MEDI-system w ośrodku Marianna świadczy od 1 lipca 2016 roku usługi rehabilitacyjne dla pacjentów kardiologicznych w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Profesjonalną opieką zostanie objętych co najmniej 45 pacjentów miesięcznie.
Jest to efekt rozstrzygnięcia konkursu ogłoszonego przez mazowiecki oddział Funduszu.
Świadczenia w zakresie stacjonarnej rehabilitacji kardiologicznej są skierowane między innymi do pacjentów po ostrych zespołach wieńcowych, operacjach, implantacji urządzeń do elektroterapii i transplantacji. Są udzielane chorym bez powikłań pooperacyjnych lub po ich ustąpieniu. Skierowanie na rehabilitację wystawia lekarz oddziału kardiologicznego, kardiochirurgicznego, chorób wewnętrznych, pediatrycznego lub poradni kardiologicznej bądź rehabilitacyjnej. Rodzaj świadczeń zależy od stopnia ryzyka incydentu sercowo-naczyniowego i wydolności fizycznej pacjenta.
Rehabilitacja kardiologiczna będzie realizowana w ośrodku Marianna działającym w Majdanie, gmina Wiązowna, w warunkach stacjonarnych na 45-łóżkowym oddziale i obejmuje okres wczesnej rehabilitacji. Rozpoczynać się będzie – w zależności od kategorii – nie później niż po 28, 42 lub 56 dniach od wypisu ze szpitala.
Przeznaczona jest dla chorych po ostrych incydentach sercowych, zabiegach kardiochirurgicznych, z wysokim ryzykiem powikłań sercowo-naczyniowych, z istniejącymi chorobami współistniejącymi. Pobyt pacjenta na oddziale trwać będzie od 2 do 5 tygodni.
Program rehabilitacji obejmuje wielokierunkowe i kompleksowe działania, które zmierzają do zatrzymania postępów chorób układu krążenia oraz zapobiegania tragicznym powikłaniom. Zespół placówki składa się z kardiologów, lekarzy rehabilitacji medycznej, internistów, rehabilitantów, psychologów, dietetyków i terapeutów zajęciowych. Poza działaniami zmierzającymi do poprawy wydolności układu krążeniowo-oddechowego i narządu ruchu, będą oni uczyć chorych eliminowania bądź redukowania negatywnych emocji takich jak stres czy lęk, nałogu palenia papierosów, nadwagi i otyłości, stanowiących ryzyko nawrotu choroby, a także wskazywać kierunki modyfikacji stylu życia, właściwego odżywiania i higieny na co dzień.
Choroby układu sercowo-naczyniowego stanowią w Polsce przyczynę prawie połowy zgonów. Co prawda odsetek przypadków śmiertelnych po zabiegach kardiologii inwazyjnej w naszym kraju systematycznie spada (jest jedną z najniższych wśród krajów OECD), jednak Polska ma bardzo wysokie statystyki umieralności w ciągu roku i w kolejnych latach po zawale. Według Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (PTK), co 11. pacjent umiera w ciągu 12 miesięcy po wypisie ze szpitala. Wynika to w dużej mierze z bardzo niskiej dostępności do rehabilitacji kardiologicznej. Jak podaje PTK, na rehabilitację kardiologiczną w trybie stacjonarnym trafia niespełna 24 tysiące pacjentów rocznie, a w oddziale dziennym około 4,5 tysiąca. Tymczasem potrzebuje jej niemal pół miliona Polaków.
– Według map potrzeb zdrowotnych z 2015 roku w województwie mazowieckim było tylko 121 łóżek rehabilitacji kardiologicznej (nieco ponad 2 na 100 tysięcy mieszkańców). To oznacza, że wraz z rozstrzygniętym konkursem liczba miejsc na Mazowszu wzrasta o około 50 procent, co i tak nie przybliża nas do średniej krajowej (prawie 7 na 100 tysięcy). Zwiększenie bazy rehabilitacji kardiologicznej pokazuje, że problem został dostrzeżony przez Ministerstwo Zdrowia i NFZ. Pozytywnie oceniam również przedstawiony przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji model kompleksowej opieki nad pacjentem po zawale serca. Ma on obejmować pierwszy rok po wypisie ze szpitala, a jednym z czterech podstawowych modułów będzie kompleksowa rehabilitacja i edukacja. Zaproponowany model zobowiązuje świadczeniodawcę do określenia (po 12 miesiącach) kilku wskaźników, w tym odsetka pacjentów, którzy ukończyli rehabilitację, oraz powodów rezygnacji z tych świadczeń. Mogłoby to istotnie zmienić wysokie statystyki Polski w zakresie śmiertelności po roku czy kilku latach od zawału. Uruchamiając rehabilitację kardiologiczną, korzystamy z wieloletniego doświadczenia i eksperckiej wiedzy Grupy ORPEA, która prowadzi w Europie 10 ośrodków specjalizujących się w tego typu usługach – mówi Beata Leszczyńska, prezes MEDI-system.
Specjaliści alarmują, że już za cztery lata liczba zgonów z powodu chorób sercowo-naczyniowych w Polsce przekroczy 200 tysięcy. Ten niebezpieczny trend może zatrzymać powszechnie dostępna rehabilitacja kardiologiczna i prewencja wtórna, oparta na farmakoterapii i kontroli czynników ryzyka oraz modyfikacji stylu życia. Dlatego zespół specjalistów MEDI-system będzie się skupiał na kompleksowym podejściu do pacjentów łącząc rehabilitację z edukacją by osiągnąć skuteczny i długotrwały efekt terapii.
Spółka MEDI-system, świadcząca usługi w zakresie opieki długoterminowej i rehabilitacji, powstała w 2001 roku. Oferuje ponad 700 miejsc w siedmiu nowoczesnych ośrodkach na Mazowszu i na Śląsku. Z oferty tej największej w Polsce sieciowej firmy w zakresie usług opieki długoterminowej skorzystało dotychczas ponad 10 000 pacjentów.
Ośrodki specjalizują się w rehabilitacji neurologicznej, ortopedycznej, ogólnoustrojowej i kardiologicznej oraz usługach opiekuńczo-leczniczych. Podopiecznymi MEDI-system są także osoby dotknięte tzw. chorobami otępiennymi (demencja) w przebiegu głównie choroby Alzheimera, choroby Parkinsona, z zaburzeniami poznawczymi, z chorobą Picka, pląsawicą Huntingtona, neuroboreliozą i innymi schorzeniami.
Usługi MEDI-system są kierowane do osób, które zakończyły pobyt w szpitalu po przebytej chorobie lub operacji, ale nie są jeszcze gotowe, by funkcjonować samodzielnie.
O zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów dba ponad 500-osobowy zespół rehabilitantów oraz pielęgniarek, a także lekarze, psychologowie, terapeuci, opiekunki, personel pomocniczy i administracyjny. Ośrodki MEDI-system oferują opiekę na oddziałach rehabilitacyjnych oraz w ośrodkach opiekuńczo-leczniczych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia (ZOL) lub w formie komercyjnej. Od 1 stycznia 2016 roku MEDI-system jest częścią europejskiej sieci centrów i rehabilitacji ORPEA, obecnej w branży od 25 lat z potencjałem blisko 70 000 miejsc w 9 krajach (między innymi we Francji, Niemczech, Szwajcarii i Belgii).