurgią klasyczną wykonuje operacje laparoskopowe oraz artroskopie.

Czytaj także: Łódź: Medyceusz otworzy czwarte centrum rehabilitacyjne>>>

Centra medyczne Medyceusz działają także przy ulicach Spornej, Herlinga-Grudzińskiego, Syrenki oraz Limanowskiego.

Przychodnie Medyceusz oferują podstawową opiekę zdrowotną, ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, rehabilitację, medycynę pracy oraz diagnostykę. Świadczenia są zarówno komercyjne jak i finansowane w ramach NFZ.

Placówki prowadzi Centra Medyczne Medyceusz sp. z o.o. zarejestrowana w roku 2004 z siedzibą w Konstantynowie Łódzkim. Prezesem spółki jest Anna Kusak.

Przeczytaj teraz

Nowa pracownia w Świętokrzyskim Centrum Medycznym

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

W Świętokrzyskim Centrum Medycznym w Kielcach uruchomiona została pracownia badań biomechanicznych. Badania te są pomocne w diagnostyce ortopedycznej i wspierają obszar medycyny sportowej.

Jednostka wyposażona jest w fotel izokinetyczny, ścieżkę, bieżnię i platformę stabilograficzną, które monitorują, usprawniają i skracają proces rehabilitacji po urazach oraz skutecznie obniżają ryzyko ich wystąpienia w przyszłości.

Świadczenia oferowane przez pracownię są komercyjne.

W Świętokrzyskim Centrum Medycznym działa zespół poradni – między innymi medycyny rodzinnej, pediatrii, ortopedii, kardiologii, chirurgii, psychiatrii i psychoterapii. Można tutaj skorzystać z rehabilitacji i fizjoterapii, z porad dietetycznych oraz świadczeń w zakresie medycyny pracy. Działają tutaj także pracownie diagnostyczne – USG, RTG, EKG, EEG oraz punkt pobrań.

Centrum zlokalizowane jest przy ulicy Robotniczej 1.

Czytaj także: Artmedik zamknął placówkę w Częstochowie>>>

Centrum działa od roku 2017 i należy do Grupy Artmedik, która prowadzi także Szpital Kielecki św. Aleksandra i Szpital Specjalistyczny im. Władysława Biegańskiego w Jędrzejowie.

Grupa Armedik to także Medyczne Zaplecze Badawcze oraz sieć aptek Plus.

Przeczytaj teraz

Powstanie dzienny dom opieki w Ząbkowicach Śląskich

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

Bonifraterskie Centrum Zdrowia z  Wrocławia podpisało umowę o dofinansowanie projektu dotyczącego utworzenia dziennego domu opieki medycznej w Ząbkowicach Śląskich. Projekt otrzyma dofinasowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014-2020 współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.

Całkowita wartość projektu wynosi 3 402 217,50 zł, a kwota dofinansowania unijnego to 3 198 377,50 zł.

Projekt obejmie prace remontowo-budowalne, wyposażenie obiektu a także działania edukacyjne. Dom rozpocznie działalność w 2020 roku i będzie oferował 20 miejsc dla podopiecznych.

Będzie funkcjonował przez cały rok, w dni robocze, przez co najmniej 8 godzin dziennie. W ramach DDOM mieszkańcom powiatu ząbkowickiego będą świadczone między innymi usługi medyczne, terapeutyczne, rehabilitacyjne i wsparcie psychologiczne.

Świadczenia będą skierowane do osób niesamodzielnych, w szczególności do osób powyżej 65 roku życia, których stan zdrowia nie pozwala na pozostawanie wyłączenie pod opieką podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, a jednocześnie nie wymagają całodobowego nadzoru lekarskiego i pielęgniarskiego realizowanego w trybie stacjonarnym.

Bonifraterskie Centrum Zdrowia z Wrocławia sukcesywnie stale rozwija działalność na terenie powiatu ząbkowickiego – w 2017 roku rozpoczęło tutaj działalność hospicjum domowe. W roku 2018 rozpoczęto realizacje świadczeń w ramach rehabilitacji domowej. Natomiast na przełomie 2018 i 2019 roku uruchomiony został Dzienny Oddział Rehabilitacji w Stoszowicach, który zostanie w tym roku przeniesiony do budynków Braci Bonifratrów w Ząbkowicach Śląskich.

Czytaj na ten temat: Wrocław: nowe świadczenia w Bonifraterskim Centrum Medycznym>>>

Centrum jest prowadzone przez Zakon Bonifratrów, który prowadzi także 4 szpitale, zlokalizowane w Katowicach, Krakowie, Łodzi i w Piaskach – Marysinie. W Warszawie działa zespół poradni specjalistycznych. Poza tym Bonifratrzy prowadzą na terenie całego kraju apteki, sklepy zielarsko-medyczne, domy pomocy społecznej, ośrodki wsparcia i domy wypoczynkowo-rekolekcyjne.

 

Przeczytaj teraz

NIK: jest problem z transgraniczną opieką zdrowotną

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.06.2019

Pacjenci w UE wciąż napotykają trudności w korzystaniu z transgranicznej opieki zdrowotnej – stwierdzono w nowym sprawozdaniu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, zaprezentowanym w Najwyższej Izbie Kontroli.

Poza tym jedynie niewielka część potencjalnych pacjentów jest świadoma przysługujących im praw do leczenia za granicą. Raport wskazuje także na problemy i opóźnienia związane z elektroniczną wymianą danych, dotyczących zdrowia pacjentów między państwami członkowskimi.

Aby osiągnąć ambitne cele w dziedzinie unijnej transgranicznej opieki zdrowotnej konieczne jest usprawnienie zarządzania – stwierdzają kontrolerzy ETO. Udoskonalenia wymaga także dostęp do opieki zdrowotnej dla pacjentów cierpiących na choroby rzadkie.

Unijna dyrektywa z 2011 roku w sprawie transgranicznej opieki zdrowotnej ma na celu zapewnienie bezpiecznych transgranicznych usług opieki zdrowotnej wysokiej jakości w UE oraz zagwarantowanie, że koszty leczenia za granicą będą zwracane na takich samych warunkach jak w państwie pochodzenia.

Unijni pacjenci, którzy chcieliby skorzystać z opieki zdrowotnej w innym państwie członkowskim – na przykład podjąć planowane leczenie szpitalne lub zakupić leki – są w związku z tym uprawnieni do otrzymania informacji na temat standardów leczenia, zasad zwrotu kosztów oraz najlepszej dostępnej ścieżki prawnej.

Kontrolerzy zbadali, czy Komisja Europejska monitorowała wdrożenie unijnej dyrektywy w sprawie transgranicznej opieki zdrowotnej i czy wspierała państwa członkowskie w informowaniu pacjentów o przysługujących im prawach. Ocenili także rezultaty osiągnięte w odniesieniu do transgranicznej wymiany danych dotyczących pacjentów i przeanalizowali kluczowe działania w dziedzinie chorób rzadkich.

200 tysięcy transgranicznych pacjentów

Kontrolerzy ETO ustalili, że Komisja prawidłowo monitorowała wdrożenie dyrektywy przez państwa członkowskie. Udzieliła również państwom członkowskim wsparcia na rzecz lepszego informowania pacjentów o przysługujących im prawach do transgranicznej opieki zdrowotnej, choć występowały w tym zakresie pewne niedociągnięcia.

Dbałość o stronę informacyjną przedsięwzięcia wydaje się bardzo istotna, zwłaszcza w zestawieniu z dostępnymi danymi na temat wiedzy Europejczyków na temat transgranicznej opieki zdrowotnej. Na przykład w badaniu Eurobarometr z 2015 roku stwierdzono, że mniej niż 20 procent obywateli było świadomych praw przysługujących im w odniesieniu do transgranicznej opieki zdrowotnej.

Każdego roku z leczenia w innym państwie członkowskim na podstawie przepisów dyrektywy korzysta około 200 000 pacjentów (czyli mniej niż 0,05 procenta obywateli UE). Mobilność pacjentów obserwowana jest w największym stopniu w przypadku sąsiadujących państw członkowskich.

W danych dotyczących transgranicznej opieki zdrowotnej z 2016 roku największą liczbę pacjentów, którzy leczyli się za granicą wykazała Francja: 146 tysięcy spośród 213 tysięcy wszystkich europejskich pacjentów korzystających z tych uprawnień.

W tym zestawieniu Polska uplasowała się na miejscu piątym. W 2016 roku z leczenia za granicą w ramach transgranicznej opieki zdrowotnej skorzystało 8 647 Polaków. Z kolei największą liczbę przyjętych pacjentów zagranicznych odnotowano w Hiszpanii, Portugalii, Belgii i w Niemczech.

Trudności z infrastrukturą cyfrową

Komisja nie doszacowała natomiast trudności związanych z wdrożeniem ogólnounijnej infrastruktury usług cyfrowych w dziedzinie e-zdrowia. W momencie zakończenia kontroli – w listopadzie 2018 roku – państwa członkowskie miały dopiero rozpocząć elektroniczną wymianę danych dotyczących zdrowia pacjentów, więc nie można było wykazać korzyści płynących z tego tytułu dla pacjentów korzystających z transgranicznej opieki zdrowotnej. Ponadto Komisja nie oceniła prawidłowo ani potencjalnego użytkowania ani efektywności kosztowej transgranicznej wymiany danych dotyczących zdrowia.

Kontrolerzy stwierdzili również, że europejskie sieci referencyjne do spraw chorób rzadkich stanowią ambitną innowację i znajdują szerokie poparcie wśród lekarzy, świadczeniodawców opieki zdrowotnej i pacjentów. Ogółem w Unii Europejskiej na choroby rzadkie cierpi między 27 a 36 milionów ludzi. Tymczasem wspomniane sieci borykają się z dużymi problemami, jeśli chodzi o zapewnienie ich trwałego finansowania i skutecznego funkcjonowania na styku krajowych systemów opieki zdrowotnej.

W sprawozdaniu kontrolerzy ETO zalecają Komisji, by udzieliła krajowym punktom kontaktowym więcej wsparcia, tak aby zapewnić pacjentom lepsze informacje na temat przysługujących im praw w zakresie transgranicznej opieki zdrowotnej, lepiej przygotowała się do transgranicznej wymiany danych dotyczących zdrowia, ulepszyła wsparcie i zarządzanie w odniesieniu do europejskich sieci referencyjnych, tak aby ułatwić pacjentom cierpiącym na choroby rzadkie dostęp do opieki zdrowotnej.

Czytaj także: Telemedycyna – element efektywnej opieki nad pacjentem>>>

Dla pacjentów poszczególnych krajów Unii Europejskiej, którzy chcą skorzystać z leczenia w ramach transgranicznej opieki zdrowotnej, przewidziano dwie różne ścieżki prawne: dyrektywę unijną lub unijne rozporządzenie w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

Środki unijne na rzecz transgranicznej opieki zdrowotnej pochodzą przede wszystkim z programów działań Unii w dziedzinie zdrowia, w ramach których na kwestie zdrowotne przeznacza się około 64 mln euro rocznie. Wydatki na zwrot kosztów za usługi opieki zdrowotnej świadczone za granicą zgodnie z przepisami dyrektywy szacuje się na 0,004 procenta ogólnounijnego rocznego budżetu opieki zdrowotnej.

Sprawozdanie specjalne nr 7/2019 pt. „Działania UE w zakresie transgranicznej opieki zdrowotnej – ustanowiono ambitne cele lecz konieczne jest usprawnienie zarządzania” jest dostępne na stronie internetowej Trybunału (eca.europa.eu) w 23 językach UE.

Przeczytaj teraz

Będą bezpłatne leki dla kobiet w ciąży

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.06.2019

Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowych ze  środków publicznych zawiera propozycję zapewnienia kobietom w ciąży bezpłatnego dostępu do leków.

Dostęp taki uzyskają wszystkie kobiety w ciąży od momentu jej stwierdzenia (niezależnie od ścieżki poczęcia), przez lekarza specjalistę ginekologa do momentu zakończenia ciąży. Uprawnienie nie obejmuje okresów późniejszych, czyli porodu i połogu.

Lista leków zawierałaby leki najczęściej stosowane przez kobiety w ciąży. Uprawnienia do wystawiania recept z kodem uprawnień „C” na leki objęte programem, uzyskają lekarze ginekolodzy posiadający kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Uprawnienia takie będą posiadać również lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, jako osoby najlepiej zorientowane w stanie zdrowia i całokształcie leczenia pacjentki, będącej pod jego opieką, ewentualnie lekarze innych specjalizacji, takich jak diabetologia czy hipertensjologia.

Uprawnienie powinno obejmować leki o kategorii dostępności „Rp” (na receptę), których stosowanie przez kobiety będące w ciąży jest konieczne do zaspokojenia potrzeb zdrowotnych wynikających z faktu pozostawania w ciąży.

Czytaj także: Chorzów: ginekologia w Weiss Klinik>>>

Wykaz leków będzie opracowany w formule podlisty zawierającej wyselekcjonowane leki z tzw. listy aptecznej obwieszczenia refundacyjnego z dodaniem kodu uprawnień dodatkowych, który mógłby współistnieć na jednej recepcie z innym kodem dotyczącym kobiet w ciąży (kod CN – jego zawarcie na recepcie oznacza, że kobieta nieubezpieczona jest świadczeniobiorcą pomimo nieposiadania ubezpieczenia).

Przegląd leków najczęściej stosowanych przez kobiety w ciąży wskazuje, że są one lekami powszechnie dostępnymi w obrocie na terytorium RP. Nie ma zatem konieczności, aby uprawnieniem obejmować także leki sprowadzane w trybie interwencyjnym, zwłaszcza że tym szczególnym trybom dedykowane są leki bez alternatywy terapeutycznej, sprowadzane w związku z obiektywnym stanem zagrożenia życia lub zdrowia – czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Projekt został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 10 czerwca 2019.

Uwagi do projektu można przekazywać w ciągu 14 dni.

Przeczytaj teraz

Dodatkowy personel do pobierania krwi – pomysł wart rozważenia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Dr n. med. Tomasz Anyszek
Pełnomocnik Zarządu ds. Medycyny Laboratoryjnej
Diagnostyka sp. z o.o.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej, biorąc pod uwagę problemy kadrowe w ochronie zdrowia oraz obserwując rozwiązania stosowane w innych krajach proponują wprowadzenie do systemu opieki zdrowotnej dodatkowego personelu do pobierania krwi do badań laboratoryjnych – czyli flebotomisty.

Oczywiste jest, że aby wykonać badanie laboratoryjne konieczne jest pobranie materiału, w którym laboratorium wykona zlecone badania. Materiałem tym najczęściej jest krew żylna, ale także włośniczkowa oraz różnego rodzaju wymazy. Pobranie materiału następuje w salach szpitalnych, a także przystosowanych do tego gabinetach zabiegowych w przychodniach i laboratoriach.

Pobranie materiału do badań wymaga od osoby pobierającej oprócz umiejętności technicznych także wiedzy z zakresu budowy układu krwionośnego, zasad aseptyki, umiejętności udzielenia pierwszej pomocy, a także umiejętności „miękkich” z zakresu obsługi pacjenta, a zwłaszcza dziecka.

Odpowiednie i fachowe pobranie materiału do badań jest bardzo ważne dla wiarygodności wyników wykonanych badań, gdyż powszechnie uznane statystyki wskazują, że aż 70 procent błędów w wynikach ma swoje przyczyny w nieprawidłowo pobranym materiale do badań – czyli w tzw. fazie preanalitycznej badania.

Według WHO zabieg pobierania krwi jest jedną z najczęstszych inwazyjnych procedur w opiece zdrowotnej. Każdy krok w procesie pobierania krwi wpływa na jakość materiału do badania i dlatego jest ważny dla zapobiegania błędom laboratoryjnym, obrażeniom ciała, a nawet śmierci (Definition according to WHO, 2010, p. xiii).

Materiał do badań, w tym przede wszystkim krew, mogą pobierać tylko uprawnione osoby. W Polsce prawo takie mają lekarze, pielęgniarki i położne, ratownicy medyczni oraz technicy analityki medycznej. Z wymienionego katalogu zawodów uprawnionych do pobierania materiału do badań znikają technicy analityki medycznej, a powodem tego jest likwidacja szkół pomaturalnych, które przygotowywały nowe kadry do tego zawodu.

Decyzja o likwidacji tych szkół została podjęta kilkanaście lat temu i właśnie obserwujemy odchodzenie z zawodu absolwentów ostatnich roczników. Dla laboratoriów medycznych jest to bardzo duża strata. Technicy analityki medycznej, oprócz znakomitych umiejętności technicznych w pobieraniu krwi, rozumieli wpływ prawidłowego pobrania materiału na wiarygodność uzyskanych wyników badań, więc doskonale zapewniali wymaganą jakość procedur w fazie preanalitycznej badania.

Czytaj także: Zmiany dotyczące skierowań na badania wymagają uzgodnienia z diagnostami>>>

Miejsce techników analityki medycznej w zakresie preanalityki nie mogą wypełniać diagności laboratoryjni, którzy odpowiadają za prawidłowe wykonanie badania i jego autoryzację i mają z tego tytułu ogrom zadań w laboratorium, i chociaż wielu diagnostów z powodzeniem pobiera krew do badań, to dotyczy to sytuacji wyjątkowych i dotyczy przede wszystkim laboratoriów szpitalnych.

Zdecydowaną większość personelu pobierającego stanowią pielęgniarki, co przy znanych problemach kadrowych w tej grupie zawodowej powoduje narastający problem z pobieraniem krwi do badań.

Jeżeli do opisanych powyżej problemów kadrowych dodamy wyrażony w przez Naczelną Izbę Kontroli w raporcie dotyczącym dostępności badań laboratoryjnych w Polsce wniosek o zbyt małej ilości badań laboratoryjnych zlecanych i wykonywanych w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, to sytuacja staje się bardzo pesymistyczna.

Bez odpowiedniej ilość wykwalifikowanej kadry medycznej nie będziemy w stanie sprostać obecnym wymaganiom, a na pewno nie dogonimy innych krajów UE w ilości zlecanych badań i zapewnieniu odpowiedniego standardu i jakości opieki medycznej.

Wobec opisanych powyżej wyzwań Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej proponuje rozważenie propozycji wprowadzenia do systemu opieki zdrowotnej dodatkowego personelu do pobierania krwi do badań laboratoryjnych.

Nie jest to pomysł nowy. W Wielkiej Brytanii od lat 90-tych ubiegłego wieku z powodzeniem funkcjonuje zawód flebotomisty (z ang. phlebotomist), a flebotomiści zrzeszeni są w National Association of Plebotomists, którym kieruje obecnie Jacqui Hough.

Mieliśmy okazję gościć Jacqui Hough na spotkaniu kierowników laboratoriów medycznych Diagnostyka sp. z o.o. w kwietniu 2019 roku omówić z nią zasady funkcjonowania flebotomistów w Wielkiej Brytanii.

Wkrótce zamieścimy na portalu wywiad z Jacqui Hough.

Przeczytaj teraz

Medicover Polska inwestuje w nowe placówki w Trójmieście

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Ponad 1000 mkw powierzchni Medicover Polska udostępnił swoim pacjentom w nowo powstałym centrum medycznym w Gdańsku. Kolejna lokalizacja sieci to nowoczesna galeria handlowa Forum Gdańsk, która znajduje się w samym centrum zabytkowej części miasta.

Centrum Medicover zlokalizowane jest na dwóch piętrach budynku. W ramach nowej powierzchni zaaranżowanych zostało ponad 30 gabinetów medycznych. Pacjenci skorzystają w nich z konsultacji między innymi internisty, pediatry, ginekologa, laryngologa, dermatologa, okulisty, ortopedy, lekarza medycyny pracy oraz innych lekarzy specjalistów.

– Nowe Centrum Medicover to bardzo ważna inwestycja, która w znaczny sposób zwiększy dostęp do naszych usług w północnej części Polski. Liczymy, że nasze centrum medyczne w Forum Gdańsk spełni oczekiwania mieszkańców Trójmiasta. Nowa lokalizacja gwarantuje dogodny dojazd, na terenie galerii dostępne są miejsca parkingowe. Dbając o potrzeby naszych małych pacjentów zaaranżowaliśmy część pediatryczną, z przyjaznymi gabinetami i odrębną rejestracją – mówi Artur Białkowski, dyrektor zarządzający, Medicover Polska.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

W centrum można także wykonać badania laboratoryjne i diagnostyczne, w tym między innymi RTG, USG i echo serca. Dostępne są tu również usługi protetyki słuchu wraz z doborem aparatu słuchowego.

– Zdajemy sobie sprawę, że problemy ze słuchem dotyczą wielu pacjentów. Szacuje się, że może mierzyć się z nimi nawet co szósty Polak. Co więcej to temat, który dotyczy nie tylko osób starszych, ale również już 30-latków, czy 40-latków. Korzystanie z aparatu słuchowego może znacząco poprawić komfort życia. Dlatego warto zdecydować się na badanie protetyczne. W naszym gdańskim centrum pacjenci mogą zrobić to bezpłatnie – mówi Artur Białkowski.

W Trójmieście Medicover posiada trzy własne centra medyczne. W całej Polsce funkcjonują 34 Centra Medicover, a pacjenci mogą korzystać również z usług ponad 2,7 tysięcy partnerów medycznych firmy.

Przeczytaj teraz

Tomma: badania rezonansu magnetycznego w pracowni diagnostycznej w Wołominie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Pracownia firmy Tomma Diagnostyka Obrazowa działająca w Wołominie została wyposażona w nowoczesny aparat GE Creator 1,5 do badania metodą rezonansu magnetycznego.

Badanie rezonansu magnetycznego to bezpieczna, bezbolesna i skuteczna metoda, która szczegółowo obrazuje struktury kostno-stawowe, mięśniowe i nerwowe, a także naczynia krwionośne i narządy wewnętrzne i pozwala szybko zidentyfikować większość ewentualnych zmian chorobowych.

Pracownia Tomma działa na terenie Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ulicy Gdyńskiej 1/3 w Wołominie. Oferuje także badania tomografii komputerowej, które od 1 marca 2019 finansowane są przez NFZ,  badania RTG oraz USG. Pracownia została otwarta w listopadzie 2018 roku.

Czytaj także: Tomma: nowa pracownia diagnostyki obrazowej w Białymstoku>>>

Tomma prowadzi pracownie diagnostyki obrazowej (tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego), na terenie całej Polski. Pracownie spółki działają między innymi w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Raciborzu czy Ostrowie Wielkopolskim.

Pracownie diagnostyczne zostały założone przez spółkę KIE, która w 2015 roku zmieniła nazwę na Tomma Diagnostyka Obrazowa sp. z o.o., a od roku 2016 roku funkcjonuje jako Tomma Diagnostyka Obrazowa S.A. Firma działa na rynku od ponad 25 lat, prowadząc około 30 pracowni diagnostyki obrazowej.

Jednym z obszarów działalności firmy Tomma są opisy badań radiologicznych wykonywane drogą teletransmisji. Centrum teleradiologii działa w trybie 24-godzinnym przez 7 dni w tygodniu. Badania opisywane są w dwóch trybach: planowym i pilnym. Obecnie w systemie teleradiologii obsługiwanych jest blisko 50 podmiotów medycznych,

W roku 2014 właścicielem spółki został Fundusz Tar Heel Capital.

Przeczytaj teraz

Robert Gajda z certyfikatem Harvard Medical School

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Doktor Robert Gajda, właściciel sieci placówek Gajda-Med, ukończył innowacyjny kurs na Harvard Medical School. Kurs skierowany był między innymi do lekarzy pierwszego kontaktu, lekarzy specjalistów i asystentów lekarzy.

Uczestnicy szkolenia mogli nauczyć się między innymi technik symulacji pokazującej interdyscyplinarne i kompleksowe podejmowanie decyzji klinicznych, wykorzystania sztuki do pomocy w diagnozie fizycznej.

Założyciel i dyrektor Grupy Gajda-Med dr n. med. Robert Gajda posiada specjalizacje – chorób wewnętrznych, medycyny rodzinnej, kardiologii oraz medycyny sportowej.

Czytaj także: Robert Gajda prelegentem podczas międzynarodowej konferencji>>>

W roku 1998 założył NZOZ Centrum Medyczne Gajda-Med, w kolejnych latach otwierane były nowe placówki, które w roku 2013 zostały skonsolidowane w Grupę  Gajda-Med. Obecnie jest ich ponad 20 na terenie kilku województw. W roku 2015 do Grupy dołączył Szpital Powiatowy w Pułtusku.

W roku 2008 w Centrum Medycznym Gajda-Med w Pułtusku powstała poradnia kardiologii sportowej pełniąca funkcję poradni konsultacyjnej dla sportowców wyczynowych z całego świata i osób uprawiających sport amatorsko.

Poradnia ta została przekształcona w Centrum Kardiologii Sportowej, jednostkę naukowo-badawczą, w której prowadzone są badania nad wpływem wysiłku fizycznego na serce sportowców, w szczególności biegaczy długodystansowych i maratończyków.

Doktor Gajda również uprawie różne dyscypliny sportu, głównie biegi na średnich i długich dystansach, startując w zawodach rangi międzynarodowej jako reprezentant Polski w kategorii masters.

Przeczytaj teraz

Synevo: pediatryczny punkt pobrań w Łodzi

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Sieć placówek diagnostyki laboratoryjnej Synevo od 1 lipca 2019 roku będzie prowadzić w Łodzi pediatryczny punkt pobrań Korczak, który będzie obsługiwał tylko dzieci. Będzie to placówka zlokalizowana przy ulicy Piłsudskiego 71, w Ośrodku Pediatrycznym im. dra J. Korczaka.

Ośrodek należy do Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi.

Oprócz tej placówki Synevo prowadzi w Łodzi także punkty pobrań zlokalizowane przy ulicy Piłsudskiego 14, przy ulicy Leczniczej 6 (w Miejskim Centrum Medycznym im. dr. Karola Jonschera), przy ulicy Pabianickiej 62 (w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. M. Kopernika) oraz przy ulicy Milionowej 14 (w Szpitalu Miejskim im. Karola Jonschera).

Czytaj także: Nowe placówki sieci Synevo>>>

Laboratoria i punkty pobrań Synevo działają w 14-tu województwach, między innymi w Warszawie, Wołominie, Gdańsku, Tczewie, Lublinie, Tomaszowie Lubelskim, Łodzi, Zielonej Górze, Krakowie, Ząbkowicach Śląskich, Poznaniu, Włocławku, Bydgoszczy, Toruniu, Sosnowcu, Gorzowie Wielkopolskim czy w Chojnicach.

Synevo wchodzi w skład międzynarodowej sieci laboratoriów medycznych,  działających w Niemczech, Turcji, Rumunii, na Ukrainie, w Gruzji, Białorusi, Mołdawii, Bułgarii, Serbii i Rosji. Synevo należy do Grupy Medicover.

Przeczytaj teraz

CDL: nowa lokalizacja placówki w Lublinie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Centrum Diagnostyki Laboratoryjnej z Łodzi otworzyło punkt pobrań, który mieści się w Lublinie przy ulicy Harnasie 11, przy laboratorium analitycznym. Jest to placówka, która zmieniła adres, wcześniej  mieściła się przy ulicy Hempla 5/223.

Punkt czynny jest codziennie do 14.30, w soboty – do 11.00.

W Lublinie działają także punkty pobrań CDL zlokalizowane przy ulicy Konrada Wallenroda 15, przy ulicy Topolowej 7 oraz przy ulicy Odlewniczej 3.

CDL prowadzi 14 laboratoriów, które działają w Skierniewicach, Łodzi, Radomiu, Warszawie, Lublinie, Głownie, Wieruszowie, Ostrowie Wielkopolskim, Wągrowcu, Wrześni, Nowym Tomyślu, Rudzie Śląskiej, Włocławku i Gostyninie.

Czytaj także: CDL: nowe laboratorium diagnostyczne na Śląsku>>>

Na terenie siedmiu województw działa ponad 60 punktów pobrań sieci.

Laboratoria i punkty pobrań CDL działają głównie przy placówkach medycznych. Oferują szeroki zakres diagnostyki laboratoryjnej: hematologię i koagulologię, analitykę ogólną, badania hormonalne, biochemiczne, diagnostykę infekcji i zakaźnictwa, badanie markerów nowotworowych i osteoporozy, serologię, badanie na białka specyficzne, toksykologię, bakteriologię i inne.

Właścicielem Centrum jest Maryla Drynkowska-Panasiuk.

 

Przeczytaj teraz

Białystok: Centrum Medyczne Noviline otworzyło część szpitalną

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Centrum Medyczne Noviline z Białegostoku otworzyło nową część z oddziałem szpitalnym. Noviline Klinika Chirurgii i Medycyny Estetycznej  oferuje zabiegi w zakresie chirurgii naczyniowej, chirurgii okolic intymnych czy chirurgii estetycznej.

Wykonywane są tutaj także zabiegi laserowe.

Placówka posiada oddział szpitalny o powierzchni 1000 mkw, sale operacyjne, pooperacyjne, centralną sterylizatornię i dział farmacji.

W marcu 2019 Centrum otworzyło część, w której działa przychodnia z gabinetami lekarzy wielu specjalności – między innymi alergologii, endokrynologii, gastrologii, kardiochirurgii, laryngologii. ortopedii, reumatologii, urologii, chorób wewnętrznych oraz rehabilitacji.

Kompleks Noviline to także klinika medycyny estetycznej oraz Day Spa, oferujące usługi w zakresie kosmetologii.

Czytaj także: Bydgoszcz: medycyna estetyczna w Centrum Medycznym Gizińscy>>>

Właścicielka zapowiada wprowadzenie pakietów medycznych dla pacjentów indywidualnych oraz firm.

Noviline działa od 2006 roku, od 2016 roku zajmuje piętro budynku przy ulicy Fabrycznej 4, gdzie działają także inne placówki medyczne i usługowe.

Właścicielką Noviline jest Magdalena Nowicka, specjalista w zakresie chirurgii ogólnej i estetycznej, która pełni funkcję prezesa zarządu w spółce Centrum Medyczne Noviline sp. z o.o., komplementariusza spółki Centrum Medyczne Noviline sp. z o.o. spółka komandytowa. Wiceprezesem jest Izabela Petrykowska,

 

 

 

 

 

Przeczytaj teraz

Szpital na Klinach: umowa z Akademią Krakowską

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Szpital na Klinach z Krakowa zawarł umowę z Krakowską Akademią im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, która dotyczy działalności dydaktycznej oraz naukowej związanej z wdrażaniem nowych technologii medycznych oraz metod leczenia.

Umowa o współpracy z Wydziałem Lekarskim i Nauk o Zdrowie uczelni dotyczy także odbywania przez studentów kierunku lekarskiego zajęć klinicznych oraz praktyk, tworzenia oddziałów klinicznych i prowadzenia badań naukowych na bazie działalności leczniczej prowadzonej przez szpital z wykorzystaniem sprzętu, aparatury i zaplecza będącego w dyspozycji obu jednostek.

Uczelnia kształci lekarzy już od trzech lat i była pierwszą niepubliczną uczelnią w Polsce, która otworzyła wydział lekarski.

W maju 2019 Klinika Ginekologii i Uroginekologii Krakowskiej Akademii mieszcząca się w Szpitalu na Klinach uzyskała grant ze środków statutowych uczelni, który pozwoli na prowadzenie badań w obszarze diagnostyki urodynamicznej w chorobach związanych z nietrzymaniem moczu.  Badania te dotyczą tzw. profilometrii przestrzennej. Ta nowa metoda pozwala na trójwymiarowe obrazowanie ciśnień panujących na całej długości cewki moczowej. Pozwala to na dokładniejszą niż dotychczas diagnostykę nietrzymania moczu, ale daje również lepszy wgląd w patofizjologię cewki moczowej.

– Cieszymy się, że poza aktywnością w obszarze udzielania świadczeń zdrowotnych możemy uczestniczyć w programach dydaktycznych i naukowych, a także rozwijać szkolenia podyplomowe lekarzy w zakresach dotychczas niedostępnych w Polsce, w tym w zakresie chirurgii z wykorzystaniem systemu da Vinci – mówi Józefa Job, dyrektor Szpitala na Klinach.

Czytaj także: Kraków: w Szpitalu na Klinach powstało Centrum Leczenia Żywieniowego>>>

Szpital na Klinach działa od listopada 2018 roku. Prowadzi oddział ginekologiczno-położniczy i zabiegowy oraz 16 poradni specjalistycznych, między innymi uroginekologiczną, pediatryczną, endokrynologiczną czy psychologiczną. Dysponuje 26 łóżkami, posiada dwie sale operacyjne, salę chirurgii jednego dnia, trakt porodowy, a także przychodnię przyszpitalną.

Szpital mieści się przy ulicy Kostrzewskiego 74m, w dzielnicy krakowskiej – Kliny Zacisze.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP wnioskują o nielimitowane zabiegi okulistyczne

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

Pracodawcy RP zwrócili się do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o rozważenie nielimitowanego finansowania jednodniowych zabiegów okulistycznych, w tym między innymi zabiegów usuwania jaskry oraz zaćmy z jaskrą oraz zabiegów witrektomii.

Uzasadniają to bardzo pozytywnymi doświadczeniami dotyczącymi rozwiązań przyjętych w organizacji i finansowaniu zabiegów usuwania zaćmy.

Czytaj także: Nielimitowane zabiegi usunięcia zaćmy to krok w dobrym kierunku>>>

Pracodawcy RP przypominają także, iż dotychczas nie stworzono w Polsce skutecznych rozwiązań organizacyjnych ani finansowych, który by zabezpieczały w pełni kwestie dostępności i finansowania tych zabiegów.

„Przedstawiona propozycja jest również zasadna z powodu ograniczonego dostępu do tych zabiegów, z uwagi na długi okres oczekiwania, który jest konsekwencją ograniczonych środków finansowych. Poza tym dość istotnym elementem jest również niewykorzystanie zasobów istniejących ośrodków okulistycznych oraz potencjału specjalistycznej kadry i nowoczesnej aparatury medycznej” – czytamy we wniosku Pracodawców RP, którzy powodują się również na wsparcie profesora dr. hab. n. med. Marka Rękasa, konsultanta krajowego w dziedzinie okulistyki.

Wniosek, podpisany przez Prezydenta Pracodawców RP Andrzeja Malinowskiego został także przekazany do wiadomości ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Przeczytaj teraz

Za trzy miesiąca wejdzie w życie ustawa o opiece zdrowotnej nad uczniami

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.06.2019

12 września 2019 roku wejdzie w życie ustawa z 12 kwietnia 2019 roku o opiece zdrowotnej nad uczniami, zgodnie z którą obejmie ona uczniów profilaktyczną opieką zdrowotną oraz opieką stomatologiczną w zakresie świadczeń ogólnostomatologicznych oraz profilaktycznych świadczeń stomatologicznych.

Profilaktyczną opiekę zdrowotną sprawować będzie pielęgniarka środowiska nauczania i wychowania albo higienistka szkolna, a opiekę stomatologiczną nad uczniami – lekarz dentysta. W zakresie edukacji zdrowotnej i promocji zdrowia, w sprawowaniu opieki stomatologicznej nad uczniami będzie mogła uczestniczyć również higienistka stomatologiczna.

Pielęgniarka środowiska nauczania i wychowania albo higienistka szkolna będą sprawować profilaktyczną opiekę zdrowotną nad uczniami w gabinecie profilaktyki zdrowotnej zlokalizowanym w szkole, a w przypadku braku takiego gabinetu w szkole – w miejscu określonym w umowie o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

Lekarz dentysta będzie mógł sprawować opiekę stomatologiczną nad uczniami w gabinecie dentystycznym zlokalizowanym w szkole, gabinecie dentystycznym zlokalizowanym poza szkołą albo dentobusie.

Czytaj także: Lux Med będzie leczyć zęby w dentobusie>>>

Podmiotami monitorującymi opiekę zdrowotną nad uczniami będą wojewoda oraz Instytut Matki i Dziecka w Warszawie.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia, czyli 12 września 2019 roku, z wyjątkiem zmian wprowadzanych w ustawie – Prawo oświatowe (art. 137 i 150) dotyczących orzeczenia lekarskiego dla uczniów klas sportowych, które mają wejść w życie 1 stycznia 2020 roku.

Zgodnie z tymi przepisami dodano do punktu dotyczącego orzeczenia lekarskiego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej słowa, że jest to „orzeczenie lekarskie o stanie zdrowia umożliwiającym podjęcie nauki w szkole lub oddziale.”

Ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw 11 czerwca 2019 roku (poz.1078).

Przeczytaj teraz

Tytuł Turbina Polskiej Gospodarki dla Lux Med

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2019

Grupa Lux Med została wyróżniona tytułem Turbiny Polskiej Gospodarki. W zestawieniu, przygotowanym przez redakcję Gazety Finansowej, wskazano najlepsze produkty skierowane do małych i średnich firm. Lux Med został wyróżniony w kategorii Opieka Medyczna – pakiety medyczne dla firm od 2 do 50 pracowników.

Grupa Lux Med oferuje pięć wariantów opieki medycznej dla firm z segmentu MŚP. Klienci mogą zdecydować się na opiekę w wariancie podstawowym, standardowym, rozszerzonym, kompleksowym lub premium. Wybór oferty Lux Med dla MŚP daje dostęp do największej sieci placówek na terenie całego kraju.

– Takie wyróżnienie cieszy nasz szczególnie, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że prywatna opieka medyczna jest dziś często wskazywana jako najważniejszy benefit pozapłacowy. Widać to zwłaszcza teraz, kiedy mamy do czynienia z rynkiem pracownika i pracodawcy szukają skutecznych narzędzi, które pozwolą im przyciągnąć do siebie najbardziej wartościowych pracowników. Należy też pamiętać, że zdrowy pracownik to po prostu efektywny pracownik i posiadanie opieki medycznej po prostu się opłaca. Nasza oferta pozwala elastycznie dopasować zakres świadczeń w zależności od faktycznych potrzeb klienta i jego zespołu – mówi Bartosz Kapczyński, członek zarządu ds. sprzedaży i obsługi klienta w Grupie Lux Med.

Pracodawcy mogą skorzystać również ze świadczeń w ramach medycyny pracy – oferta zawiera pełny zakres usług i uwzględnia wszystkie badania i konsultacje lekarskie wymagane prawem. Pracownicy mogą umówić się na badania za pośrednictwem ogólnopolskiej infolinii oraz online, korzystając z Portalu Pacjenta.

Lux Med zapewnia też dostęp do wielu rozwiązań online, które ułatwiają korzystanie z opieki medycznej, między innymi e-skierowań medycyny pracy, e-recepty, konsultacji  z lekarzem lub pielęgniarką za pośrednictwem czatów i videochatów czy odbiór wyników badań na Portalu Pacjenta. Istnieje też możliwość zapewnienia opieki medycznej rodzinom pracowników.

Czytaj także: Model medycyny pracy trzeba zmodyfikować>>>

Grupa Lux Med jest liderem rynku prywatnych usług zdrowotnych w Polsce i częścią międzynarodowej grupy Bupa, która działa, jako ubezpieczyciel i świadczeniodawca usług medycznych na całym świecie. Zapewnia pełną opiekę: ambulatoryjną, diagnostyczną, rehabilitacyjną, szpitalną i długoterminową dla ponad 2 000 000 pacjentów. Do ich dyspozycji jest ponad 220 ogólnodostępnych i przyzakładowych centrów medycznych, w tym placówki ambulatoryjne, diagnostyczne i szpitale, a także ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny oraz ponad 2600 poradni partnerskich.

Firma zatrudnia 15 000 osób, około 6500 lekarzy i 4000 wspierającego personelu medycznego.

Grupa Lux Med jest Głównym Partnerem Medycznym Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Głównym Partnerem Medycznym Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

Przeczytaj teraz

Medicover Stomatologia kreuje nowe trendy w leczeniu i obsłudze pacjentów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2019

Recepcja kliniki stomatologicznej, która pozwala się zrelaksować, gabinet dentystyczny, przywołujący tylko przyjemne skojarzenia, oraz personel, zapewniający poczucie bezpieczeństwa i komfortu. To oczekiwania pacjentów, na które odpowiada Medicover Stomatologia. Już w czerwcu tego roku przekonają się o tym pacjenci z Krakowa, gdzie powstanie kolejne, nowoczesne centrum Medicover Stomatologia.

10 czerwca 2019 w Krakowie w zupełnie nowej odsłonie otwarta zostanie nowoczesna klinika stomatologiczna przy ulicy Podgórskiej 36. Podobnie jak inne centra stomatologiczne Medicover, nowa lokalizacja będzie dostępna zarówno dla każdego pacjenta indywidualnego, jak i posiadającego abonament w Medicover.

Na miejscu na pacjentów czekać będzie siedem profesjonalnych gabinetów dentystycznych, lekarze różnych specjalizacji stomatologicznych, pełna diagnostyka oraz najnowsze rozwiązania medyczne.

– W Medicover Stomatologia rozwijamy nowoczesne technologie, ponieważ dzięki nim pacjenci zyskują bezpieczeństwo, komfort, szybsze leczenie. Zanim zadecydujemy o inwestycji w innowacyjne rozwiązanie, sprawdzamy, czy będzie ono użyteczne dla naszych pacjentów oraz czy będzie wspierać lekarzy w ich codziennej pracy – wyjaśnia Wioletta Januszczyk, dyrektor zarządzająca Medicover Stomatologia.

Czytaj także: Katowice: nowe centrum Medicover Stomatologia>>>

W krakowskim centrum możliwe będzie między innymi nowoczesne leczenie implantologiczne z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego, czyli materiału pozyskanego z krwi pacjenta.

– Pacjenci coraz chętniej decydują się na uzupełnienie braków zębowych za pomocą implantów, co zdecydowanie podnosi jakość i komfort życia. Dzięki precyzyjnym i mało inwazyjnym procedurom chirurgicznym pacjenci odzyskują pewność siebie, utracone funkcje oraz przede wszystkim zdrowie jamy ustnej. Decydując się na leczenie implanto-protetyczne, warto zapytać lekarza o możliwość wykorzystania osocza bogatopłytkowego z krwi własnej pacjenta. Jego zastosowanie, w zależności od wskazań, przyspiesza gojenie oraz wpływa korzystnie na kondycję i wygląd dziąseł – wyjaśnia lek. dent. Jakub Bargiel, specjalista chirurgii szczękowo-twarzowej, implantolog, Medicover Stomatologia.

Natomiast pacjenci, którzy zdecydują się na wybielanie zębów w klinice, będą mogli skorzystać z zabiegu z wykorzystaniem lampy Beyond. To obecnie jedno z najbardziej skutecznych i efektywnych rozwiązań.

W nowo otwartej klinice w Krakowie, w ramach siedmiu gabinetów stomatologicznych, pacjenci skorzystają z konsultacji między innymi endodonty, protetyka, implantologa, chirurga, pedodonty i ortodonty. Wśród narzędzi diagnostycznych zapewniony jest pantomogram, tomograf, cefalometria oraz RTG punktowe.

W centrach Medicover Stomatologia zakres specjalizacji stomatologicznych jest bardzo szeroki, a badania diagnostyczne mogą być wykonane na miejscu. Ułatwia to zaangażowanie pacjenta w dbanie o własne zdrowie, oszczędza jego czas i sprawia, że proces leczenia jest skuteczny i uporządkowany.

Od lat stomatologię w Medicover tworzą przede wszystkim ludzie. To właśnie profesjonalizm oraz zdolności komunikacyjne lekarzy i personelu medycznego buduje zaufanie pacjentów. Ogromne znaczenie ma też wiedza, elastyczność, proaktywność i operatywność zespołu administracji, recepcji czy call center. Dzięki tym zespołom, już na etapie umawiania wizyty, pacjent może zidentyfikować swoją potrzebę medyczną i wybrać lekarza właściwej specjalizacji. Konsultanci są dostępni dla pacjentów codziennie od 8.00 do 20.00.

– W Medicover Stomatologia przykładamy wagę nie tylko do wiedzy medycznej, ale również do obsługi pacjentów. To, w jaki sposób zostanie umówiona wizyta, czy otrzymamy odpowiedni termin wizyty i czy w razie potrzeby udzielone nam będzie wsparcie w kwestiach administracyjnych, jest także kluczowe w budowaniu długotrwałych relacji z pacjentem. Dlatego tak duże znaczenie ma tzw. „front-line”, czyli osoby, które są zazwyczaj pierwszym kontaktem dla pacjenta. To one bardzo często odpowiadają za pierwsze odczucie pacjenta i wrażenie, jakie zostawiamy po sobie jako klinika – komentuje Wioletta Januszczyk.

Zaawansowane technologie i metody leczenia, dostęp do wszystkich usług pod jednym dachem oraz personel nastawiony na budowanie relacji – to trzy kluczowe elementy, które stanowią wyróżnik całej sieci Medicover Stomatologia. Dzięki nim możliwe jest stworzenie dobrych doświadczeń pacjenta – opartych na przyjaznej i domowej  atmosferze, zaufaniu do lekarzy oraz na sprawnym przebiegu procesu leczenia.

Centrum Medicover Stomatologia w Krakowie to kolejna klinika w południowej części kraju. Łącznie Medicover Stomatologia jest dostępny dla pacjentów w 31 lokalizacjach na terenie całej Polski.

Przeczytaj teraz

Enel-Med: Szpital Centrum z certyfikatem „Szpitala bez bólu”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2019

Warszawski Szpital Centrum, prowadzony przez Enel-Med, dołączył do wąskiego grona placówek medycznych mogących pochwalić się certyfikatem „Szpital bez bólu”. Certyfikat świadczy o spełnieniu wszystkich wymaganych kryteriów, najwyższym poziomie dbałości w procesie leczenia bólu oraz zwiększeniu komfortu i satysfakcji pacjenta z całego procesu leczenia.

Wyróżnienie zostało przyznane przez ekspertów Polskiego Towarzystwa Badania Bólu wraz z Polskim Towarzystwem Anestezjologii i Intensywnej terapii, Polskim Towarzystwem Ginekologicznym, Towarzystwem Chirurgów Polskich, Polskim Towarzystwem Ortopedycznym i Traumatologicznym.

Program ma na celu wprowadzenie do placówek medycznych najwyższych standardów związanych z uśmierzeniem bólu pooperacyjnego i leczeniem bólu przewlekłego.

– Certyfikat „Szpital bez bólu” jest dla nas w pewnym sensie zwieńczeniem prac nad tym, by pacjenci czuli się maksymalnie komfortowo przychodząc do nas do szpitala, przebywając tu, czy wychodząc już do domów. Ten certyfikat jest przyznawany szpitalom, które spełniają odpowiednie kryteria, posiadają udokumentowane odpowiednie skale leczenia bólu, wprowadzone wysokie standardy i, co bardzo ważne, mają odpowiednio przeszkolony cały personel, lekarzy i pielęgniarki – informuje specjalista anestezjologii lek. Michał Jędrzejewski ze Szpitala Centrum.

Certyfikat w znacznej mierze dotyczy głównie czasu po zabiegach i operacjach, ale nie tylko.

– Równie istotna jest rozmowa lekarza pacjentem jeszcze przed operacją. Kiedy mówimy ludziom, że to wcale nie musi boleć, że nie będzie bolało, niejednokrotnie spotykam się z niedowierzaniem. Wielu pacjentów mówi wręcz, że to niemożliwe, że mają już doświadczenia z przeszłości i spodziewają się bólu, u nas jednak jest inaczej. Zdarzają się pacjenci, którzy na przykład staw kolanowy mają operowany już po raz piąty czy szósty i dopiero u nas spotykają się z leczeniem bez bólu. Jednym z wymogów, które obowiązują w szpitalu z takim certyfikatem, jest właśnie rozmowa z pacjentem przed planowanym zabiegiem i pełna informacja dotycząca dotycząca właśnie operacji i czasu pooperacyjnego bez bólu – dodaje specjalista.

W Szpitalu Centrum wykonywane są głównie zabiegi ortopedyczne, ale także te z zakresu pogranicza neurochirurgii, takie jak choćby stabilizacje kręgosłupa. Wykonywane są także na przykład endoprotezy kolan, bioder i to także u osób starszych, oraz endoprotezy barku, które są bardzo rzadko wykonywane.

Szpital Centrum mieści się przy alei Solidarności 128. Enel-Med prowadzi także w Warszawie Szpital Zacisze, zlokalizowany przy ulicy Gilarskiej 86C.

W skład Grupy wchodzą także przychodnie wieloprofilowe, oddziały diagnostyki obrazowej oraz specjalistyczne kliniki: medycyny estetycznej Eetell, medycyny sportowej Enel-Sport, stomatologii oraz marka Enel-Senior.

Czytaj także: Czytaj także: Nowy oddział Enel-Med Galeria Młociny już otwarty>>>

Przeczytaj teraz

Synlab: nowa placówka w Warszawie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2019

Sieć placówek diagnostyki laboratoryjnej Synlab otworzyła w Warszawie nowy punkt pobrań materiału do badań. Placówka zlokalizowana jest w dzielnicy Bemowo, przy ulicy Powstańców Śląskich 10.

Punkt czynny jest przez trzy dni w tygodniu – w poniedziałek, wtorek i czwartek od 07:30 do 11:30.

W lokalizacji tej działa Centrum Osteoporozy Lek Med.

Synlab prowadzi punkty pobrań w Warszawie i okolicy. W stolicy działają na Ochocie, przy ulicy Mochnackiego 10 (w przychodni Ochota Medical Center), na Bemowie, przy ulicy  Kartezjusza 2 (w przychodni WAT), na Żoliborzu, przy ulicy Rydygiera 13 (w Poradni Lekarskiej dr Karney), na Mokotowie, przy ulicy Rolnej (w przychodni Duomed) oraz w Centrum Medycyny Zintegrowanej, przy ulicy Braci Załuskich, w pobliżu stacji Metra Marymont.

W kwietniu 2019 otwarte zostały dwa nowe punkty zlokalizowane w Śródmieściu (przy ulicy Brackiej 13/11 ,w Centrum Medycznym Ameds) oraz w dzielnicy Białołęka przy ulicy Krzyżówki 1 lok. D, przy placówce Drips (jest to punkt partnerski).

Czytaj także: Jakość laboratorium diagnostycznego zależy od zarządzania>>>

Punkty pobrań sieci działają także w Mławie, Sochaczewie, w Pruszkowie oraz w Konstancinie-Jeziornej.

Przy ulicy Kartezjusza 2 w Warszawie działa laboratorium Synlab.

Synlab oferuje szeroki zakres badań laboratoryjnych (ponad 5000 testów) dostępnych bez skierowania. Synlab posiada laboratoria w 35 krajach.

Przeczytaj teraz

NIK: radiofarmaceutyki od prywatnych podmiotów- tańsze i łatwiej dostępne

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2019

Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że publiczne ośrodki wykorzystywały do diagnostyki nowotworowej PET preparaty własnej produkcji, nieposiadające wymaganych certyfikatów jakościowych. Poza tym ich produkcja ruszyła później niż zakładano, są też droższe od radiofarmaceutyków sprowadzanych i produkowanych przez prywatnych wytwórców w kraju.

Izba zauważyła, że nie udało się spełnić, zakładanego w Narodowym Programie Zwalczania Chorób Nowotworowych warunku niskich i przez to konkurencyjnych cen radiofarmaceutyków produkowanych przez publiczne ośrodki.

Wysokie ich ceny i wejście na rynek z opóźnieniem, z powodu wolno realizowanych państwowych inwestycji, spowodowało, że rynek opanowali prywatni producenci.

Z 24 pracowni PET, w których badania finansowane były przez NFZ, tylko trzy kupowały radiofarmaceutyki wytworzone w podmiocie publicznym –  w Centrum Onkologii w Gliwicach. Pozostałe korzystają z dostaw od prywatnych producentów.

 Prywatne radiofarmaceutyki od 2012 roku

NIK przytacza dane, z których wynika, że liczba badań PET (Pozytonowa Tomografia Emisyjna), wykorzystywanych głównie przy diagnostyce chorób onkologicznych, z roku na rok sukcesywnie rośnie, z korzyścią dla dokładniejszej diagnostyki pacjentów. Zwiększa się także zapotrzebowanie na radiofarmaceutyki niezbędne do wykonywania tych badań. Oprócz podmiotów publicznych ich produkcją zajęły się także firmy prywatne.

Pierwszy w Polsce cyklotron, służący produkcji radiofarmaceutyków dopuszczonych do obrotu, zainstalował i uruchomił podmiot prywatny w 2012 roku. Była to firma Synektik, rok później produkcją radiofarmaceutyków zajął się także Voxel.

Obecnie w Polsce funkcjonuje dziewięć cyklotronów, w tym cztery zakupione i zainstalowane przez podmioty publiczne.

Decyzję o uruchomieniu w podmiotach publicznych krajowej produkcji radiofarmaceutyków Minister Zdrowia podjął w 2005 roku. Z przeprowadzonego wówczas rozpoznania wynikało między innymi, że przyczyni się to do uniezależnienia od dostaw z zagranicy obarczonych ryzykiem niedostarczenia na czas prowadzenia badań w przypadku złych warunków atmosferycznych. Ponadto przewidywano obniżenie cen radiofarmaceutyków oraz wykorzystanie powstałych w ten sposób oszczędności do sfinansowania większej liczby badań. Miało to spowodować większą dostępność do nowoczesnych metod diagnostyki nowotworowej.

Fiasko publicznych inwestycji

W Narodowym Programie Zwalczania Chorób Nowotworowych (NPZChN) wyznaczono jasne zadania i cele. Produkcja radiofarmaceutyków powinna była zostać uruchomiona do końca 2011 roku, ich cena miała być niższa od tych kupowanych z ośrodków poza granicami kraju. Poza tym w wytwarzane w podmiotach publicznych radiofarmaceutyki miały być zaopatrywane pracownie PET wyposażone w sprzęt (skanery PET-CT) zakupiony ze środków Ministerstwa Zdrowia i finansowane przez NFZ.

Łącznie na inwestycje związane z uruchomieniem produkcji radiofarmaceutyku FDG, najczęściej stosowanego w diagnostyce PET, Ministerstwo Zdrowia wydało, w ramach NPZChN, ponad 24 mln zł, a samorządy blisko 9 mln zł. NIK ocenia, że środki te nie zostały wydane efektywnie. Nie osiągnięto żadnego z zakładanych celów.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Finansowany przez Ministerstwo Zdrowia program budowy sieci ośrodków PET i uruchomienia produkcji radiofarmaceutyków objął Centrum Onkologii im. Prof. F. Łukaszczyka w Bydgoszczy, Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Gliwicach i Uniwersytet Warszawski. Ze środków samorządowych działania na rzecz uruchomienia produkcji radiofarmaceutyków podjęto także w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach oraz Wojewódzkim Wielospecjalistycznym Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi.

Tymczasem tylko w jednym z pięciu badanych przez NIK podmiotów, które miały rozpocząć produkcję radiofarmaceutyków, inwestycje były przygotowane i przeprowadzone rzetelnie – w Centrum Onkologii w Łodzi. W pozostałych przypadkach produkcję uruchomiono z opóźnieniem, poniesiono wyższe nakłady niż planowano, bądź zmieniła się koncepcja działania ośrodka.

 Publiczni dzierżawią prywatnym

Uniwersytet Warszawski, który otrzymał od Ministerstwa Zdrowia 2 mln zł na zakup aparatury przeznaczonej do kontroli jakości produkowanego FDG, ze względu na nierzetelne przygotowanie przedsięwzięcia oraz przyjęcie przez Ministerstwo krótkich terminów realizacji inwestycji, odstąpił od produkcji radiofarmaceutyków. Ostatecznie zakupiony cyklotron Uniwersytet wydzierżawił i radiofarmaceutyki wytwarza tam podmiot prywatny – spółka Voxel. Uczelnia zajmuje się tym tylko w celach naukowo – badawczych.

W Centrum Onkologii w Bydgoszczy ze względu na złe przygotowanie przedsięwzięcia pod względem projektowym, niezbędna była zmiana koncepcji realizacji inwestycji.  Dlatego jej zakończenie zostało opóźnione o kilka lat oraz przekroczono wielkość pierwotnie planowanych kosztów – z 4 mln zł do 8,5 mln zł.

Podobna sytuacja miała miejsce w Centrum Onkologii w Gliwicach. W wyniku wprowadzania wielu zmian inwestycję zakończono z opóźnieniem i przekroczeniem o ponad 20 mln zł planowanych kosztów. Uruchomienie produkcji radiofarmaceutyków miało kosztować ok. 42 mln zł, a wydano ponad 63 mln zł.

Natomiast Centrum Onkologii w Kielcach ze względu na niezapewnienie finansowania dla całości inwestycji zmieniło koncepcję uruchomienia produkcji radiofarmaceutyków.  Minister Zdrowia przewidział dla tej placówki tylko środki na utworzenie pracowni badań PET. Jednak centrum kupiło szereg urządzeń służących do produkcji radiofarmaceutyków z budżetu Województwa Świętokrzyskiego, ale wciąż nie posiadało cyklotronu, tak więc przez wiele lat sprzęt stał nieużywany. Aby rozpocząć produkcję radiofarmaceutyków, Centrum w końcu nawiązało współpracę z podmiotem prywatnym, który posiadał to urządzenie – z firmą Synektik.

Tylko Centrum Onkologii w Łodzi, podlegające  władzom samorządowym, zrealizowało inwestycję zgodnie z planem. W planowanym terminie uruchomiono produkcję radiofarmaceutyków oraz rozpoczęto wykonywanie badań PET. Jednak do zakończenia kontroli NIK Centrum nie uzyskało zezwoleń na produkcję tych leków i wprowadzenie ich do obrotu.

Podobna sytuacja jest w innych ośrodkach. W Bydgoszczy i Gliwicach nie dość, że produkcję radiofarmaceutyków uruchomiono z dużym opóźnieniem w stosunku do założeń NPZChN – odpowiednio w 2016 roku i 2014 roku – to tylko jeden rodzaj radiofarmaceutyku (FDG) produkowany przez te dwa centra posiadał wszystkie niezbędne zezwolenia i pozwolenia. Pozostałe wytwarzane przez te ośrodki produkty lecznicze stosowane były w diagnostyce PET bez spełnienia wszystkich wymogów.

Czytaj także: Voxel zarejestrował własny radiofarmaceutyk>>>

Także radiofarmaceutyki produkowane w Centrum Onkologii w Kielcach do czasu zakończenia kontroli NIK nie były objęte stosownymi zezwoleniami na wytwarzanie i pozwoleniami na dopuszczenie do obrotu produktu leczniczego.

Radiofarmaceutyki bez zezwolenia

Kierownicy centrów onkologicznych usprawiedliwiając brak zezwoleń  tłumaczyli, że prawo dopuszcza taką sytuację w przypadku, gdy produkcja odbywa się na tzw. „własny użytek”, a tak właśnie jest w przypadku ich ośrodków. Na poparcie tej tezy przywoływali opinię krajowego konsultanta w zakresie medycyny nuklearnej, który prezentował pogląd, że dopuszczalna jest produkcja i stosowanie radiofarmaceutyków „na własny użytek”, tj. bez uzyskania zezwolenia na wytwarzanie, oraz dozwolone jest stosowanie tych produktów w badaniach PET bez pozwolenia na dopuszczenie do obrotu produktu leczniczego.

NIK zauważa, że badania PET wykorzystujące niecertyfikowane radiofarmaceutyki były finansowane przez NFZ w ramach realizacji zawartych umów. Oznacza to, że skontrolowane centra onkologii wprowadzając do obrotu wytworzone radiofarmaceutyki poprzez ich udostępnienie osobom trzecim (pacjentom), uzyskały przychody finansowe z niecertyfikowanej działalności.

Z ustaleń kontroli oraz danych uzyskanych z NFZ wynika, że szpitale te zrealizowały świadczenia z wykorzystaniem wyprodukowanych przez siebie radiofarmaceutyków (niedopuszczonych do obrotu) o łącznej wartości co najmniej 295 mln zł, otrzymanych od poszczególnych oddziałów wojewódzkich NFZ.

NIK zwraca uwagę, że posługiwanie się w trakcie badań diagnostycznych produktami leczniczymi nieobjętymi zezwoleniem na wytwarzanie i pozwoleniami na dopuszczenie do obrotu może generować ryzyko, że przeprowadzone badania diagnostyczne nie będą spełniać wymogów jakościowych i nie będą w pełni wiarygodne.

NIK negatywnie ocenia nadzór ministra zdrowia nad wytwarzaniem i stosowaniem radiofarmaceutyków przez skontrolowane centra onkologii oraz nad Głównym Inspektorem Farmaceutycznym. Minister nie kontrolował postępu prac w finansowanych centrach i przez to nie reagował na opóźnienia. Następnie nie zdiagnozował sytuacji i nie  przeciwdziałał nielegalnej produkcji.

Jedynie Ośrodek  w Gliwicach zrezygnował z produkcji radiofarmaceutyków, na które nie posiadał pozwolenia i skupił się tylko na tym wytwarzanym legalnie. W innych skontrolowanych ośrodkach nie podjęto zdecydowanych działań. Nadal produkują i wykorzystują one niecertyfikowane radiofarmaceutyki.

Izba zauważa, że nie udało się także spełnić, zakładanego w Narodowym Programie Zwalczania Chorób Nowotworowych warunku niskich i przez to konkurencyjnych cen radiofarmaceutyków produkowanych przez publiczne ośrodki.

Na podstawie ustaleń kontroli NIK wystąpiła do ministra zdrowia z wnioskiem o wprowadzenie systemowych rozwiązań ukierunkowanych na doprowadzenie do sytuacji, w której badania diagnostyczne pozytonowej tomografii emisyjnej przeprowadzane będą w sposób legalny, z zachowaniem praw pacjentów i w sposób zapewniający im bezpieczeństwo. Tym samym środki publiczne wydatkowane przez NFZ na diagnostykę PET służyć będą wyłącznie finansowaniu świadczeń zdrowotnych udzielanych w sposób  zgodny z prawem.

Przeczytaj teraz

Dom Lekarski negocjuje sprzedaż udziałów Szpitala w Gryfinie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.06.2019

Zarząd spółki Dom Lekarski S.A. poinformował o  przystąpieniu do rozmów dotyczących sprzedaży wszystkich posiadanych udziałów w spółce Szpital Powiatowy w Gryfinie Sp. z o.o.

Wśród potencjalnych nabywców, z którymi spółka prowadzi rozmowy, znajduje się między innymi Grupa Nowy Szpital.

Poza tym wśród potencjalnych nabywców udziałów są: Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Szczecinie oraz Pomorski Uniwersytet Medyczny Szpital SSPSK 1 w Szczecinie.

Planowany termin zakończenia rozmów to wrzesień 2019 roku.

Czytaj także: Dom Lekarski rozwija okulistykę, ortopedię i flebologię>>>

Dom Lekarski od 2012 roku posiada 60 procent udziałów w spółce Szpital Powiatowy w Gryfinie sp. z o.o.  Cena zakupu wyniosła 540 tys. zł. Pozostałe udziały należą do samorządu powiatowego.

Placówka prowadzi 4 oddziały – chorób wewnętrznych, chirurgiczny, ginekologiczno-położniczy oraz neonatologiczny, a także ZOL, Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy Psychiatryczny, oddział medycyny paliatywnej i poradnie. Działa w sieci szpitali.

Dom Lekarski prowadzi także poradnie w Szczecinie i zarządza oddziałem szpitala MSWiA w Szczecinie.

Grupa Nowy Szpital prowadzi 10 szpitali na terenie trzech województw. Wszystkie zakwalifikowane zostały do sieci.

Przeczytaj teraz